Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 05, 2010 13:20 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

i ja :ok: :kotek: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 13:29 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

:ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 05, 2010 13:46 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Napisałam ogłoszenie...... ale jeszcze nie rozsyłam Ciociom, bo muszę w domu wgrać fotki.
Trochę długie mi wyszło :? ale jak można krótko napisać o takiej indywidualności jaką jest Sisi?? :twisted: :wink:

Oto treść:

"Sisi – mała jednooka księżniczka szuka domu

Sisi naprawdę wiele przeszła w swoim krótkim, kocim życiu. Jako 4 tygodniowe kocię została odebrana dzieciom, które ledwie żywym zwierzątkiem rzucały sobie jak piłką.
Wymęczona i bardzo chora trafiła do lecznicy. Tam zajęła się nią wspaniała Pani Doktor, która postanowiła zawalczyć o zdrowie małej Sisi. Kotka miała bardzo zaawansowany koci katar, który zdążył już zniszczyć jedno jej oczko, a drugie też było już bardzo chore. Niestety lewe oczko musiało zostać usunięte, to była jedna, wielka rana i nie udało się go uratować. O drugie oko długo trwała walka Pani Doktor przy współpracy tymczasowej opiekunki. Kuracja była długotrwała i kosztowna, ale dzięki wielu ludziom dobrej woli, który przejęli się losem Sisi – udało się. Mała księżniczka widzi. Uratowane oczko jest zamglone, ale dzięki lekom znacznie poprawił się zasięg widzenia koteczki i zwierzątko świetnie radzi sobie w codziennym życiu.
Sama infekcja też była bardzo oporna na leczenie i kuracja trwała prawie trzy miesiące! Były różne chwile i złe i dobre, ale nasza bohaterka ma ogromną wolę życia i dała radę! Po wielu zdrowotnych perypetiach Sisi nareszcie jest zdrowa 
W tej chwili zaczynamy jej szukać najwspanialszego domu na świecie. Domu, który pokocha Sisi taką jaka jest. Z jednym oczkiem, z delikatnym zdrowiem oraz z fantastycznym, prawdziwie kocim charakterem. Księżniczka ma teraz 4 miesiące, jest bardzo żywiołową kocią panienką. Ponad wszystko kocha jeść a także bawić się – najchętniej z innym kotem. Dlatego chciałabym aby Sisi trafiła do domu, w którym jest już jakiś jeden przyjazny kotek. Ona ma tyle energii, ponadto świetnie dogadała się u mnie z moimi kotami i z otwartymi „łapkami” przyjęła malutkiego kotka, który trafił do mnie na wyleczenie. Teraz najchętniej razem śpią, myją sobie nawzajem uszy i pyszczki, a także urządzają dzikie gonitwy za piłeczkami i sztucznymi myszkami. Sisi jest cudną, rozmruczaną koteczką. Mruczy, gdy na nią spojrzeć, lub wziąć na ręce. W nocy najchętniej śpi oczywiście w łóżku z ludźmi.
No i ma najbardziej kocie umaszczenie – buro bure  w cudowne cętki.
Sisi w tej chwili już nie zażywa żadnych leków, jedynie musi mieć zakraplane oczko. Oczko ani nie łzawi ani nie ropieje, więc niedługo kuracja zostanie zakończona.
Koteczka jest odrobaczona i dwa razy zaszczepiona. Bezbłędnie korzysta z kuwety.
Jak na prawdziwą damę przystało, lubi dobrej jakości jedzonko, bo ma wrażliwy brzuszek.
Dom, któremu oddam Sisi musi przekonać mnie o swojej odpowiedzialności, musi kochać mądrze i dbać o bezpieczeństwo kotki. Sisi nie nadaje się do domu wychodzącego bez nadzoru (ewentualnie tylko w szelkach).
Przy adopcji będę wymagała podpisania umowy adopcyjnej, wizyty przed i poadopcyjnej oraz zabezpieczenia okien siatką.
Jeśli chciałbyś dać dom Sisi, która wiele przeszła i zasługuje na miłość do końca życia, skontaktuj się:
Magda tel. ....................
magdaradek@wp.pl"

I co Cioteczki myślą? Bardzo restrykcyjne?? :oops:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 13:54 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

mnie się bardzo podoba :). Czy restrykcyjne? uczciwe, więc powinno odsiać te domki z małej litery d.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 14:07 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

rybcie pisze:mnie się bardzo podoba :). Czy restrykcyjne? uczciwe, więc powinno odsiać te domki z małej litery d.


o to mi chodziło, ale nei chciałabym odstraszyć domków, które są fajne, ale jeszcze nie takie rozkocione ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 15:53 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Ładnie napisałaś o Sisuni, tylko teraz żeby trafiła na odpowiednich Dużych. :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto sty 05, 2010 16:15 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Za domek :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Wto sty 05, 2010 16:45 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Baaardzo ładnie :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 05, 2010 18:51 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

ładnie napisane :ok: za dobry domek :kotek: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto sty 05, 2010 19:07 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Rozesłałam ogłoszenie do Cioteczek.
Ciekawe czy w ogóle się ktoś odezwie........ :twisted:

Kciuki za najlepszy domek dla małej :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 19:19 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Mam nadzieję, że Sisi znajdzie nowy domek "na pniu" :)

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Wto sty 05, 2010 19:42 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Asia_Siunia pisze:Mam nadzieję, że Sisi znajdzie nowy domek "na pniu" :)


oj no nie tak od razu....muszę do tej myśli przywyknąć, że moja mała księżniczka się wyprowadzi..... :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 05, 2010 19:46 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

magdaradek pisze:
Asia_Siunia pisze:Mam nadzieję, że Sisi znajdzie nowy domek "na pniu" :)


oj no nie tak od razu....muszę do tej myśli przywyknąć, że moja mała księżniczka się wyprowadzi
..... :roll:



A długo tak chcesz przywykać :wink:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro sty 06, 2010 8:35 Re: Leosia....Sisi - wciąż się leczymy i grudniowy Mikołajek

Długo nie, ale z tydzien czy dwa by się przydało ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 06, 2010 9:03 Re: 4m. jednooczka Sisi - szuka najwspanialszego domu - str.52

To za przywyknięcie do mysli o nowym domku Sisuni :ok: :ok: :ok:

Ja z Tośką, która trafiła do nas jak miała 3 tygodnie nie potrafiłam się rozstać i została. Nawet jej ogłoszeń nie pisałam :oops: Teraz ma prawie 1,5 roku i dalej traktowana jest jako nasze "kocie dziecko" :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 247 gości