Edyt(k)a pisze:Jutro mijają dokładnie dwa tygodnie od podawania interferonu i sterydów.
Arwenka jest wesoła, rozmruczana, bawi się sama i z innymi kotami, przytula.
Momentami wręcz śmiga po mieszkaniu, wspina się na szuszarkę do prania, półki, biurka, fotele.
Po brzuszku za bardzo nie widać żeby był w nim płyn.
Ma apetyt, nawet troszkę przytyła.
Ma też ładną, błyszczącą sierść i radosne oczka.
Wizualnie nie wygląda na chorego kotka
I oby okazało się że jest zdrową koteczką
