Prosze o pomoc - uratujmy zycie 4 kotom.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 19, 2004 15:28

Zostawilem ci na priv. wiadomość.

Pawel N

 
Posty: 229
Od: Pt lut 13, 2004 20:08
Lokalizacja: Warszawa-Natolin

Post » Pon kwi 19, 2004 17:12

Juz dogadałem sie z p.Jrenka co do klatki.Bedzie!!! Tata sie zwolni z pracy i juz dzis kotki bedą w Konstancinie.Oby tylko jeszcze zyli.Za poł godziny wyjezdzamy.Biore aparat cyfrowy i bedą fotki,umieszcze je dzis wieczorem.Trzymajcie kciuki !!!!

Pawel N

 
Posty: 229
Od: Pt lut 13, 2004 20:08
Lokalizacja: Warszawa-Natolin

Post » Pon kwi 19, 2004 17:40

W razie czego moja oferta jest aktualna. Jesli nie uda sie ich zlapac dzisiaj, mozemy zrobic akcje jutro.
Trzymam kciuki za powodzenie i nie moge sie zdjec doczekac :)

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 19, 2004 17:47

A nie mozna zawiadomic TOZu lub Straży Miejskiej o truciu kotów?? Za to też na pewno jest jakaś kara... Polski naród -wiejski naród :evil: W taki sposób załatwiać "problemy" :evil:

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Pon kwi 19, 2004 18:54

Trzymam kciuki :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon kwi 19, 2004 20:04

Ojej żeby wszystko sie udało i kotki znalazły potem swoje domki. na zdjęcia tez niecierpliwie czekamy. Lubie tonki 8) i wogóle lubię koty 8) :lol:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon kwi 19, 2004 21:19

Wiadomo juz cos?

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 19, 2004 21:20

Pawel N

 
Posty: 229
Od: Pt lut 13, 2004 20:08
Lokalizacja: Warszawa-Natolin

Post » Pon kwi 19, 2004 21:32

sliczne biedactwa. oczka koniecznie pokaz dr garncarzowi.
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon kwi 19, 2004 21:57

Piekne sa, ale oczka w kiepskim stanie. Jutro porozmawiam o tym z Pania Irena, w razie czego moze trzeba bedzie z nimi pojechac do dr Garncarza? Pani Irena ma z tym doswiadczenie i tez pewnie bedzie od razu wiedziala co z nimi robic.
Co bedzie z kotka? Jakie sa plany co do niej? Czy ona nie jedzie do Konstancina? Przeciez chyba jeszcze karmi?

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 19, 2004 22:06

Pawel N pisze:Witam ponownie.Przed chwilą wróciłem z akcji. Małe mam w domu i zaraz zawioze je do Konstancina. Ich matka jest u mnie w piwnicy w klatce.Kotki maja bardzo zaropiałe oczka co widac na załączonych zdjeciach.Oto one,prawda ze piekne :D :D

No ten jest cudowny :1luvu:
http://strony.aster.pl/piotr23x/Obraz019.jpg

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon kwi 19, 2004 22:21

o boze--jakie biedulki najslodze. sa cudownie umaszczone-juz sobie wyobrazam jakie beda jak podrasna--i oczka sie im wyleczy--trzymam kciuki z calego serca za naslodsze malenstwa-kochany jestes ze tak szybko zadzialales.

natia

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 01, 2004 13:56
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 19, 2004 22:35

Natychmiast do dr. Garncarza!!! Fatalne te oczy mają :cry: Gdyby trzeba było podjechać to ja mogę, mam blisko i do p. Ireny i do doktora. P. Irena ma do mnie telefon.

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon kwi 19, 2004 22:41

Jakbym mogla w jakis sposob pomoc, to dajcie znac... Jestem przez wiekszosc czasu w domu :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon kwi 19, 2004 22:56

Przed chwilą wróciłem od p. Irenki. Przemyła im oczka i zakropliła.Wreszcie zobaczyły swiat,a brakawoło jeszcze kilka dni a były by ślepe.Matka jest razem z nimi i jeszcze ich karmi. Pani Irenka nie spodziewała sie takich rasowo umaszczonych kotków od zwykłej czarnej kotki.Jest to parka . Niebieski to jest kot , a kremowa koteczka. Są zakatarzone ale myśle ze p.Irenka je wyleczy. Kremowa koteczka prawdopodbnie trafi do nas do domu, oczywiscie jak juz bedzie starsza i bedzie ja mozna zabrać od matki. Jest bardzo śliczna tak jak jej braciszek.
Dobranoc.

Pawel N

 
Posty: 229
Od: Pt lut 13, 2004 20:08
Lokalizacja: Warszawa-Natolin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 296 gości