Apeluję, aby włączyły swoje moce, wiedzę, czas w poszukiwania. Na dzień wczorajszy-dzisiejszy nie wymyślimy nic więcej ponad to:


Jesteśmy bardzo zmęczeni.
Wiem, że koty na ogół nie pokonują dużych odległości, ale nas wszystko prowadzi do Złotowa. Oczywiście nie mogę wykluczyć pomyłki. Podobnie jak twierdzimy, że koty żyją i obok nich nie ma karty śmierci.
Pomóżcie pomyślnie zakończyć tę sprawę.
Ponadto sporo innych zwierzaków oczekuje na pomoc, pilną pomoc! Odezwę się dopiero późnym wieczorem.
Dziewczynkom, które już się zaangażowały bardzo serdecznie dziękuję. Przyjemnością było Was poznać.