Moje cappuccino czyli Panter - Nowe fotki str. 83

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 06, 2010 14:01 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Panterus wczoraj strasznie szalał ;)
Napisałabym coś jeszcze, ale tylko zerknę na kilka wątków i kładę się do łóżka, bo dostałam temperatury :(
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro sty 06, 2010 14:14 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Kuruj się! Na relacje poczekamy. :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw sty 07, 2010 13:56 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Już mi lepiej :)
Dzisiaj mamy kolędę, zobaczymy jak panter będzie się zachowywał. W zeszłym roku ksiądz nalegał, że chce zdjąć buty na wizytę. Oczywiście potem były obsikane :twisted: Żebyście widziały jaką ksiądz miał minę :lol:
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt sty 08, 2010 21:57 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Obrazek
Zapraszam na wątek Postrzała. Biedny kot :( Może ktoś go zechce?

U Pantercia wszystko ok ;)
Ostatnio zachowuje się jakby dostał rujki :lol:
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob sty 09, 2010 22:43 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

zaznaczę :wink:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Nie sty 10, 2010 12:04 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Dzisiaj czeka nas masa roboty.
Muszę Panterowi: wyczyścić nos, oczy, uszy, obciąć pazurki. I jeszcze czekają nas 2 godziny czesania, bo sierść jest wszędzie :twisted:
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon sty 11, 2010 7:17 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Dzieńdoberek :)
taka wściekła pora, a ja muszę wstawać :evil:

Kotulec jakoś wytrzymał czesanie, ale ledwo-ledwo :twisted:
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto sty 12, 2010 7:18 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Co tam u Was?
U nas pada śnieg, niestety :roll:
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro sty 13, 2010 7:12 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Wczoraj rozebrałam choinkę.
Z radością i z dumą mogę stwierdzić, że Panter w całym swoim życiu nie stłukł żadnej bombki i, że nie zwalił choinki 8)
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw sty 14, 2010 12:58 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Wracam do domu i co widzę? 8O
Panter liże okna.
Czasem lizał podłogę w całym domu, ale szyb nie tykał 8O
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw sty 14, 2010 13:07 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Moje też w życiu nie stłukły bombki - przezornie nia wieszałam bombek. Za to podłogę zaścielały upadłe anioły. :mrgreen: Się paca w aniołka żeby go rozbujać, potem aniołek sam spada i przestaje być interesujący więc można się zabrać za następnego.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw sty 14, 2010 19:21 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Ja wieszam kilka bombek (tylko tak mówi, wiesza całą masę bombek ;) ).
Dziwi mnie to, że nie spadła nigdy żadna ozdoba 8O
Poprzednie kotulce stłukły po kilka bombek.
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob sty 16, 2010 14:53 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

Biorę się za zakładanie bazarku na Panterusiowe żarełko :wink:
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob sty 16, 2010 15:01 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

MAsz bardzo grzecznego kota. Kłaczek miał zwyczaj wspinać się po choince (grzechy młodości) ale już mu przeszło. W tym roku nie mam choinki wcale - wyjechałam sporo przed świętami, wróciłam sporo po świętach i jakoś nie widziałam podstaw żeby kotom zamieniać drapak na choinkę w tylko taka opcja jest na tym metrażu. Jak się nic nie pochrzani, następną choinkę będziemy już wszyscy razem (z kotami) ubierać w UK.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob sty 16, 2010 15:50 Re: Moje cappuccino-czyli Panter :)

kinga w. pisze:Jak się nic nie pochrzani, następną choinkę będziemy już wszyscy razem (z kotami) ubierać w UK.

Gratulacje!
Klikaj i pomóż mi! <---- proszę klik chociaż raz dziennie :)

Quera

 
Posty: 4148
Od: Pon lut 09, 2009 17:28
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Silverblue i 1077 gości