Bielskie BiedyII-Guliwerek w domu :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 05, 2010 17:40 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Berni, trzymaj się ciepło!
Nie wiem co można więcej napisać :(

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4861
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Wto sty 05, 2010 18:26 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Hej no kociaste z nowym rokiem miało juz nie byc chorób :!: :!: :!:
Trzymamy mocno :ok:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Wto sty 05, 2010 19:48 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

No własnie
a tu jeszcze nie minął pierwszy tydzień nowego roku ijuż coś się przyplątało :| :(

Po pracy żadnej poprawy w zachowaniu i chodzeniu Płateczka, więc zaraz po wizycie u dentysty (mojej -auć mój ząb :( ) pojechałam do wetki. Na oko nic nie udało się stwierdzić, więc pobrała wetka krew a jutro rtg kregosłupa, miednicy i tylnych łapek...tylne łapki dotykane, wyginane widać że bolą...jutro też moj BUrsztyn ma kontrolnego rtg złamanej łapki i zmianę gipsu....

właśnie pociesza mnie moje bure słonko Guliwerek. Siedzi na kolanach, mruczy, daje całuski. Zrobiłam mu dziś pierwsze ogłoszenia- proszę o kciuki żeby taki super super domek zadzwonił.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sty 05, 2010 21:48 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

No to kciuki za super domek dla Guliwerka i za zdrowie wszystkich choruszków :ok: :ok:
Oby tylko u Platka to nic poważnego nie było.

Berni, a gdzie chodzisz do dentysty ? Bo szukam jakiegoś porządnego w Bielsku i na razie nie trafiłam jeszcze na takiego.
Obrazek

ryb-ka

 
Posty: 1562
Od: Pon wrz 04, 2006 12:30
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sty 05, 2010 22:25 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

ja się bardzo martwię co z tym Płatkiem... strasznie wyglada jak on chodzi, na sztywnych łapach, zgięty w taki kabłąk...siadanie widać że sprawia mu trudność...
nie wiem co to może być...kolacje wcina ładnie, upomina się o dokładki, bardzo się w ogóle ożywia na widok jedzonka...
mam nadzieję że się jutro wyjaśni...

kiedy moje koty miały kalici to zawsze towarzyszyła temu wysoka gorączka i zero apetytu..Płatek ma "tylko" kłopoty z chodzeniem..może ktoś kiedyś się spotkał z czymś takim...
za dużo tego, za dużo...troszkę sobie pomarudzę...w dodatku mega mnie boli ten ząb, dziś ledwo dojechałam do weta, o mało nie spowodowałam wypadku, bo mnie zamroczyło...no ale na auto z szoferem jeszcze mnie nie stać a koty nie chcą się dołożyć 8) darmozjady straszne z nich.


i w dodatku Bambi się nauczył wskakiwać na szafę, czego bardzo się obawiałam..bo szafa była azylem Tajfunika, którego Bambi gnębi...a muszą być razem w pokoju chyba że któryś pójdzie na górę gdzie jest obecnie tylko 8 stopni :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sty 05, 2010 22:28 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

ryb-ka pisze:No to kciuki za super domek dla Guliwerka i za zdrowie wszystkich choruszków :ok: :ok:
Oby tylko u Platka to nic poważnego nie było.

Berni, a gdzie chodzisz do dentysty ? Bo szukam jakiegoś porządnego w Bielsku i na razie nie trafiłam jeszcze na takiego.



Ryb-ko a'propo dentysty to napiszę Ci jutro pw dokładnie
ja chodzę do takiej fajnej tutaj w Bystrej.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 06, 2010 9:15 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

chłopaki już w lecznicy. Tak się martwię co wyjdzie z badań..boję się że usłyszę że łapka Bursztyna wogole się nie zrasta jak powinna...
Płatek dziś już prawie nie wychodził z pudełka. Ożywił sie kiedy weszłam, bo myślał ze pewnie niosę jedzonko. Wieczorkiem troszkę pacał łapką zabawkę, spał w nocy na biurku na mojej kurtce-sam tam wskoczył i sam zeskoczył bo rano spał na krześle....dziwne to wszystko...

Arsnova dzieki za dolę na Pampelke :1luvu:

u nas sypie na potęgę... :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 06, 2010 10:33 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

berni pisze:u nas sypie na potęgę... :D

Mam nadzieję, że nie czekasz właśnie na jakiegoś kuriera z żarełkiem dla futrzaków, bo musiałabyś go z zaspy wykopywać (wiem, jestem pragmatyczna).
I trzymam kciuki za dzisiejsze wyniki!

