Kielce-Łapek znalazł swój ukochany DS :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 07, 2010 12:29 Re: Łapek już odcewnikowany a Dt pilnie poszukiwany !!!

A co za organizacje upomina sie o niego ? :?

On był chyba bezdomny i błąkał sie po jakimś osiedlu o ile dobrze pamiętam
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw sty 07, 2010 12:29 Re: Łapek już odcewnikowany a Dt pilnie poszukiwany !!!

podniose, moze ktos sie zlituje?
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 07, 2010 14:01 Re: Łapek już odcewnikowany a Dt pilnie poszukiwany !!!

j3nny pisze:podniose, moze ktos sie zlituje?

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw sty 07, 2010 14:41 Re: Łapek już odcewnikowany a Dt pilnie poszukiwany !!!

DT znajdź się szybciutko!!! :ok:

donia777

 
Posty: 262
Od: Pon kwi 06, 2009 21:59
Lokalizacja: gdynia/kielce

Post » Czw sty 07, 2010 18:36 Re: Łapek już odcewnikowany a Dt pilnie poszukiwany !!!

Do góry Łapku, po domek :!:

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Czw sty 07, 2010 19:54 Re: Łapek już odcewnikowany a Dt pilnie poszukiwany !!!

Fiona, dopiero teraz mogłam wejść. PO kolei... Mocz podbarwiony krwią to pewni wynik zapalenia pęcherza - kwestia wyleczenia stanu zapalnego. Ciemny... Stężenie? Kot mało pije? Chyba że to kwestia podbarwienia krwią właśnie. Jeśli daje się wysikać, to cewka jest drożna - zatkany nie jest. Lepsze od wyciskania jest masowanie pęcherza - po dłuższym zaleganiu pęcherz może się słabo kurczyć, słabo opróżniać, masaż pobudza. Wyciskanie z masażem jest chyba dla kota znośniejsze - Kłaczak masaż zaczął w pewnym momencie przyjmować bez oporu, wyciskałam go trzymając na kolanach i masując brzucho. No, od razu to tak pięknie nie szło. :oops: Z tym że masaż jest czasochłonny.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw sty 07, 2010 22:18 Re: Łapek już odcewnikowany a Dt pilnie poszukiwany !!!

Łapek bałkał się po Suchedniowie i wtedy zabrała go prezeska o której wyczynach już kiedyś można było czytać na kotach... Kot był u niej ok 3 tyg po czym został wydany. W nowym domu na dzień dobry wyszedł z Łapka makaron glist więc ludzie pojechali z nim do weterynarza a tam okazało sie, że kot ma pęcherz jak balon i nie może sie wysikać. Ból był taki, że przy zakładaniu cewnika na żywca, kot się nawet nie zorientował, że coś mu robią...

Pogadam z lekarką i powiem, że absolutnie ma nie wydawać kota nikomu a tym bardziej byłej pani, która się nim "opiekwała".
Do mnie wetka zadzwoniła w jego sprawie więc kot jest teraz pod nasza opieką druga sprawa jest taka, że kot się nie nadaje wg mnie do zabrania ze szpitala na chwile obecną...

Jak tylko mały trochę się zbierze, zacznie noralnie sikać tzn samodzielnie to już czeka na niego troskliwa ciotka koko_ już pokoik przygotowany na Łapkowe tymczasowanie :1luvu:
Łapek dostał kolejną szansę, której nie możemy zmarnować...

A z najnowszych wieści...
Dzisiaj wieczorem źle. Sam się nie wysikał biedak a przy wyciskaniu poleciało trochę ale niestety czerwone strasznie, dosłownie krew rozcieńczona moczem :(
Łapek płakał ale i tak był bardzo dzielny. Dostał tolfine przeciwbólowo.

W moczu nic nie wyszło, ciężar właściwy w normie, całość przybarwiona erytrocytami i nie bardzo nawet osad był zauważalny.
Jutro będa wyniki z krwi. Ktoś nakarmił Łapka przed planowanymi badaniami i dopiero dzisiaj pobraliśmy krew.

Mam nadzieję, ze nerki wyjda w miarę dobrze.

Wet mówi, że jest ryzyko ponownego cewnikowania :(

Teraz tylko zdrowie !!!
DT już czeka :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt sty 08, 2010 8:52 Re: Łapek już odcewnikowany a Dt pilnie poszukiwany !!!

fiona.22 pisze:DT już czeka :1luvu:

Super :dance2:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt sty 08, 2010 9:22 Re: Kielce-Łapek znów sika na czerwono :(

Fiona, pęcherz jest ok w sensie stanu zapalnego??
W kwestii pani która opiekowała się Łapkiem... Tak sobie myślę, ze gdyby na mnie trafiło w moich czasach "zielonych" bardziej to też bym się nie połapała ze kot ma problem z pęcherzem. No, rzyganie robalami trudno przeoczyć, ale to że kot jest osowiały (w nowym miejscu nie musi brykać choćby z racji stresu) czy że nie poszedł do kuwety... Jeszcze zależy ile on tam był u tej pani. Z resztą daleko nie szukać, pierwsze objawy choroby u Kłaka przeoczyłam - on lał mi w łóżko a ja zwaliłam winę na kogo innego i nie widziałam problemu dokąd kot nie zaczął tracić humoru i apetytu. Chodzi mi o to że poprzednia opiekunka Łapka może po prostu z braku doświadczenia przeoczyła problem. Fakt, ze jak się dał na żywca zacewnikować to go musiało nieziemsko boleć. Nadal bym się upierała przy "wymasowywaniu" moczu, przy stymulacji a nie wyręczaniu przez cewnikowanie. Jeśli jest drożny (da się wycisnąć to jest) to wydaje mi się że tak zdrowiej. Nerki mogły oberwać przy takim zaleganiu, mam nadzieję ze nie oberwały.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt sty 08, 2010 9:58 Re: Kielce-Łapek znów sika na czerwono :(

