
Malutka koteczka, 6 miesiecy, po sterylizacji.
Została znaleziona w czasie mrozów przed świętami, na ulicy. Panstwo którzy się nią zaopiekowali od razu zauważyli, ze coś jest nie tak z jej przednią łapką, ponieważ kotka nie staje na nią. Jak się okazało, to stary uraz, sprzed kilku tygodni, brakuje jej kawałeczka ogona i ma lekko załamane ucho.
Wszystkie swoje “wady i niedoskonałości fizyczne” kotka nadrabia nieprzeciętną urodą i cudownym charakterem - jest wyjątkowo spokojna, mruczy, rozkłada się do drapania, myziania i głaskania.
Zdjęcia sprzed kąpieli - była niesamowicie brudna


rzut z góry:

absolutnie nie nadaje się na kotkę wychodzącą, chodzi w taki nieco dziwny sposób, zgina łapkę przekręca ją na bok i opiera się własnie w taki sposób. Nie miałam okazji obserwować jej swobodnie chodzącej - tutaj do zdjęc wciąz sie kładła i wywracała kołami do góry mrucząc głośno. Niestety siedzi w klatce - tam też nie ma zbyt wiele przestrzeni do spacerowania.




Moge ją przetrzymać maksymalnie przez tydzien !!!!!
.....
