Migi w domku z Kiarą, Gaspar [']

[Kociara82]

no prosze, jaka zaradna kocinka z tej Śrubeczki

[psiama]

Potrafi równocześnie dopominać się głaskania od dwojga dużych, ocierać się raz o jedno, raz o drugie, ruchem wahadłowym

Super Chodzaca miziowatość

[Kociara82]

Potrafi równocześnie dopominać się głaskania od dwojga dużych, ocierać się raz o jedno, raz o drugie, ruchem wahadłowym

Super Chodzaca miziowatość

swietne okreslenie Strasznie mi sie podoba i chyba zaczne go uzywac

[Korciaczki]

U nas się w domu gasparowato zrobiło, z czego się bardzo cieszmy. Mamy Josia i kalendarz... z Gasparem i Śrubką Dziękujemy Pani Ani za sliczny prezent !
U Migotki sporo się dzieje. Od jakiegoś czasu ma koleżankę, malutką burasię, którą pani Beata znalazła zmarzniętą na ulicy. No i tak oto pojawił się tymczas. Za jakiś czas mała Selma (mamy nadzieję, że nie pokręciłyśmy) będzie szukała domku. Tak więc są teraz w Mikołowie trzy koty, ale pańcia Migi podkreśliła, że to nasza krówka jest tą najukochańszą ! Miała Panna Migotka szczęście, że trafiła na taki fajny, zwierzolobny i troskliwy domek, Gaspar tak samo Ślemy pozdrowienia dla Kiary, Migi, tupacza Gaspiego, Śrubki i Selmy i oczywiście Dużych. Miło się czyta takie wieści o Gasparku.

[Kociara82]

fajne imie-Selma Tak tajemniczo brzmi
A jak sie dogaduje malenka z kolezankami?

[Korciaczki]

Więści z Migusiowego domku (sms sprzed kilku dni i mms z oryginalnymi tytułami):
"Trochę się dzieje. Migi szersza jak dłuższa. Jest najukochańszym moim kotem.
Od wczoraj mamy znajdkę. Kiarze wchodzi na głowę, ale przed Migi czuje respekt.
Będziemy jej szukać domu. Zaraz prześlę kilka fotek:

1. Zgrany duet- Panna Migotka i piękna Kiara


2. Słodki widok


3.Patrząć w wsóplną przyszłość, czyli Migotka i Kiara


4. Moja Migusia


5. Księżniczka Kiara


6.Selma, nazywana Tosią, będzie szukała domku (pani Beata znalazła ją na ulicy i wzięła na tymczas)


7.Kiara




wieści z domku(2):
"Nasze stadko zgodne. Wszystkie po odrobaczaniu. Selma zmieniła imie na Tosia, bo bardziej do niej pasuje. Migi lize małej pyszczek, a kiara sie z nia bawi. Mała zawsze pierwsza przy misce"

[Kociara82]

Tosia, tez slicznie A i sama kotenka urocza, te skarpetki Na pewno znajdzie rownie wspanialy DS jak DT.
Migusia faktycznie przytyla Kiara nadal urocza, ze napatrzec sie nie mozna

[psiama]

Az mi sie zrobiło strasznie słodziutko . Bardzo się ciesze, że Migi I Kiara maja nową Tośkę do towarzystwa. Cudownie, że Państwo ją uratowali od niebytu. Oby dom, w którym zostanie na zawsze był ciepły i kochający

Kociareczko - oczywiście korzystaj do woli ze słowolepka nowego. Jak sobie wyobraziłam oczyma duszy jak kicia chodzi wahadłowo i mizia to Ań___ to Dużego to nic tylko chodzaca miziowatość

Buziaki dla słodziaków Gaspusia i Śrubci

[Ań____]

Dzięki psiamo :-)

Dziś wracam z tygodniowej wyprawy. Koteczki były codziennie odwiedzane i karmione dwa razy i tymczasowi opiekunowie (twierdzący, że kotów nie lubią :P ), relacjonują, że koty ocierają się o nie z lubością, oraz bawią :-) A ja już bardzo stęskniłam się za sierściuszkami i dziś w nocy dziko je wytarmoszę ;-)

[psiama]

Dziś wracam z tygodniowej wyprawy. Koteczki były codziennie odwiedzane i karmione dwa razy i tymczasowi opiekunowie (twierdzący, że kotów nie lubią ), relacjonują, że koty ocierają się o nie z lubością, oraz bawią A ja już bardzo stęskniłam się za sierściuszkami i dziś w nocy dziko je wytarmoszę

Oj bedzie sie działo . Kiedys moja jedna kota po kilku dniach delegacyjnej nieobecności przywitała mnie chłodno obrazona, ze sobie pojechałam

[Myszolandia]

Moje Miłości Kochane

[psiama]

Niezapomniane te foto Migoci . Korciaczki powinny chyba jakis album wydac z fotosami. Wydobywająz kocinek wszystko co najpieniejsze .

[Korciaczki]

I jak tam po 'wytarmoszeniu' biało-czarnych? Dały się oba?
Pozdrowienia dla duetu!
A i my chcemy zagadkę 'znajdź Gaspara'! Może uda się i ze Śrubką tak zrobić?

[Ań____]

I jak tam po 'wytarmoszeniu' biało-czarnych? Dały się oba?
Pozdrowienia dla duetu!
A i my chcemy zagadkę 'znajdź Gaspara'! Może uda się i ze Śrubką tak zrobić?

Gaspar dał się wzorowo, gdy tylko weszłam, od razu zaczął się przytulać, a głaskany, mruczeć. Śrubka uciekła ode mnie. Co innego, gdy Pan Śrubki wrócił po miesiącu nieobecności - wziął na ręce, obrócił kołami do góry, a ta się cieszyła. Pan to może! Dopiero dziś Śrubi zreflektowała się i przyszła do mnie sama.

Gaspar nie znalazł żadnych nowych miejsc do chowania się, bo też w małym mieszkaniu ma ograniczone możliwości. Być może stosuje teraz inny rodzaj kamuflażu - podobnie, jak Yoszko, Gaspar okazał się "spalonym pierniczkiem", szczególnie na częściach kota bliżej gruntu widać, że jest ciemną czekoladką. Na zdjęciach nie da się tego wychwycić, więc dalej może udawać czarnego

[Ań____]

Gaspu to straszny zazdrośnik.
W ramach ponownego przystosowania Śrubki do mnie, staram się ją jak najwięcej czule tarmosić Śrubka pozwala, ale Gaspar nie! Gdy tylko Śrubi jest miziana na kolanach, Gaspar zjawia się w kilka sekund, patrzy groźnie na nas obie i ładuje się na kolana, czasami dla niepoznaki liżąc Śrubka, która suma sumarum i tak ucieka.