[warszawa] Kotka ma nowy dom!!!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 20, 2004 20:08

Pandorko! Super! :1luvu: Taka wspaniala nowina w morzu kocich nieszczesc... Koniecznie prosze o zmiane tytulu. Asiu, jesli nie wiesz - klikasz na pierwszej stronie watku w gornym prawym rogu - "zmien" i zmieniasz temat :) .

I witam was obie! :wink:
Obrazek

Kubusiowy

 
Posty: 1379
Od: Sob lut 07, 2004 13:09
Lokalizacja: Paryz

Post » Wto kwi 20, 2004 23:29

ojejku ależ ja zapóźniona jestem.. ale mi żadne powiadomienia nie przyszły!! :(

Kocia ma się bardzo dobrze, były własciciel uprzedził mnie ze jest niezalezna i nieprzytulasta (to był powod jej oddania :evil: ) ... tylko kto mnie dzisiaj rano nie odstępował na krok???? :wink:

Pozdrawiam serdecznie :D

PS: chyba by wypadało jakieś fotki Kiciuni cyknąć.... 8)

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 20, 2004 23:36

Pandorka pisze:PS: chyba by wypadało jakieś fotki Kiciuni cyknąć.... 8)


wskazane co "cykanie" :wink:

Bardzo się cieszę, że tak szybko Kicia znalazła Ciebie Pandorko a Ty Ją :D

Joasiu :P

ariell

 
Posty: 1292
Od: Wto wrz 17, 2002 19:21

Post » Śro kwi 21, 2004 6:53

Fotki konieczne ;-) A kociczka pewnie chetnie by odpowiedziala przytulakowaniem na zainteresowanie i uczucie, ale jak sie jej nie kochalo to byla zdezorientowana biedulka :-(
Ale teraz pokazuje co potrafi :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88013
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro kwi 21, 2004 7:02

Witaj Pandorko, czy kicia jest Twoim pierwszym kotkiem.

Pozdrawiam obie

aga_smolik

 
Posty: 61
Od: Pt mar 05, 2004 20:10
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro kwi 21, 2004 7:07

Witaj Pandorko, bardzo sie cieszymy że kotka jest u ciebie, super zrobiłaś. czekamy niecierpliwie na fotki i slemy głaski dla twojego koteczka. Miauuuu!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro kwi 21, 2004 11:03

aga_smolik pisze:Witaj Pandorko, czy kicia jest Twoim pierwszym kotkiem.


tak, to moja pierwsza kicia :oops: :) ale sie dogadujemy jak na razie... :)
Koteńka jest zgodnie z opisem dość niezależna, i jeszcze nie ufa mi tak jak na to zasługuję 8) :wink: no ale jest u mnie dopiero od od poniedziałku wieczorem!!
Najbardziej przytulasta i "nieodstępliwa" jest rano jak się szykuję do wyjścia i w nocy jak USIŁUJĘ położyć sie spać :roll: :) w dzień zwiedza wciąż chyba nowe dla niej miejsce i opala się :wink: chyba przez nią zacznę sypiać popołudniami ;)

wczoraj cały wieczór spedziłyśmy na zabawie (niech troszkę ten worek tłuszczu spod brzucha spali ;) ) i wreszcie poszła spać spokojnie o normalniejszej porze (3 AM) 8) Pierwszą noc u mnie spędzila (poza zwiedzaniem) na półce w szafce, dzisiejszą juz na fotelu :) Nawet weszła na chwilkę do łóżeczka ale nie chciala zostac na dłużej ciekawe czy kiedykolwiek zostanie?? :?


Pewnie to co pisze jest niezbyt interesujące ale co mi tam :wink: :D szczerze mówiąc po tym co powiedział o niej b. własciciel, spodziewalam sie że co najmniej tydzień tydzień spędzi pod szafą a następne byle gdzie, tylko jak najdalej ode mnie... wiec jestem jej zachowaniem naprawde bardzo miło zaskoczona!! :D :1luvu:

Pozdrawiam Was serdecznie, buziaki odemnie i Kici !! :D

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 21, 2004 11:08

Pandorko, to bardzo interesujące! Pisz!
Tak jak mówi zuza - teraz kicia czuje się kochana, to i przytulasta jest!
Tak trzymać :ok:
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Pt kwi 23, 2004 20:26

Czasu nie mam za grosz... zmienilam prace i nagle okazalo sie ze doba powinna miec przynajmniej 2 razy wiecej godzin. Takze tu nie zagladam za czesto. Pandorko, opisuj, co tam u was :) Ja jak tylko bede miec chwilke to na pewno tu zajrze i bardzo chetnie poczytam co slychac;
Pozdrawiam serdecznie i caluje


Joasia

Asia|

 
Posty: 19
Od: Śro mar 31, 2004 21:13

Post » Pt kwi 23, 2004 20:31

Pandorko - pierwsze kroki kota w nowym domu sa zawsze ciekawe :-) Wiec pisz, pisz :-)
Biala zadomowila sie w moim lozku po dosc dlugim okrseie czasu, a zaufanie jej zyskalam po jeszcze dluzszym ;-) Ale radosc byla po prostu niezmierna :-) O naszych poczatkach z Bialutka mozesz poczytac tu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=196&start=0
jak Ci sie bedzie chcialo :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88013
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob kwi 24, 2004 15:54

O, myslałam że już nikt tu nie zagląda ;) ale niespodzianka! :D

Kituniek się bardzo dobrze zadamawia, jaśli ma akurat miziankowy nastrój, to trudno byłoby się od niej opędzić (no ale któżby chciał?!?) :D

