Ferda jest jednym z opolskich "kloników". Jest młodym kotkiem, jeśli chorował, to na koci katar i dobrze się leczył podstawowymi antybiotykami. Nie było przesłanek do robienia testów (a ponieważ testujemy koty za zbiórkowe pieniądze nie jesteśmy w stanie przetestować wszystkich). Z tego co wiem, to młody wiek kota też może zniekształcać wynik testu (tak gdzieś wyczytałam). Ale wczoraj testowany był inny klonik - Robi, którego do domku zabrała daga80. Klony od początku do końca były razem ze sobą, Robi jest negatywny zarówno FIV jak i białaczka. Tym bardziej śmiem twierdzić, że ryzyko którejś z wirusówek u Ferdy jest nikłe.
Dorotko, możecie szczepić Purevaxem ale trójką bądź czwórką, skoro koty nie będą wychodzić, nie będą miały styczności z innymi, nieznanymi kotami to uważam, że nie ma potrzeby szczepić białaczki. Natomiast jeśli faktycznie do takiego szczepienia miałoby dojść, to test przed szczepieniem jest konieczny. Tak samo jeśli Ty czy rodzice chcielibyście przyjąć drugiego kota pod swój dach, wtedy nowego trzeba przetestować koniecznie.
Mam wielką nadzieję, że teraz, kiedy znana jest już przyczyna choroby Ferdzika, jesteśmy na prostej do jego wyzdrowienia, za co trzymam ogromne kciuki! I dziękuję Wam ogromnie za to, co dla niego robicie, że się nie poddaliście!
A swoją drogą anginę wywołują bakterie, chyba paciorkowce, ciekawe skąd się tatałajstwo przyplątało
