POTRZEBUJĘ TYMCZASY IV-ODCHODZĘ i PRZEDSTAWIAM JoKot s.49!

[Kaprys2004]

[Kaprys2004]

Kochani, pomyślcie i może jakoś będziecie mogli pomóc:

viewtopic.php?f=13&t=105434&p=5417559#p5417559
viewtopic.php?f=1&t=105121&p=5416037#p5416037

Z wątku Jokot: posting.php?mode=quote&f=1&p=5408959

Do wzięcia od P.Basi z Bródna są :
- dwa łagodne podrostki ok. 5-miesięczne
- dorosła wywalona na działki tri
- dwa dzieciaki 8-tygodniowe
- matka tych dzieciaków

Szukam fotografa, który nie miał kontaktu z pp, i może w miarę szybko pojechać na Brudno zrobić sesje w/w kotom.

Dla wszystkich w/w kotów szukamy DT

PILNE!!!

[Zofia.Sasza]

Kochani, pomyślcie i może jakoś będziecie mogli pomóc:

viewtopic.php?f=13&t=105434&p=5417559#p5417559
viewtopic.php?f=1&t=105121&p=5416037#p5416037

Z wątku Jokot: posting.php?mode=quote&f=1&p=5408959

Do wzięcia od P.Basi z Bródna są :
- dwa łagodne podrostki ok. 5-miesięczne
- dorosła wywalona na działki tri
- dwa dzieciaki 8-tygodniowe
- matka tych dzieciaków

Szukam fotografa, który nie miał kontaktu z pp, i może w miarę szybko pojechać na Brudno zrobić sesje w/w kotom.

Dla wszystkich w/w kotów szukamy DT

PILNE!!!

Podobno fotografa już mają...

[Kaprys2004]

Mają, przyjedzie fotograf - kociolubnyfotografzzawodu o 15.00 i zaczyna akcję obfacania

[Kaprys2004]

Foty już są, niedługo się wkleją do wątku Jokota

[tosiatoja]

Nie mam czasu czytac calego watku wiec zapytam, Czy wylapujecie koty dzikie?jesli tak to na jakim terenie.

[Aleba]

Tak, łapiemy też na sterylizację / kastrację dzikie koty.
Teren Warszawy i bliskich okolic.

[tosiatoja]

Kurcze,a moze 120km to nie jesttak daleko co? Sa tam takie ktorych los nikogo nie obchodzi, marzna(kotka z 3 malymi)spia pod wrakiem samochodu na czyjejs posesji. Pomozcie

[Agneska]

120 km to raczej sporo jednak.
Załóż wątek proszący o pomoc w łapaniu, z podaniem miejscowości, w której mieszkasz.

Czy kotki nie mogą się schronić w żadnym pomieszczeniu? Czy można im chociaż postawić budkę w czasie tych największych mrozów?

[tosiatoja]

Watek mam od jakiegos czasu mimo to nikt nie zaoferowal pomocy. Co do budki to stawiam ale po paaru godzinach tajemniczy"milosnik"zwierzat wyrzuca wiec nastpne budki sa bezcelowe. wczoraj do karmienia wyszly tylko 2 kotki niewiem co z reszta boje sie nawet myslec.

[Agneska]

Przekleję tutaj to, co napisałam w Twoim wątku:

Odnalazlam Twoj watek.
Napisz koniecznie w tytule, ze pilnie szukasz pomocy w lapaniu w okolicy Radomia.(ASK@ napisala jak zmienic tytul.)
Sprobuj zadzwonic do radomskiego TOZu, powinni miec klatke-lapke do wypozyczenia.
Wazne, ze jest potencjalny DT w okolicy. Jesli uda sie znalezc transport do Warszawy, to JoKot zapewni sterylizacje.

Przykro mi, że mamy do Ciebie daleko.

[piotr568]

Myślę .........



miałbym do nadłożenia jakieś 100 km ....
....
tylko kiedy ....
i czy bezpiecznie, w końcu jeszcze niedawno woziłem pp-powce

myślę ....

[mpogorzelski]

Potrzebujesz pomocy?

[Agneska]

Acha, jak Piotruś zaczyna myśleć, to zaraz coś wymyśli.
Piotr, pp zbiera żniwo, ale jakbyś wiózł w wydezynfekowanym transporterze, to minimalizujesz ryzyko. A mróz zbiera teraz jeszcze większe żniwo niż pp.

[piotr568]

Szkoda że doraźnie nie ma możliwości zabrać ich stamtąd do jakiegoś cieplejszego miejsca. A nie można ich przeflancować do tego domu co pisałaś, a stamtąd dopiero na spokojnie zabrać mamusię na ciachnięcie? Jeszcze pytanie jak duże są te maluchy?