Kingo rozumiem, że każdemu może się zdarzyć jakieś przeoczenie ale gorzej jak temu każdemu zdarza się to często i jest to osoba, która opiekuje sie kotami od 6-7 lat więc zielona nie jest... mnie już krew zalała jak o tym usłyszałam bo jakiś czas temu owa pani przeoczyła np rujke u kotki i przeoczyła tez, że ta kotka u niej w domu pokryta została i ciąży też nie zauważyła przez prawie 2 mies... :roll:
Do tego Łapek został wydany do domu gdzie 4 poprzednie koty rozjechały samochody i paniusia następnego chciała ale oczywiście nic nie zrobi, zeby kolejnego samochod nie rozjechał...:roll:
Nie chce, zeby Łapek za chwile znów trafil do takiego domku....
A tam skąd pochodzi Łapek koty są wydawane na zasadzie kto zadzwoni ten dostaje, bez wizyt, sprawdzania itp.

Na razie jeśli Łapek będzie sikał cewnikowany nie będzie. Dopiero w sytuacji kiedy przestanie sikać całkiem tzn nie będzie się go dało odsikać.
Z masowaniem brzusia na razie chyba bedzie problem :( Ide z reszta zaraz do Łapka to spróbuje może coś z tego wyjdzie.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt sty 08, 2010 10:19 Re: Kielce-Łapek znów sika na czerwono :(

Z tą rują to coś pamiętam, myślałam że to niedopatrzenie problemu sikalniczego wynikło już w nowym domku, u tej pani co to miała koty "przejezdne". Nieeee... Paranoja lekka, wydawanie kotów do domu gdzie giną pod kołami to trochę jakby pozbycie się kota i niech się dzieje wola nieba. Nie mnie osądzać, ale po mojemu mało odpowiedzialne.
Wiem, masowanie brzuszka wymaga czasu opiekuna i współpracy ze strony kota. Kłaczek kocha mizianie więc nie było problemu, aczkolwiek na pociśnięcie pęcherza potrafił zareagować zdecydowanie - strzał z łapy, foch. Bo to kupa drania rozpuszczonego jest. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt sty 08, 2010 11:42 Re: Kielce-Łapek znów sika na czerwono :(

Łapek wpółpracuje i wystawia brzuch do miziania i masowania :)
Troszkę poleciało przy takim delikatnym masowaniu brzucia a reszta została odsikana bo wet od razu wziął kolejną próbke moczu do badania.
W ostatniej nie dało sie rozpoznać czym jest to co zalega w pęcherzu.

Wyniki z krwi pod kątem nerek tez będą po południu. Łapek z chęcią zjadł, poprzytulał się, pomruczał.
Przyjżałam się dzisiaj paluszkom i wygląda to tak jakby po prostu były równo odcięte.
Pozostał tylko kawałek zewnętrznego paluszka, który jest najbardziej cofnięty patrząc na kocią łapkę :roll:

Po nocy było troszkę sikania ale zdecydowanie za mało :cry:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt sty 08, 2010 12:05 Re: Kielce-Łapek znów sika na czerwono :(

Mógł mieć ucięte paluszki. Ważne że używa łapki normalnie, ze na niej staje. Kurcze... A mówił coś wet o wielkości pęcherza? Chodzi mi o jego wypełnienie po prostu. Kłaczek odlewał jakby nadmiar, tzn. jak to wet po ludzku określił "spuszczał nadciśnienie", tak że pęcherz miał ciągle pełny i coraz większy, dlatego go cewnikowaliśmy - chodziło o niedopuszczenie do "zwolenia" pęcherza, czyli utraty elastyczności. Żeby mu się nie zrobił z pęcherza wór bo wtedy straciłby możliwość samodzielnego opróżniania.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt sty 08, 2010 12:52 Re: Kielce-Łapek znów sika na czerwono :(

Fiona.22 napisalam na PW, zajrzyj prosze

:kotek:

Molly5

 
Posty: 4
Od: Śro gru 30, 2009 10:47
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt sty 08, 2010 19:32 Re: Kielce-Łapek znów sika na czerwono :(

Sa juz wyniki Lapka ? jak nerki ? sikal ?
Moj Bleki tez na poczatku slabo sikal przy masowaniu, ale potem jak wprowadzilismy zasade, ze ma regularne masowanie brzuszka i pecherza tak ze cztery razy dziennie - to powoli zaczelo sie wszysko poprawiac... Niestety jego cewka zatykala sie ponownie, mial tendencje do produkcji i odkladania osadu w pecherzu... i kolejne cewnikowanie bylo niezbedne :( trzymam kciuki, ze tutaj nie bylo takiej potrzeby

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 138 gości