Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 31, 2009 18:02 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

tak, wiem, ale Cytrynia to miała charakterek, a w domu się okazała inną kotką.
Fakt, była sama...
Raczej kotka ma być, nie kocurek.
Młody od pani Beaty ma kilka miesiecy i jest żywiołem, chodzi o to, by innego kota nie zamęczył w zabawie.
Nic to, zobaczymy w niedzielę :)

Moja Minnie i Misia u rodziców to typowe jedynaczki i co? Nie są jedynymi kotami w domach. Minnie kota żadnego nie wylizuje, jest na dystans, ale dogadały się, nie ma miłości wielkiej, ale też tego nie oczekuję. Trochę mi Minusi żal, bo po niej widać, że zazdrosci innym kotom bliskości, czasem domaga się czułości od nas. Ona też się zmieniła, stała się łagodniejsza, także dla kotów, często podchodzi do nich gdy śpią i obwąchuje, potem odchodzi. Kiedyś by nie podeszła i biła, teraz jest inaczej.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw gru 31, 2009 18:28 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Szczęślwego Nowego Roku, a dla koteczków najlepszych domkow, życzymy razem z Molisią. :D

Molisia- Moonlight viewtopic.php?f=1&t=80494&start=0

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw gru 31, 2009 19:24 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Szczęśliwego nowego roku!

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw gru 31, 2009 20:41 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Wszystkim wspaniałym wolontariuszkom i wszystkim kotkom życzę Szczęśliwego Nowego Roku
Obrazek
ObrazekObrazek

Sattva

 
Posty: 81
Od: Śro sty 28, 2009 19:54

Post » Sob sty 02, 2010 1:31 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

wklejam z dogomani, może ktoś mieszka na Dąbrowie, cokolwiek wie..:
UWAGA!!!
29 grudnia znaleziono na Dąbrowie małą, starszą sunie.
Maść brązowo – czarna z białymi skarpetkami.
Sunia była bez obroży, nie ma także chipa.
Właściciela proszę o kontakt:
883-597-238

Obrazek
tutaj wątek:
http://www.dogomania.pl/threads/176570- ... a-operacje
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 03, 2010 16:51 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Dziś była spora obstawa.
Atla - miło było poznać Ciebie i Twoją córkę.
Była też nowa wolontariuszka, chyba nie z miau (?)

Wg moich wyliczeń, do domu w tygodniu poszły:
Melba
Irma
Pietruszka
Franek
Mała Mi
Lady
Luna

Skorygujcie pls, jeśli jakiś błąd.

Dziś sporo adoptujących, ale adopcji malo.
Poszedł mały bury kociak. Trójka maluszków 2,5 mies. też trafiła do dt - śliczne, dziś przyniesione, szylkretka, pingwinek dymniaczkowaty i czarnulek. Wielkie dzięki, CoolCaty, że zechciałaś je przyjąć :1luvu: O nich trzeba pamiętać, by znaleźć im domy.
W schronie sporo młodzieży w 1, mizakowatej lub rokującej mizianie. Dwójka malców w szafie z początkami kk, niestety.... a jeszcze śliczne i na oko 3 mies. niespełna.
Z dorosłych nowych, dla mnie wiekszość to nowe, bo dawno nie jeździłam do schronu. Więc może niech dziewczyny się wypowiedzą.
Pucia i Klara i Chmurka niestety są nadal w schronie.
Cóż. adopcja jest adopcją na całe życie, i jeśli ktoś nie jest pewny, lepiej nich przemyśli sprawę.
Za to kociaste dostały torbę suchego intestinala, za co baaardzo dziękuję pani Beatce :1luvu: No i dzięki niej w końcu wyrwałam się do schronu, więc jakieś plusy są ;)

Kilka kotów ma rany na szyi, pamiętam, że Orka i Elzi miały takie i okazało się, że to grzyb. Trzeba uczulać ludzi, by sprawdzali takie koty pod kątem grzybicy. Bo może być nadkażenie, choć nie musi.

W szpitaliku jest jedna kotka, przy której ścisnęło mnie w środku. Biał-bura, drobniutka, jej jedno oczko jest w fatalnym stanie, czerwone, z dziwną tęczówką, nie wiem, czy do uratowania :roll:

I jeszcze srebrzysty kocurek pełnojajeczny, w klatce, po urazie kręgosłupa, połamana miednica. Ogon miał być do amputacji, ale dziś przy Krzysiu jednak jakby tym ogonem poruszał... Dla niego też super, gdyby znalazł się dt.

