MIKITKA (*). Nowe życie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 04, 2010 18:37 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Może dopiero skojarzyła, że zna to mieszkanie, jak stres podrózy z niej wyparował :D
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon sty 04, 2010 19:43 Re: MIKITKA-Już w domu:)

mziel52 pisze:Może dopiero skojarzyła, że zna to mieszkanie, jak stres podrózy z niej wyparował :D

chyba tak bo chodziła i rozglądała się wyraźnie zadowolona. :D

A tak pakujemy się do auta i jedziemy - niestety fotki jakie robię jedną ręką będąc sama w środku auta nie oddają prawdziwego kociego galimatiasu na tylnym siedzeniu :D
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto sty 05, 2010 11:04 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Potrzebuję porad kociarzy doświadczonych w oswajaniu dzikawych kotów.

Przeczytałam na wątku dla seniorów bodajże że gdy trafia do nas dorosły, dzikawy kot, nie nalezy wypuszczać go na mieszkanie lecz przetrzymać w klatce wystawowej i oswajać biorąc na ręce i wygłaskując nawet wbrew jego woli.

Zgadzało by się z moim spostrzeżeniem, że gdy Mikitka jest "u siebie" czyli w wersalce lub w transporterku podczas podróży - mogę ją głaskać do woli i sprawie jej to przyjemność, jest naprawdę rozluźniona i zadowolona.

Kiedy jednak porusza się normalnie po mieszkaniu - nie przychodzi ani też nie daje do siebie dojść, nie ma mowy by ją choćby w przelocie głasknąć.

Jak wiecie, wybrałam opcję że korzystam z okazji ale nie robię niczego na siłę. A tu by wynikało że dla dobra Mikitki jednak powinnam .....

Co o tym sądzicie, jakie macie doświadczenia?
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto sty 05, 2010 11:07 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Ja-Ba pisze:Zgadzało by się z moim spostrzeżeniem, że gdy Mikitka jest "u siebie" czyli w wersalce lub w transporterku podczas podróży - mogę ją głaskać do woli i sprawie jej to przyjemność, jest naprawdę rozluźniona i zadowolona.

Kiedy jednak porusza się normalnie po mieszkaniu - nie przychodzi ani też nie daje do siebie dojść, nie ma mowy by ją choćby w przelocie głasknąć.


A czy to Ci przeszkadza? Może ona już tak ma - głaskanie tylko na własnych warunkach?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sty 05, 2010 11:13 Re: MIKITKA-rady doświadczonych mile widziane:)

mój Kefir - od 1,5 roku u mnie - uwielbia głaskanie w swoim legowisku ale żadne branie na kolana ani głaskanie w przelocie czy przy misce - nie ucieka, ale się odsuwa.
A to oswojony kot...
Może Mikitka musi z czasem powoli rozszerzać swoje terytorium - transporter, kanapa....
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto sty 05, 2010 11:25 Re: MIKITKA-rady doświadczonych mile widziane:)

Jana, w niczym mi to nie przeszkadza!

Jesli się zastanawiam to wyłącznie pod kątem dobra Mikitki :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto sty 05, 2010 17:01 Re: MIKITKA-rady doświadczonych mile widziane:)

Chodzi o to, żeby kot był zadowolony, niczego nie należy wymuszać. Głaskać w sytuacjach, kiedy Mikitce to sprawia przyjemność. Jeśli z czasem zapragnie więcej, to się sama zgłosi.
Na pewno też wpływ na jej zachowanie mają inne koty. Ona przyszla do ciebie jako ostatnia, więc nie rozpycha się przed innymi (jedynie nowe kociaki nic sobie nie robią z domowych "układów"), tylko zachowuje dystans, bo wie, że inne mają jakby więcej praw do Ciebie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto sty 05, 2010 17:19 Re: MIKITKA-rady doświadczonych mile widziane:)

Ja-Ba, a może ziołowy Felised mógłby Mikitce choć trochę pomóc ?

