Julka (2009) i Romek (2011) - wspólny dom i wątek

[grajda]

Vega 36, czy nie odczuwasz, że Duzi zupełnie zwariowali na punkcie Julci?Lepiej już być nie może.

[dorota_d]

Sądzę, że na razie mimo wszystko my jesteśmy Juleńką bardziej zachwyceni, niż ona nami ale trzeba dać jej czas. Ucieka mniej, ale wciąż ucieka. Do następnego Nowego Roku na pewno się oswoi Tymczasem pierwszą swoją noc sylwestrową zniosła... wręcz ignorancko, w ogóle nie przejęła się wybuchami za oknem i słusznie.(swoją drogą to kolejne podobieństwo do Lulu, która rok temu też spała i w ogóle nie reagowała na hałas)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i życzenia i oczywiście Wam także życzymy najlepszego!
Pierwszy dzień 2010 r. minął kici spokojnie, prawie cały przespała, za to noce ma bardzo intensywne: buszuje i bawi się wszystkim, czym się da Królują sznurówki i wszelkie paski, oraz piłeczka, no i myszka...

[grajda]

A to uparciuch mały!Nocny marek.

[vega013]

Vega 36, czy nie odczuwasz, że Duzi zupełnie zwariowali na punkcie Julci?Lepiej już być nie może.

Dlatego tak mi się podoba ten wątek Szczęśliwa kota z cieszącymi się nią Dużymi

Kupiłam swoim pod choinkę taką zabawkę: http://animalia.pl/produkt,15816,47,Cat ... C4%85.html Koty szaleją przy niej
Porobiłam trochę fotek, ale to wątek Juleczki, więc nie chcę zaśmiecać.

Juleczka jest prześliczna. Niedługo całkiem się oswoi, będzie mruczeć Dużym swoje mruczanki - kołysanki

[dorota_d]

Kupiłam swoim pod choinkę taką zabawkę: http://animalia.pl/produkt,15816,47,Cat ... C4%85.html Koty szaleją przy niej

Niezły prezencik, nietani

[grajda]

Julciu , pokaż jaka umiesz być słodka. Oni cię tak kochają!

[dorota_d]

Wczoraj minął tydzień Julki w nowym domku, tym samym był to pierwszy przełomowy dzień, w którym to ona zaczęła przychodzić do nas, a nie my ganialiśmy za nią. Wcześniej to zazwyczaj ja brałam ją z posłanka i sadzałam na sofie obok nas, wczoraj już sama wskakiwała i zaraz zaczynała się miziać. To chyba dość szybko. Poza tym już się umie porozumieć ze mną, gdy czegoś chce. Np. wczoraj rano wypadło mi z glowy, żeby sprzątnąć jej siuśki z kuwety po nocy. W dzień kilka razy dreptała do łazienki, gdzie stoi kuweta, podchodziła do niej i zawracała. W końcu poszłam sprzątnąć i zaraz kota wskoczyła do niej i zostawiła prezencik Wszyscy wiedzą, że tak jak dzieci lubią się załatwić w czystą pieluchę, tak dla kotów najwygodniejsza jest świeżo uprzątnięta kuweta
Z moich obserwacji dodam, że Julka je stosunkowo mało mokrej karmy, zdecydowanie bardziej woli suchą, którą wymiata z miseczki w tempie ekspresowym. Pije oczywiście adekwatnie dużo. A i jeszcze to, że niedomywa pupska tzn. ona ma takie śmieszne futerko, mięciusieńkie jak pers i na pupci ma jakby dłuższe; już 2 razy się zdarzyło, że nie domyła pupy i biegałam za nią z chusteczką, bo miała niespodziankę przylepioną do kupra A tak w ogóle to anioł, nie kot (tfu, tfu, na razie nic nie zniszczyła, a pamiętam poprzednie koty, gdy były małe...).
Zadania na najbliższy czas: delikatnie przekonać Julkę, że w trakcie zabawy z ludzką ręką zęby i pazury się chowa

[maggia]

Dorotko serdeczne gratulacje!

Julka jest śliczna!

[grajda]

Te pazurki to pewnie dlatego , że ona głupiutka traktuje Was jak drugiego kotka do zabawy.

[dorota_d]

[anova]

Śliczne zdjęcia
Rozumiem, że koteczka nie zmieni imienia, pozostanie Julką?

[ruru]

Śliczna puszysta JuLuLcia


a jak relacje z drugą, większą córeczką?

[dorota_d]

Rozumiem, że koteczka nie zmieni imienia, pozostanie Julką?

Nie mamy powodu, by zmieniać jej imię

a jak relacje z drugą, większą córeczką?

Córka w kici zakochana, ale to - jak już pisałam - wielka miłośniczka kotów; bylo wiadomo od początku, że wybuch milości będzie duży

[anova]

Rozumiem, że koteczka nie zmieni imienia, pozostanie Julką?

Nie mamy powodu, by zmieniać jej imię

To się bardzo cieszę, bo to ja jej imię wymyśliłam
No i łapałam malutką i jej siostrę Karolcię na Dębinie.
Proszę ją ode mnie wygłaskać, cieszę się ogromnie, ze tak dobrze trafiła

[dorota_d]

Rozumiem, że koteczka nie zmieni imienia, pozostanie Julką?

Nie mamy powodu, by zmieniać jej imię

To się bardzo cieszę, bo to ja jej imię wymyśliłam
No i łapałam malutką i jej siostrę Karolcię na Dębinie.
Proszę ją ode mnie wygłaskać, cieszę się ogromnie, ze tak dobrze trafiła

To ona z Dębiny jest? Nie wiedziałam. Czyli niedaleko się przeprowadziła, jak do Lubionia tylko