K-ów, Jerry odszedł :-(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 04, 2010 12:31 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

Zauważyłam wątek.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 12:32 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

Tweety pisze:
Akima pisze:nie znam. możesz mu podesłać link ?


już



thx
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 12:34 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

Miuti pisze:Zauważyłam wątek.


nie przymierzaj się, zaraz będziesz krzyczeć, żeby je zabrać jak Leokoty, bo nie mają gdzie biegać :wink:

Ogłaszacie Gapę? bo nam czas szybko zleci i zostaniemy z nią na ulicy. U Aani jest wszystko w porządku, przychodzi, pakuje się na kolana ale nawet burczenie w brzuchu ją płoszy :roll:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 12:34 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

co tu tak wszedzie kolorowo ?
Kwiatokotyi Tarnokoty przepiekne :1luvu: a ja to tylko szaro-czarne :mrgreen:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon sty 04, 2010 12:37 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

Co innego nie mieć gdzie biegać, co innego mieć śmierć na karku.
Ja teraz mogę brać tylko kotki do klatki - czyli malutkie.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 12:38 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

kosma_shiva pisze:co tu tak wszedzie kolorowo ?
Kwiatokotyi Tarnokoty przepiekne :1luvu: a ja to tylko szaro-czarne :mrgreen:


U mnie kolorkami obrodziło.
Ale moi rezydenci - w kolorach klasycznych.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 12:44 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

Miuti, napisała Pani zainteresowana Goldi, podam namiar na Ciebie, ok?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon sty 04, 2010 13:00 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

Tośkę mama zabiera jutro do weterynarza. Nie ma wielkiej poprawy. Nie poszła na lakcid ani na nifuroksazyd, była odrobaczona aniprazolem przez 4 dni. Je tylko Intestinal.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 13:03 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

Miuti pisze:Co innego nie mieć gdzie biegać, co innego mieć śmierć na karku.
Ja teraz mogę brać tylko kotki do klatki - czyli malutkie.


ale mówiłaś jeszcze o maluszkach z Harbutowic, które mają 6 tygodni. Kurcze, nie możemy wziąć wszystkiego zewsząd

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 13:07 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

kociaki z Tarnowa rozchodzą się jak ciepłe bułeczki!!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 13:15 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

No to biorę kotki od Małgosi D.
(Prawdę mówiąc, czekałam trochę, żeby się nimi może ktoś inny zajął...)
Goldi zamówiona.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 13:33 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

Miuti pisze:No to biorę kotki od Małgosi D.
(Prawdę mówiąc, czekałam trochę, żeby się nimi może ktoś inny zajął...)
Goldi zamówiona.


ale może weźmie je jeszcze ktoś inny ...ile ich tam jest? pytała jeszcze kogoś czy tylko do Ciebie dzwoniła?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 13:35 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

Akima pisze:Tośkę mama zabiera jutro do weterynarza. Nie ma wielkiej poprawy. Nie poszła na lakcid ani na nifuroksazyd, była odrobaczona aniprazolem przez 4 dni. Je tylko Intestinal.


Co jest Tośce ? Miała badany kał ? Lamblioza ?

Podobne objawy daje kokcydioza lub tęgoryjce.

Jednorazowe odrobaczenie aniprazol przez 4 dni to za mało. Trzeba powtórzyć po 10 dniach dniach.
Czyli 4 dni potem przerwa 10 dni powtórka 4 dni.

Tak ogólnie u nas aniprazol wcale nie podziałał. Mimo powtarzania kuracji.

Lambliozę tłukłam Furazolidon Medana (tylko trzeba skonsultować z wetem czy kotu nie zaszkodzi i w jakiej dawce)- lek w zawiesinie dostępny w aptece (powinna być recepta - może być od weta)

Furazolidon działa również na kokcydiozę

Tęgoryjce dobrze tłucze się Advocate.

pozdrawiam i życzę zdrowia.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon sty 04, 2010 13:37 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

Akima pisze:kociaki z Tarnowa rozchodzą się jak ciepłe bułeczki!!


i dobrze! trzeba dać ludziom szansę by mogli pomóc a nie zgarniać wszystko dla siebie :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 04, 2010 13:38 Re: K-ów, komu "odwrotną" szylkretkę?

Tweety pisze:
Miuti pisze:No to biorę kotki od Małgosi D.
(Prawdę mówiąc, czekałam trochę, żeby się nimi może ktoś inny zajął...)
Goldi zamówiona.


ale może weźmie je jeszcze ktoś inny ...ile ich tam jest? pytała jeszcze kogoś czy tylko do Ciebie dzwoniła?


Zadzwonię, dowiem się.
Te kotki są na wsi - raczej nie mają szans...
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, CatnipAnia, Google [Bot], Google Adsense [Bot], luty-1, puszatek, squid i 162 gości