Acha, i będzie nowy wet w schronie (podobno był wolontariuszem we wrocławskim schronie?). Wetka Asia zmieniła pracę.
Ostatnio edytowano Nie sty 03, 2010 16:53 przez Sis, łącznie edytowano 1 raz

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sty 03, 2010 16:52 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Dzisiaj w schronisku było duuuużo wolontariuszek :P :ok:
bardzo mi miło było poznać Magiję :P

na szybko to powiem, że Luna już w domu :dance:
mała Mi też i Pietruszka i Franek...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 03, 2010 16:54 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Lunka to nie wiem, czy nie z Irmą poszła. Do pani, z którą Mokkunia pisała wcześniej :) W samego sylwestra adopcja :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sty 03, 2010 17:01 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Oj no to super wieści, i ta zmiana weta :) oby to był lekarz z prawdziwego zdarzenia, z sercem i podejściem do zwierząt :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 03, 2010 17:01 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

tak, Pani przyszła przygotowana i zdecydowana
i wzięła dwa koty Lunę i Irmę albo Pietruchę

co trzeci kot ma rany na szyi
tak, że nawet nie można zakładać obróżek
ludzie nie chcą adoptować
bo się tych ran boją,
a w schronisku marne szanse na zaleczenie :(
błędne koło
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 03, 2010 17:54 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Moim zdaniem Melba pojechała wcześniej, nie w tygodniu, ponieważ Dorotka, która ma jej nr została przyjęta do schronu 4.12, ja pamiętam Dorotkę już jak zabierałam Mikołajka, czyli 6.12. Już wtedy miała ten numerek.
Kotka z bardzo chorym oczkiem, to Zyta :( byla w trójce. Wtedy była zagilana, ale oko nie było w tak złym stanie. Zyta nie jest ładna, ale jest bardzo miła :( biedna koteczka. Wg mnie oko jest do usunięcia....
Dziś Asieńko były 2 adopcje, nie jedna :) Poszło bure rodzeństwo. Zanim przyszłaś braciszek a późńiej jego siostrzyczka. Kotki nie były na szczęście długo w schronisku , bo przyszły tam wczoraj. Kot który przyszedł wczoraj, też został adoptowany przez naszą nową wolontariuszkę - Grażynę :)
Jejku a jakie kociaki na DT trafiły? Wyszłam o 14, tzn. że one przybyły do schronu późńiej?

Fajnie było, że tak dużo nas było hehe.

Jesteśmy umówione za 2 tygodnie na inwentaryzację wszystkich kotów o ile to się uda.
Dziś byla nieśmiala pierwsza próba przeprowadzenia takiej inwentaryzjacji w boksie nr 1, ale koty nie bardzo chciały współpracować. Były podenerwowane i płochliwe. Dwóch albo trzech na pewno nie udało nam się zidentyfikować. Mam nadzieję, że Magija wklei później tu linka do naszej galerii z opisami, które zaraz uzupełnię.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 03, 2010 18:00 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Uprzejmie informuję, że ten mały czarnulek o którym pisze Sis, zawieziony do Cool Caty już ma domek :mrgreen: Ma domek u mnie :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 03, 2010 18:05 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Mam prośbę o pomoc. Pewnie część z Was nas pamięta. Rok temu adoptowaliśmy Blake'a i potem Karmelka ze schroniska. Zauważyliśmy, że coś niedobrego się dzieje z naszym rudym maleństwem i nie za bardzo wiemy co robić. Karmelek cały dzień chodzi do kuwety, dosłownie co kilka minut ale nie może się załatwić. Sika po kropelce ale nie w kuwecie, tylko np na moich kolanach, albo na moich butach, poduszce i łóżku. Wiem, że daje nam znać, ze jest chory. Bardzo miauczy. Nie wiem od jak dawna jest chory, bo dopiero przed chwilą , jak zsiusiał się na mnie zauważyliśmy problem i połączyliśmy fakty. Nie mam jak zabrać moczu do badania ,bo tych kropelek jest tylko kilka, jak łzy.
Jak mu możemy pomóc tak najszybciej? Może znacie coś, jakiś"ludzki" lek, któty możemy dostać?
Może któraś z Was mogłaby podać numer do CoolCaty na priva? Będziemy bardzo wdzięczni. Teraz już pewnie lecznica zamknięta!
Bardzo prosimy o jakąś radę, bo martwimy się niemiłosiernie.
Karmelek się tak męczy!!! A to nas boli

panna rozyczka

 
Posty: 156
Od: Wto paź 28, 2008 10:37
Lokalizacja:

Post » Nie sty 03, 2010 18:10 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

to pewnie SUK
trzeba szybcutko do weta
tutaj nr do lecznicy CC:
42 650 00 74
Ostatnio edytowano Nie sty 03, 2010 18:11 przez ruru, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 03, 2010 18:11 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

podałam namiary na CC na PW

selene00 - ależ błyskawiczna adopcja :lol:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości