***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 06, 2010 12:52 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro sty 06, 2010 13:01 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

Trzymaj się Vega! :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro sty 06, 2010 13:07 Re: BOKIRA-przegrywa z chłoniakiem :((

Teraz mamy nową diagnozę, a raczej dwie: stan zapalny w jelitach na podłożu bakteryjnym lub bezwysiękowe zapalenie otrzewnej, czyli FIP. Dopiero potem chłoniak, jako opcja mniej prawdopodobna (mimo dokładnego opisu zmian wykazanych USG). Dr Jagielski nie miał wątpliwości. Ja trzymam się tej pierwszej możliwości. FIPa nie wyleczymy, chłoniaka nie pokonamy... Ale nareszcie możemy znaleźć wroga, z którym do się walczyć.

Dziś robimy badania, żeby zobaczyć, co za draństwo podżera nam naszą Małą Księżniczkę. Bo to na pewno jest coś co zwalczymy. Ten "stan zapalny" dodał mi energii, optymizmu, bo wczoraj byłam wykończona psychicznie.

W poczekalni miałam zaszczyt i przyjemność poznać Mamę Ady.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro sty 06, 2010 13:11 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

Za stan zapalny :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i za jego szybkie wyleczenie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sty 06, 2010 13:12 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

za zapalny do ugaszenia
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 06, 2010 13:13 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

vega - to musi być stan zapalny, żaden k...ski fip!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sty 06, 2010 13:14 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

Haniulku,
strasznie mi szkoda Bokirki, ucałowałabym ją w nosek! Oby nie chłoniak, nie FIP. Cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: żeby do przodu - do zdrowia!

Może to jest to cholerstwo co miała nasza Tasia w czerwcu? Miała ponad 40st gorączki (co prawda bez biegunki, ale odwodnienie), ale miała straszne kluchy w jelitach, dosł. okreśłone przez dr jako "kluchy" "ciasto" jako niewiadomo co (nie jak to zwykle przy kale). Wyniki krwi były jak przy anemii zakaźnej. Tasia wyglądała jak plastelina - przelewała sie przez palce. Węzły krezkowe na usg powiększone... Były antybiotyki, tolfedyna, kroplówki. Pomogło! Nadal nie wiemy (dr też nie) co to za kluchy były w brzuchu.
To mogła być powikłana postać kalciwirusa.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sty 06, 2010 13:15 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

czytam, milczę bo co mądrego można w obliczu takiego zagrożenia, ale... Kurka! Niech to będzie ten stan zapalny! Jakkolwiek to brzmi, ten wróg wydaje się do pokonania.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sty 06, 2010 13:15 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

Haniu, Kochana - kciuki mocne.

Niech się malutka leczy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 06, 2010 13:32 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

Za wy-le-cze-nie!! :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro sty 06, 2010 13:45 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

Wczoraj Bokirka do obiadu u wetki dostała na deser zestaw, który świetnie na nią podziałał. W powrotnej drodze (było przed 22:00) zajechaliśmy do delfinka. Wypuściłam Malutką z transporterka, a ta od razu rzuciła się na suche żarełko. Zabrałam, bo przecież przez 5 dni nic nie jadła. Delfinek przyniosła mokry intestinal w saszetce i... Bokireczka wcinała, aż jej się uszka trzęsły.

Dziś o 5:00 rano próbowałam nakarmić Bokirkę intestinalem - odwróciła główkę z wyraźną niechęcią na pyszczusiu. O 13:00 znowu podstawiłam pod nosek miseczkę. Nosek się nie odwrócił, a pyszczuś wrzucił do żołądeczka całą połowę saszetki. Teraz czekam na "z tyłu twarde dowody". Mogą nie być twarde... mogą być nawet całkiem miękkie... byle nie były płynne...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro sty 06, 2010 13:51 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

vega36 pisze:Wczoraj Bokirka do obiadu u wetki dostała na deser zestaw, który świetnie na nią podziałał. W powrotnej drodze (było przed 22:00) zajechaliśmy do delfinka. Wypuściłam Malutką z transporterka, a ta od razu rzuciła się na suche żarełko. Zabrałam, bo przecież przez 5 dni nic nie jadła. Delfinek przyniosła mokry intestinal w saszetce i... Bokireczka wcinała, aż jej się uszka trzęsły.

Dziś o 5:00 rano próbowałam nakarmić Bokirkę intestinalem - odwróciła główkę z wyraźną niechęcią na pyszczusiu. O 13:00 znowu podstawiłam pod nosek miseczkę. Nosek się nie odwrócił, a pyszczuś wrzucił do żołądeczka całą połowę saszetki. Teraz czekam na "z tyłu twarde dowody". Mogą nie być twarde... mogą być nawet całkiem miękkie... byle nie były płynne...



Haniu, Bokirka je, czyli się nie poddała. To najważniejsze! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sty 06, 2010 13:53 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

Super że je! Niech walczy!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sty 06, 2010 13:56 Re: BOKIRA-wciąż szukamy choroby :((

Życzę Wam z całego serca tego stanu zapalnego! Pogłaszcz Vego i ode mnie Bokirę.

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Śro sty 06, 2010 14:03 Re: BOKIRA-przegrywa z chłoniakiem :((

vega36 pisze:Teraz mamy nową diagnozę, a raczej dwie: stan zapalny w jelitach na podłożu bakteryjnym lub bezwysiękowe zapalenie otrzewnej, czyli FIP. Dopiero potem chłoniak, jako opcja mniej prawdopodobna (mimo dokładnego opisu zmian wykazanych USG). Dr Jagielski nie miał wątpliwości. Ja trzymam się tej pierwszej możliwości. FIPa nie wyleczymy, chłoniaka nie pokonamy... Ale nareszcie możemy znaleźć wroga, z którym do się walczyć.

Czyli jest nadzieja - ależ się cieszę :D :D :D :D :D
I zaczęła jeść :1luvu: :dance: :dance2:
Myślę, że powinniście jeszcze wykluczyć pierwotniaki.
Kciuki nadal trzymamy.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Sigrid i 1199 gości