Pozatym się coraz więcej bawi (wieczorne gonitwy za Czymkolwiek Co Się Toczy) :ryk: tylko że to strrrrraszny leń jednocześnie..... :) pobawi sie troche i się kładzie ... (przynajmniej ja tak interpretuję jej zachowanie :roll: ) :)

Wczoraj zdarzyła nam się taka sytuacja: Kituś świezo po jedzonku, ubrudziła sobie bródkę. Delikatnie zwróciłam jej uwagę że owa bródka, że tak powiem, psuje jej koci image i wypadałoby coś z tym zrobic... 8) co kota robi?? --> najpierw podchodzi do mnie (siedzialam na podłodze) i paca mnie łapą po MOJEJ brodzie a nastepnie wyciera własną o moje spodnie ... :roll: :lol:

a dzisiaj Kituś upolowała i skonsumowała 8O pająka!! Jestem jej za to wdzięczna, bo ja tych stworzonek nie darzę wielką sympatią...



zuza pisze: A kociczka pewnie chetnie by odpowiedziala przytulakowaniem na zainteresowanie i uczucie, ale jak sie jej nie kochalo to byla zdezorientowana biedulka :-(
Ale teraz pokazuje co potrafi :-)


heh... niezły koci psycholog z Ciebie :) Bodajże 3 dni temu zastosowałam takie coś: kiedy Kituś lezała sobie na fotelu i widzialam ze jest całkiem zrelaksowana , podchodzilam do niej i ją głaskałam, dość mocno przyciskając rękę. Podchodzilam tak ok. co pół godz, stosowałam kilka głasknieć i odchodzilam.... Nie dość że wtedy po raz pierwszy usłyszalam kotę mruczącą, to jeszcze stopniowo pozwalała na coraz dłuższe głaskanie no i od tego dnia sama o wiele częściej i intensywniej domaga się pieszczochania :love:

A tak wogóle, to, jak to dziefczynki, najlepiej się dogadujmy w łazience przed lustrem :lol:

Ona nawet kanapę drapie wzdłuż rowków na tapicerce, tak że sie nie niszczy obicie!! 8O :lol:

No i tylko skubana jeść nie chce... znaczy ... je odrobinkę puszki, wczoraj zjadła kawałeczek kurzego serca, czasem w nocy chrupnie sobie suchego.... no i nie wiem co z tym fantem zrobić?? :oops:

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 24, 2004 16:00

Ty sie ciesz, ze w ogole cos je, Bialas zaczela od glodowki...
Moze jeszcze nie trafilas w jej gust?
Probowalas surowej, przemrozonej wolowinki?
A moze jakies inne suche?
Jesli kot nie chudnie przesadnie to niektore tak maja, ze nie jedza zbyt duzo.
Poza tym stres bardzo czesto odbija sie na apetycie.
Jesli w ogole cos je to poprzestalabym na poszukiwaniu co lubi najbardziej :-)
Moze rybka gotowana? (byle nie za czesto).
Moze zoltko?
Moze serek bialy?
No i czekam na dalsze opowiesci :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88013
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob kwi 24, 2004 16:19

:) Myśle że sucha karma jest ok. - poprzednio podobno wogóle jej nie chciala jesć, teraz sobie nieraz pochrupuje - to karma dla kastratów, pani w slepie mi taką poleciła - czy taka jest ok. dla kotki?

dawałam jej wołowinkę - to i śmietanka to jedyne rzeczy które zjada prawie do końca - no ale nie chcę zeby sie tylko do tego przyzwyczaiła! :)

aha .. i jeszcze jeda rzecz- gdzieś w necie widzialam taką stronę, gdzie były opisane różne kocie zachowania - np. co oznaczają poszczególne rodzaje miauknięć itp. ... nie zapisalam tej strony i teraz nie moge jej znaleźć, a przydałaby się... POMOŻECIE?? :)

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 24, 2004 17:21

Nie znam tej strony. Po moich kotach po prostu wiem :-)
Co do suchego to napisz dokladnie co to jest. Nazwa i "podnazwa" ;-) Panie w sklepach zoo zwykle same nie wiedza co sprzedaja...
Spokojnie mozesz jej dawac wolowinke i suche.
:-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88013
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob kwi 24, 2004 18:37

Dzieki Zuza za pomoc :) Właśnie się przedzieram przez stronę która mi podałaś i muszę Ci za nią podziękować - uspokoiła mnie co do niektórych zachowań Grubasińskiej :)
Kituś dostaje coś co sie nazywa Purina Cat Chow Special Care, z tym że to jest karma kupowana na wagę, z takiego dużego wora, więc ja nie wiem czy można mieć absolutną pewność że tam jest to co mówią w sklepie... :roll:
Co do tej strony to nie chodziło mi o jakaś konkretną, tylko jakąkolwiek gdzie mogę sie dowiedzieć co Kituńka ma na myśli, kiedy w nocy pomiałkuje,patrząc w okno... wydaje z siebie takie: "aau" .. brzmi tak jakby była nieszczęśliwa... a przecież tak poza tym żadnego nieszczęścia po niej nie widać... :?


Asiu -kontaktowałaś sie z byłymi (na szczęscie) właścicielami? Ciekawa jestem czy chociaż troche za nią tęsknią :? niedawno przeczytałam wątek od początku i jak sobie uswiadomilam ze Kituś mogłaby nie być ze mną tylko w schronisku, lub...jeszcze gorzej, to..... :evil: :strach: ehhh......
Gratuluję zmiany pracy :) tylo nie przepracuj się, żebyś miała siłę o kici czytać!! :D

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, olabaranowska, puszatek i 1488 gości