
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kruszyna pisze:Fizycznie ma się dobrze - tylko te dziąsełka trzeba podleczyć. Poza tym, że jest osowiały i wygląda na smutnego, to nic mu nie dolega.
Myślicie, że mógł się wystraszyć u weterynarza (doktorzy dość mocno go trzymali do pobrania krwi i podania zastrzyków) i jeszcze mu nie przeszło?
Już go mogłam miziać, kiedy chciałam, potem dwa razy łapałam do kontenerka i znowu ode mnie ucieka![]()
Czy są jakieś preparaty witaminowe/na wzmocnienie, które można dodawać do wody? Łatek chętnie pije (normalne, kocie ilości, czyli z nerkami jest OK), może w ten sposób udałoby mi się mu przemycić jakiś "dopalacz"
Użytkownicy przeglądający ten dział: Georgewealt i 42 gości