Śpij spokojnie Maleńka Pokrzywko [']

Aśka, czy możesz na cito kupić i przysłać Veratrum Homaccord? u nas nie ma! i nie bedzie :evil:

a spróbowała bym to podać Pokrzywce.
Ew.magnez chyba - kurcze, niech się jakis wet wypowie.

Przeklejam z wątku Ślepaczków:

seattle2 pisze:Witam.
Mam pytania dotyczące Pokrzywki.

Może się orientujecie w jakim jest wieku?

Pytanie drugie.

Jaki jest jej stan zdrowia. Pytam tylko dlatego, że nie bardzo możemy sobie pozwolić na kosztowne leczenie.

Pytanie trzecie.

Czy istnieje możliwość dowiezienia koteczki bliżej naszego miejsca zamieszkania(śląsk)? Mógłbym podjechać po kotkę np do częstochowy...
W tej chwili bardzo poważnie myślimy nad adopcją Pokrzywki. Boimy się trochę reakcji naszej Franciszki na obcego kota. Do tego chcielibyśmy uniknąć ewentualnego zarażenia się Franciszki jakąś chorbą. - Swoje już Malutka wycierpiała.

P.S.
Odpowiadająć na pytanie. Franka niestety jest zupełnie niewidoma. Byliśmy z nią u dr. Gierka w Katowicach. Po przebadaniu oczek stwierdził, że przyczyna leży na drodze nerwowej, bo gałki oczne są w porządku. Mała najprawdopodobniej uległa wypadkowi, który uszkodził połączenia nerwowe. Fakt, nie wygląda na ślepaczka, ale jeszcze czasem zdarzy się jej spotkać ze ścianą.

Bardzo prosimy o informacje o Pokrzywce. Jest to narazie temat naszych przemyśleń, ale więcej informacji pozwoli nam podjąć decyzję o ewentualnej adopcji.

Pozdrawiamy wraz z Franką, która właśnie "upolowała" kurczaczka i dzieli się tą wiadomością najgłośniej jak to możliwe

Dziewczyny, z kim powinien się kontaktować seattle2? Czy ktoś, kto ma kontakt z Koninem może skontaktować się na pw z seattle 2?

Myszeńk@ pisze:Łomatulu

Niech ktoś da Jej nadzieję .... plizzz

Przypomina mi Rastamana...

I Lemurka też, bo on przyjechał od was ze schronu w bardzo podobnym stanie. I okazało się, że przyczyną tych okropnych biegunek były przede wszystkim lamblie.
Czy ona badanie kału miała robione też na lamblie czy tylko standardowo, bo wtedy nie zawsze wychodzą.

skopiuję to co napisałam w wątku Pokrzywki na Kociarni

mokkunia pisze:Oczka Pokrzywki wydają mi się być tu najmniejszym problemem. Ale jej chudość, stan futerka, postawa jest załamująca Kotunia wygląda strasznie widać, że bardzo potrzebuje pomocy.
Aż mnie zdziwiło, że morfologię i biochemię ona ma cały czas dobrą w takim stanie
Na pewno przydałaby się jej dieta specjalistyczna i badanie kału, może to lamblie?

Z jednym się muszę się zgodzić, ona nie ma wiele czasu
Serce mi pękło jak zobaczyłam jak ona wyglądała w sierpniu...

Bazyliszkowa pisze:Przeklejam z wątku Ślepaczków:
seattle2 pisze:Witam.
Mam pytania dotyczące Pokrzywki.

Może się orientujecie w jakim jest wieku?

Pytanie drugie.

Jaki jest jej stan zdrowia. Pytam tylko dlatego, że nie bardzo możemy sobie pozwolić na kosztowne leczenie.

Pytanie trzecie.

Czy istnieje możliwość dowiezienia koteczki bliżej naszego miejsca zamieszkania(śląsk)? Mógłbym podjechać po kotkę np do częstochowy...
W tej chwili bardzo poważnie myślimy nad adopcją Pokrzywki. Boimy się trochę reakcji naszej Franciszki na obcego kota. Do tego chcielibyśmy uniknąć ewentualnego zarażenia się Franciszki jakąś chorbą. - Swoje już Malutka wycierpiała.

P.S.
Odpowiadająć na pytanie. Franka niestety jest zupełnie niewidoma. Byliśmy z nią u dr. Gierka w Katowicach. Po przebadaniu oczek stwierdził, że przyczyna leży na drodze nerwowej, bo gałki oczne są w porządku. Mała najprawdopodobniej uległa wypadkowi, który uszkodził połączenia nerwowe. Fakt, nie wygląda na ślepaczka, ale jeszcze czasem zdarzy się jej spotkać ze ścianą.

Bardzo prosimy o informacje o Pokrzywce. Jest to narazie temat naszych przemyśleń, ale więcej informacji pozwoli nam podjąć decyzję o ewentualnej adopcji.

Pozdrawiamy wraz z Franką, która właśnie "upolowała" kurczaczka i dzieli się tą wiadomością najgłośniej jak to możliwe

Dziewczyny, z kim powinien się kontaktować seattle2? Czy ktoś, kto ma kontakt z Koninem może skontaktować się na pw z seattle 2?

**Adopcje: 12 >>**

skontaktuj ją z Ja-Ba.Zna p.Anie dyr.schronu.Wyżej pare postów pisze o Pokrzywce!!!

Tel do schronu 063 243-80-38

Tam mają teraz meksyk bo szczeniaki chorują na parwowirozę. Pani Ania ma w domu psi szpital i od kilku dni go nie opuszcza. Ale Marta chyba jest w schronisku / ktoś jest na pewno/.

Jesli chodzi o transport, to skąd jest seattle 2?bo mój mąż dość często jeździ do Limanowej, a ona chyba jest ze Śląska?

W poniedziałek, jesli nic się nie wydarzy, mąż jedzie do Limanowej, można się umówić w okolicy Częstochowy

w panelu użytkowników nie znalazłam seattle2 - a chciałam napisać do niej pilne pw.
Ktoś kto ją zna może poprosić ją o kontakt ze mną na pw?

Profil seattle2 memberlist.php?mode=viewprofile&u=29091

Dziewczyny, nie wiadomo jaką decyzję podejmie seattle2, szukajmy intensywnie aletrnatywnych rozwiązań!

Boże.... jakie biedactwo...

kupa oddawana bez kontroli a wcale ponoć nie aż tak rzadka - to mi też jakoś neurologiczną sprawą śmierdzi.
Wiem tez jak wygląda schronisko w Koninie = ogromne przepełnienie, psy, koty, i jeszcze teraz przy mrozach, wszyscy pewnie stłoczeniu w budynkach, ciężko ...
co wiem jeszcze:
test kliszowy kału był robiony - wynik ok
kotka je. Interesuje się miską, to dobry znak

Bazyliszkowa pisze:Dziewczyny, nie wiadomo jaką decyzję podejmie seattle2, szukajmy intensywnie aletrnatywnych rozwiązań!

Śpij spokojnie Maleńka Pokrzywko [']

Kto przegląda forum