Link do strony dystrybutora: http://vetexpress.org/index.php?option= ... Itemid=127
Obrazek

prosiaczki2

 
Posty: 86
Od: Czw maja 22, 2008 18:15

Post » Wto sty 05, 2010 17:25 Re: MIKITKA-rady doświadczonych mile widziane:)

Ja-Ba przypomninam o swoim BurymPikusiu mieszkańcu szafy. Dopiero teraz mamy jakieś postepy.Wszystko odbywa sie na jego warunkach i tyle.Mamy czas. Jest za Mikitka całe lata świetlne w oswajaniu. Sama wiesz,że lał i prychał i łapkoczyny tez były...
Powiem wprost Mikitka to nie dziki kot.Tylko kot z problemami wynikłymi z powodu jej przejść. Nie kazdy tzw.domowy kot jest domowy!!!
Wpakowanie jej w klatke zmarnuje wszystko co osiagnęłaś.
Małe dzikuski niech siedzą w klatce-zreczywiście pomaga w oswajaniu.
Czytałam gzidzies na miau o oswajaniu przez trzymanie w klatce i głodzenie,celem złamania ducha kota :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sty 05, 2010 20:54 Re: MIKITKA-rady doświadczonych mile widziane:)

O rany, Aśka, ja nie chcę łamać ducha Mikitki! W życiu bym czegoś takiego nie zrobiła! Zaczęłam czytać "Zaklinacza kotów" ale już widzę że tam też nie znajdę odpowiedzi na milion pytań jakie mam w głowie.
Mikitka siedzi za komodą. Przyjęła z wdzięcznością mięciutkie posłanie które zaniosłam jej tam z poprzedniego miejsca, czyli zza wersalki w innym pokoju.

W ciągu dnia spała tam, podobnie zresztą spały wszystkie koty - tak mówi syn, ja byłam w pracy.

Wczoraj miałam fajne obserwacje - gdy juz siedziałam w łóżku z książką, Mikitka wyszła zza komody i bardzo zainteresowała się drapakiem. Potem kocią zabawką z kocimiętką w środku. Chodziła spokojnie, zwiedzała, nie była zestresowana. Na mnie patrzyła ale nie podeszła.
Robiłam jej zdjęcia - nie bała się, nie uciekała na dźwięk migawki w telefonie.
Zapomniałam o książce :mrgreen: :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto sty 05, 2010 20:58 Re: MIKITKA-rady doświadczonych mile widziane:)

wiem,że nie chcesz jej złamać :lol: .
Dla mnie metoda głodzenia i krat to własnie łamanie ducha :mrgreen: Może i są koty, które tylko tak mozna przysposobic ale dla mnie to nieludzkie. Nie o czas tu przecież chodzi ,tylko o serce :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sty 05, 2010 20:59 Re: MIKITKA-rady doświadczonych mile widziane:)

prosiaczki2 pisze:Ja-Ba, a może ziołowy Felised mógłby Mikitce choć trochę pomóc ?

Link do strony dystrybutora: http://vetexpress.org/index.php?option= ... Itemid=127

u ryśki zamówiłam stosowną mieszankę dla Mikitki i dla Felutka :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto sty 05, 2010 21:05 Re: MIKITKA-rady doświadczonych mile widziane:)

Nam trudno sobie wyobrazić Mikitkę w innym domku niż u Ja-by. Ten dom to najlepsze co mogło tę koteczkę w życiu spotkać. Teraz to pewne, niezależnie od tego czy zostanie czy nie (bo wtedy napewno Ja-ba zadba o to, by domek był idelany dla nieśmiałej Mikity), że będzie już tylko lepiej. Trzymamy kciuki za Was i przesyąłmy pozdrowienia z Tychów !

:D :D :D

Wiemy, że to chyba niewczas, ale zdjęcia Mikity z Szarutkiem super !
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto sty 05, 2010 21:12 Re: MIKITKA-rady doświadczonych mile widziane:)

Tu jest świetny wątek. :ok:
viewtopic.php?f=1&t=24181
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Śro sty 06, 2010 7:27 Re: MIKITKA-rady doświadczonych mile widziane:)

Przeczytałam dwa wątki o oswajaniu.
Fakt, Mikitka to nie dziki kociak. To kotka dorosła, w marcu skończy 8 lat.

Po powrocie do domu zaszyła się za tą nieszczęsną komodą. Wychodzi - spędza naprawdę bardzo dużo czasu chodząc po mieszkaniu lub siedząc na parapecie okna / nawet w nocy tam śpi na poduchach/, ale na każdą próbę zbliżenia się do niej - zwiewa za komodę. A tam niestety, nie mam najmniejszych szans by ją pogłaskać! Miałam je gdy spała w wersalce lub za nią. Teraz wyglada na to że następnym razem pogłaskam ją dopiero w ... lipcu podczas ponownego wyjazdu. :cry:
Tu właśnie leży problem - bo ona tak naprawdę to wygłaskiwanie uwielbia.

Mogę liczyć jedynie na to że bedzie je pamiętała i któregoś dnia sama za nim zatęskni.

Moich kotów zupełnie się nie boi ale też nie podejmuje prób zaprzyjaźniania się z nimi. Jedynie Szaruś do niej chodzi i zaczepia, zachęcając do zabawy.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości