Lonia i Blanka już razem :) Stalowa Wola

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie sty 03, 2010 12:45 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

A moze koteczka z tego watku viewtopic.php?f=13&t=104768
Kicia jest przyjacielska wobec innych kotow.Obecnie mieszka z kocurkiem,z ktorym zaprzyjaznila sie od pierwszego dnia.Na swieta byla jeszcze z innymi dwoma kotami.Koteczka ma ponad dwa lata,jest wysterylizowana,zaszczepiona przeciw chorobom zakaznym i wsciekliznie oraz przeciw grzybicy.Jest spokojnym kotem,nad wszystko lubi wylegiwanie sie na i przy czlowieku.Oczywiscie kuwetkowa.W domu tymczasowym zostala nazwana Dziunia.

ejka

 
Posty: 192
Od: Nie gru 05, 2004 23:42

Post » Nie sty 03, 2010 12:51 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

msb2509 pisze:Sama jestem z Przemyśla a mam też burego Macka od Ewar ze Stalowej z regóły DT sa przepełnione na maxa może dziewczyny sie obrazą ale poszukaj takiego kota z forum któremu grozi ulica lub ze schroniska .Mój Maciek mieszkał na działkach a tam czekała go tylko śmierć,my w DT zapewniamy im w miarę godne warunki chociaż ciągniemy z regóły resztkami sił i pieniędzy ,poszukaj jest duzo apelów o kotach które nie maja takiego szczęścia i zyja w zimnie samotne.Nie uratujemy wszystkich ale każdy kot uratowany to cud.U mnie jest tylko jedna arystokratka resztę buraski czarne whiskasik jest kota bez oczka kot który był pogryziony żywcem zjadany przez pchły i wszoły a teraz cudo naprawde warto bo nawet te z wyglądu nie ciekawe pieknieją.


A ja pozwolę sobie się nie zgodzić.
Kot ze schroniska lub z ulicy do zakoconego i niedoświadczonego domu to porażka.
To strach i panika w razie objawów jakiejkolwiek choroby czy niepożądanych zachowań.
Piszę tak z własnego doświadczenia - mając dwa koty byłam i jestem jeszcze baaardzo niedoświadczona i gdy Łatuś trafił do mnie wprost z podwórka wciąż się denerwuję każdym kichnięciem, każdym drapaniem się za uchem, każdą podniesioną w stronę drugiego kota łapą. Na pewno przesadzam, ale bałam się, że Łatuś zarazi moje futra jakąś straszną nierozpoznaną przez weta chorobą, że zrobi im krzywdę (choć ani przez chwilę nie zachowywał się agresywnie). Mam ogromny szacunek dla osób, które prowadzą domy tymczasowe. Uważam, że DT to idealne miejsce, z którego można przygarnąć kota. Kota, o którym będzie coś wiadomo - jak się zachowuje, jaki jest jego stan zdrowia, co lubi, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę, jest przyzwyczajony do przebywania w mieszkaniu. Bo czy ktokolwiek w schronisku powie nam, na przykład, że kot nie lubi być głaskany w okolicach ogona? Wiadomo, że nie wszystko można przewidzieć, że żaden DT na kota nie da gwarancji, bo kot to nie pralka, ale przygarniając kotka z DT coś (takie duże Coś) o nim wiemy.
Natomiast, moim skromnym zdaniem, kot ze schroniska jest dla ludzi z dużym doświadczeniem albo dla tych, którzy nie mają w domu żadnego zwierzaka, albo dla niepoprawnych optymistów (którzy myślą: jakoś będzie - na pewno super!).
Piszę to, biorąc pod uwagę moje doświadczenia - pierwszy kot z ulicy, drugi kot z DT, pies ze schronu, trzeci kot z ulicy. Jedynie z Dosią adoptowaną z DT nie miałam problemów - widziały gały, co brały :lol:
Nie każdy nadaje się do walki o życie, zdrowie i socjalizację kota. Niektórzy po prostu, chcą mieć kota (co wcale nie oznacza, że w razie problemów pozbędą się ich razem z kotem - oznacza, że nie są przygotowani psychicznie na same problemy i to od początku).
b]Dlatego jestem za DT![/b]
A wzięcie kota z DT spowoduje, że będzie tam miejsce dla nowej biedy z ulicy czy ze schronu.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie sty 03, 2010 13:27 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

Może masz rację ważne aby dać dobry dom jeszcze jednemu kotuniowi.Kciuki za udana adopcję,a swoja drogą Ewar jest ze stalowej ma dobra rekę do kotów skontaktuj sie z nią wiem że tam są koty do adopcji.Zresztą na foru bardzo duży wysyp przy któryms zabije mocniej serce.

msb2509

 
Posty: 84
Od: Pon lis 09, 2009 13:54

Post » Nie sty 03, 2010 13:38 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

W Lublinie jest kot bardzo potrzebujący domu . Nie widziałam go jeszcze na własne oczy ,ale wiem ,że jest biało- czarnym krówkiem:) Ma kilka miesięcy , w środę będzie kastrowany . Mieszka w suszarni i dziczeje:( Pan , któy miał go dokarmiać i doglądać , dosyć kiepsko wywiązuje się z obowiązków .. :evil: Po kastracji nie może wrócić do suszarni , gdzie nikt nie ma nad nim żadnej kontroli :( Zabrać go do siebie ma karmicielka , u której jest mutacja kk:( Maskara....:(
Jest zdrowy ....


Postaram się o jakieś fotki w środę. Może uda mi się podjechać do wetki przed kastracją ... Super byłoby jakby od razu po kastracji trafił do domku ...

Potrzebny dom dla niego bardzo ...

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sty 03, 2010 15:00 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

Nie miałam nigdy kota ze schroniska,nie dlatego,że się boję,albo coś w tym stylu.Wręcz przeciwnie,bardzo chciałabym pomóc takim właśnie biedom.Tak się składa,że to koty wybierają mnie.Biorę,co się trafi.Wielokrotnie pisałam,że zawsze miałam i mam koty działkowe,wsiowe,z ulicy.Nie wiem,czy głupim szczęście sprzyja,ale wszystkie jak dotąd były kuwetkowe,miziaste,dogadywały się z innymi kotami.Nie były izolowane,nie było krwi przelanej,czasem syki lub warkoty,ale tylko na początku.Zwrotu z adopcji też nie było (nie chcę zapeszyć).Nie trafił mi się też żaden staruszek,ale kilkuletnie koty owszem i te są moim zdaniem najlepsze do adopcji.Żaden nie chciał wychodzić,żaden nie siedział pod łóżkiem i nie dawał się wyciągnąć.Wzięłabym Mufkę od Velvet,bo ona potrzebuje domu.Jest piękną kotką,nie powinna być w piwnicy.Tacia już prawie w domu,ale będę mieć bardzo chorą Sonię i na razie nie mogę nawet myśleć o innym tymczasie.
Dorotea,na mój "koci" nos,Mufka byłaby świetnym wyborem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56261
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 03, 2010 15:16 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

One wszystkie czekają na swoje wymarzone domki.
Ostatnio edytowano Nie sty 03, 2010 21:59 przez Anna61, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 03, 2010 15:25 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

dziękuje ewar za propozycje Mufki
super że kolejna osoba ze Stalowej, niech nam się poszerza grono kociolubnych



fajnie by było gdybyś się zdecydowała Dorotko na Mufkę, to młoda najwyżej półtoraroczna kicia, pewnie wyrzucona z domu,
mieszka w piwnicy, całe szczęście że znalazła ją a nie tymczasuje gdzieś w krzakach
w piwnicy mogę ją przynajmneij nakarmić, jedzenie nie zamarznie, ona ma tam i kołdry i kocyki, jest jej ciepło ale co to za życie ....
(tym bardziej że jest sąsiad który skutecznie pozbywa się wszystkich mieszkających tam kotów
jeden z kotów Mex, o którym było tu kiedys głośno, forum bardzo nam pomogło wtedy, stracił oko .....)

niestety tylko tyle moge dla niej teraz zrobić .....

tak bardzo bym chciala żeby ją ktos przygarnął, jest urocza , mizia się łasi, wywala brzuch do głaskania, ale piszę szczerze że niestety czasem z nienacka potafi ugryźć
trochę jej brak zaufania do ludzkiej ręki - ale wcale się nie dziwię ....
nie będę zdziwiona jeśli nie padnie wybór na nią, bo niestety to kicia z piwnicy ... nie z Dt ......

mogę ją wszędzie dowieźć, jak jesteś dorotko ze Stalowej możemy się umówić, możesz ją zobaczyć, jestem u niej codziennie wieczorem, moge we wszystkim pomóc, jestem po bardzo trudnych dokoceniach, mam "ciężkie" w egzystencji koty, moge służyć radą i pomocą w dzień i w nocy :)

Obrazek

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 03, 2010 15:57 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

Z piwnicy to też prawie jak DT. Kicia, o której coś wiadomo.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie sty 03, 2010 16:16 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

Każdy przestraszony kot może capnąć.O mojej Guci można powiedzieć wszystko,ale nie, że agresywna.Miałam jednak ślady jej pazurów,kiedy wystraszona odbiła się tylnymi łapami ode mnie,a ja miałam na sobie cienką bluzkę.Jedynym kotem,który nie wiedział,że ma pazurki i zęby była Brenda.A Tacia? Jeszcze parę dni temu można było dotknąć wyłącznie główki.Już się nie boi,miziam brzuszek,a ona mruczy.Patrząc na zdjęcie Mufki uważam,że jest cudowna.Mam słabość do burasek,moja Melcia to jedyny kot,którego świadomie wybrałam na rezydenta.Ona jak klon Mufki.
Aha,dodam,że nigdy nie widziałam pchły na kocie,ani na tych działkowych,ani piwnicznych.Znając Velvet wiem,że Mufka ma dobre jedzenie,jest zdrowa i ma czyste posłanka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56261
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 03, 2010 16:55 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

Bardzo dziękuje za wszystkie odpowiedzi na forum i na maila!! Kotki są cudne. Na pewno niedługo podejmę decyzję. Nie mam możliwości żeby pojechać po kotka, więc najlepiej żeby udało mi się znaleźć kocurka w Stalowej Woli.
Dziękuje:)
Lonia i Blanka viewtopic.php?f=1&t=106485

"Obcując z kotem, człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy."
Colette

Dorotea82

 
Posty: 356
Od: Sob sty 02, 2010 0:59
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 03, 2010 16:56 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

Ja mogę przywieźć :lol:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sty 03, 2010 17:15 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

Ja też. :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 03, 2010 17:25 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

wow to niesamowite ile jest pięknych kocurków, które potrzebują domu. Czytam wszystkie odpowiedzi i mam gonitwę myśli, którego kotka wybrać. Jak dokonać takiego wyboru, jak tylko się zdecyduję od razu daję znać , a tymczasem bardzo dziękuje za każdą informację i postaram się nie zwlekać z decyzją bo wiem, że czas tu gra rolę.

:) :)
Lonia i Blanka viewtopic.php?f=1&t=106485

"Obcując z kotem, człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy."
Colette

Dorotea82

 
Posty: 356
Od: Sob sty 02, 2010 0:59
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 03, 2010 18:25 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola,podkarpackie

kasia86 pisze:Ja też. :wink:


Ja też mogę podwieźć :)

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 03, 2010 18:27 Re: Adoptuję kotka, mam już jednego, Stalowa Wola

I ja też :lol:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości