Szylkretki są piękne.Cz.72. PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE.:)

» Czw sty 07, 2010 14:18 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Haker1 pisze:Cześć ślicznotki

Cześć Hakerku i Haniu! :kotek:

» Czw sty 07, 2010 14:20 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Haker1 pisze:Mru, święte słowa.
Głodówka jest dobra dla Dużych.
Ja od trzech dni dopominam się dodatkowej miseczki.
Jak zobaczyłem na wadze u weta, że Duża mnie odchudziła
stałem się bardzo marudny i słaniający na łapkach.
Haker nie cierpiący głodówki.

Hakerku, my się całkowicie z Toba zgadzamy! Głodówki są wstrętne, wykańczają najporządniejsze koty!

No, jak tak mozna w ogóle!
Lafinka Odchudzana. Na Szczęście Bez Efektów

» Czw sty 07, 2010 15:05 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

kalair pisze:
Haker1 pisze:Mru, święte słowa.
Głodówka jest dobra dla Dużych.
Ja od trzech dni dopominam się dodatkowej miseczki.
Jak zobaczyłem na wadze u weta, że Duża mnie odchudziła
stałem się bardzo marudny i słaniający na łapkach.
Haker nie cierpiący głodówki.

Hakerku, my się całkowicie z Toba zgadzamy! Głodówki są wstrętne, wykańczają najporządniejsze koty! No, jak tak mozna w ogóle!
Lafinka Odchudzana. Na Szczęście Bez Efektów

My jeszcze głodówek nie znamy. Na szczęście widzę.
Był taki czas, że zaczęli na mnie mówić Klusek :evil:

Tak jakbym przybrał niby trochę, ale się chyba wystarszyłem i mi jakoś przeszło. Dziwili się, dziwili - po prostu umiem dbać sam o linię i nikt nie będzie mnie Kluskiem nazywał! :evil:

Maurycy

» Czw sty 07, 2010 15:40 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Nelly pisze:
kalair pisze:
Haker1 pisze:Mru, święte słowa.
Głodówka jest dobra dla Dużych.
Ja od trzech dni dopominam się dodatkowej miseczki.
Jak zobaczyłem na wadze u weta, że Duża mnie odchudziła
stałem się bardzo marudny i słaniający na łapkach.
Haker nie cierpiący głodówki.

Hakerku, my się całkowicie z Toba zgadzamy! Głodówki są wstrętne, wykańczają najporządniejsze koty! No, jak tak mozna w ogóle!
Lafinka Odchudzana. Na Szczęście Bez Efektów

My jeszcze głodówek nie znamy. Na szczęście widzę.
Był taki czas, że zaczęli na mnie mówić Klusek Tak jakbym przybrał niby trochę, ale się chyba wystarszyłem i mi jakoś przeszło. Dziwili się, dziwili - po prostu umiem dbać sam o linię i nikt nie będzie mnie Kluskiem nazywał!
Maurycy