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4861
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro sty 06, 2010 10:54 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

ehhh te futerka, :ok: za wyniki
u nas nie pada ufff
pochwalę się że jak wszystko dobrze pójdzie 15 stycznia zawita do nas nowa domowniczka :kotek:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Śro sty 06, 2010 11:00 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Nowa kocia domowniczka, Maykaw? Czy może któraś z Bielskich Bied? :)
U nas w Kraku sypie i sypie, takie wielkie, gęste płatki. Dawno tu nie mieliśmy takiego śniegu.
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 06, 2010 11:31 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

ryb-ka pisze:
Berni, a gdzie chodzisz do dentysty ? Bo szukam jakiegoś porządnego w Bielsku i na razie nie trafiłam jeszcze na takiego.


Ja chodzę do p. Beaty Niemiec. Obok w gabinecie przyjmuje też jej mąż - p. Marek Niemiec. On bardzo sympatyczny człowiek, ale nie wiem, jak leczy zęby, bo ja leczyłam tylko u p. Niemcowej :) Nie mam zastrzeżeń. Wszystkie plomby trzymają się super, jedynki mi dorabiała i też trzymają się już siódmy rok, a te zęby trzeba często już po 2 latach poprawiać, bo są mocno eksplowatowane. Leczenie kanałowe nie bolało mnie wogóle :)
Ja polecam ten gabinet.

przyjmują na 3 Maja 21 lok. 6, od dworca jadąc w kierunku prezydenta to po prawej stronie. nr do ich gabientu to 33 815 06 50.
Powodzenia w leczeniu uzębienia! :)
"...- Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie! (...)
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś..."

A. de Saint-Exupéry
Obrazek
Helenka

Isia83

 
Posty: 51
Od: Śro wrz 30, 2009 8:25
Lokalizacja: Cieszyn/Bielsko-Biała

Post » Śro sty 06, 2010 11:42 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

ach te zęby...ja mam już dość dziś z tym zębem...nie dość że nagle zachorował, bo nic nie wskazywalo a byłam w listopadzie na kontoli!!! to jeszcze daje mi popalić..wkurzają mnie moje zęby...


MaykaW doczytałam własnie na wąteczku Waszym i widziałam :1luvu:
Gdyby Pan Jinks był wolny to jechałby Pan Jinks jako kolejny przedstawiciel Bielskich Bied na placówce w Warszawie, ale teraz u Mayki zamieszka inna Bieda.
A Pan Jinks zwany Dżinsio króluje w swoim domku, od którego dostałam niedawno przepiękne zdjecia Krówek wewszystkichmożliwychmiejscach :mrgreen: Majka w przyprawach, Majka w zlewie etc :mrgreen:
Bardzo się nadal kochają z Majeczką- na wielu zdjęciach śpią razem w objęciach i sama Iloneska napisała że to zakochana para. A ja się cieszę jak nie wiem co że one razem poszły domku :1luvu: :kotek:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 06, 2010 11:44 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

ptaszydło pisze:
berni pisze:u nas sypie na potęgę... :D

Mam nadzieję, że nie czekasz właśnie na jakiegoś kuriera z żarełkiem dla futrzaków, bo musiałabyś go z zaspy wykopywać (wiem, jestem pragmatyczna).
I trzymam kciuki za dzisiejsze wyniki!


hehe własnie zamówiłam
kurier sie napewno ucieszy jak wjedzie w moją uliczkę
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 06, 2010 11:50 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

No my czekamy na panienkę zabraną ze schronu w Piotrkowie (viewtopic.php?f=1&t=103202) była zabrana wcześniej niż te biedne inne kociaki, ale tez nie było z nią wesoło. Dopiero niedawno skonczyła leczenie i wczoraj została zaszczepiona. Jej Opiekunka chce mieć pewność że wszystko juz będzie dobrze, dlatego czekamy jeszcze troszkę. Przyznam że nie mogę się już doczekać, no ale cierpliwość nigdy nie była moją mocną stroną :roll:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Śro sty 06, 2010 11:58 Re: Bielskie BiedyII-chorowitki :(:(:(

Mayka, którego kotka z tego wątku przyjmujecie???
Berni, koniecznie prosimy o zdjęcie Krówek!!! :D
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 60 gości