Szylkretki są piękne.Cz.72. PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE.:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 05, 2010 16:43 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

........Dubelek..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sty 05, 2010 16:45 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Iriska gotowa do wysłania! Ktoś chce? Grzeczny, spokojny koteczek.. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sty 05, 2010 16:45 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Cameo pisze:Hejka kochani :1luvu:

Cześć Cameo! :1luvu:
A może dla Ciebie Irisia? Zaraz wysyłamy! :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sty 05, 2010 16:49 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Heeej :)
Jadłam na obiad gulasz z kaszą jęczmienną. Wiecie, jakie to dobre? :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto sty 05, 2010 16:54 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Sihaja pisze:Heeej :)
Jadłam na obiad gulasz z kaszą jęczmienną. Wiecie, jakie to dobre? :)

WIEM! :P Jadlam już! Pycha!! :1luvu:
Witaj Sihajko! A gulasik wieprzowy czy wołowy?
Osobiście wołowiny nie lubię.. :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sty 05, 2010 17:00 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Wieprzowy. Wołowinkę też lubię :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto sty 05, 2010 17:04 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Sihaja pisze:Wieprzowy. Wołowinkę też lubię :)

A, to pycha.
Oj, wołowinka nie dla mnie.Chociaż też zależy co, i jak robione. Może ze dwa razy mialam wołowinkę na obiad-raz jako gulasz-i ostatni raz-wtedy dodałam musztardki, i fajnie skruszała, ale to nie to samo..A raz jako pieczeń, i nic mi nie smakowała..Robiłam wtedy, bo to było w diecie odchudzającej. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sty 05, 2010 17:19 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Ja uwielbiam zraziki wołowe :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto sty 05, 2010 17:21 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

A, zraziki moga być. 8)
Ej, gadka o jedzonku, jakoś mi dodaje apetytu! :lol: :lol:
Jabłuszko sobie zjem. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sty 05, 2010 17:28 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Sihaja pisze:Heeej :)
Jadłam na obiad gulasz z kaszą jęczmienną. Wiecie, jakie to dobre? :)


Wspomnienie dzieciństwa - raz w tygodniu w szkolnej stołówce serwowano takie danie. I ten ogóreczek kiszony podgrzany w sosiku. Dla mnie wystarczał sosik z kaszą i ogóreczkiem - mięcha nie musiało być i pożerałam go w ilościach niesamowitych, bo jakoś kasza innym nie podchodziła. O matuchno aż ślinotoku dostałam!!!
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 05, 2010 17:36 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

A ja z kasz do obiadów stosowałam tylko gryczaną. Jęczmienną wykorzystywałam tylko do krupniku :) Ale ostatnio koleżanka mi powiedziała, że ona je jęczmienną jako dodatek do drugiego dania, więc postanowiłam spróbować. Pyyychotka. Teraz będę częściej jadła :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto sty 05, 2010 17:37 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Blusik pisze:
Sihaja pisze:Heeej :)
Jadłam na obiad gulasz z kaszą jęczmienną. Wiecie, jakie to dobre? :)


Wspomnienie dzieciństwa - raz w tygodniu w szkolnej stołówce serwowano takie danie. I ten ogóreczek kiszony podgrzany w sosiku. Dla mnie wystarczał sosik z kaszą i ogóreczkiem - mięcha nie musiało być i pożerałam go w ilościach niesamowitych, bo jakoś kasza innym nie podchodziła. O matuchno aż ślinotoku dostałam!!!

No przecież! OgÓrasek kiszony MUSI być!
Też dostałam ślinotoku.. :twisted: Zbijemy Sihajkę? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sty 05, 2010 17:38 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Mnie??? A za co???? :oops:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto sty 05, 2010 17:40 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Uciekam, muszę sprawdzić, co sie w garnku dzieje - gotuję krupniczek :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto sty 05, 2010 17:40 Re: Szylkretki są piękne.Cz.72.

Sihaja pisze:A ja z kasz do obiadów stosowałam tylko gryczaną. Jęczmienną wykorzystywałam tylko do krupniku :) Ale ostatnio koleżanka mi powiedziała, że ona je jęczmienną jako dodatek do drugiego dania, więc postanowiłam spróbować. Pyyychotka. Teraz będę częściej jadła :)

A propo kaszy jaglanej..JJ gotuje pyszną zupkę myśliwską. Kasz-gruba!=sloninka, najlepiej francuska, oczywiście ziemniaczki, warzywa. Na zimę fantastyczna , rozgrzewająca, syta zupka! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan, Lifter, Paula05 i 53 gości