witam kochani !!! niedawno wrocilam do domu do moich nowych kociambelkow.
Sluchajcie juz teraz nie wiem co to bedzie kiedy bede musiala sie rozstac z tymi rozkosznymi pieknosciami.
Kocica jest boska!!!! Siersc ma jak puch, jak jedwab... zupelnie inaczej sie ja glaszcze niz moje....
Tak mi sie wydaje, ze ma cos z rasowego.... moze z persa... bo ta siersc, ten krotki ryjek...
Udalo nam sie z Lidka ja wyciagnac zza wersalki... necilymy ja szynka a jak zobaczyla malucha w kartoniku wyszla i GO KARMI!!!!
Patrzy na nas ze spokojem z taka tajemniczoscia i rozklada sie do glaskania brzucholka
Lidka i ja chyba sie w niej zakochalysmy......a ja to juz na pewno!!!!

Mam cicha nadzieje, ze mama rwniez ja pokocha tak jak ja....i pozwoli by zostala u nas.....
Obie stwierdzilysmy ze pasuje do niej tylko jakies arystokratyczne i dostojne imie... Na razie przypasowalo nam - Izis, ale kto wie co nam natchnienie jeszcze podsunie.....
Maluszek ciganie cyca

. Mam nadzieje, ze wszystko dobrze sie skonczy, a tymczasem przypominam , ze szukamy domu...dla kotkow
