Kocia para z plaśkatymi mordkami-mama po sterylce,a brat?

Mimisia, napisz na wątku transportowym.Mam jeszcze prośbę,spróbuj namówić na drugiego kota.Adopcje się zaczęły,mam sporo telefonów w sprawie kotków Rakei (bo to ja robiłam część ogłoszeń),kotek jest tak piękny,że trzeba stawiać twarde warunki.

Mimisiu, domku, który "zastanowi się" nad zabezpieczeniem na siódmym piętrze, nie ma co brać pod uwagę. To konieczność. W styczniu mój mąż będzie jechał do Łodzi, może na pewno zabrać kotka. Myślę, że to jakoś połowa stycznia. Ale jest przecież chyba DT u Ani_En w Warszawie od 4 stycznia.

Jeśli kociarstwo od Rakei znajdzie domki- czekam na plaskatego :-)

Ale to już wiecie :-)

Pamiętamy.Ale może będzie DS? Poproszę mocne kciuki. :ok:

Nie zapeszam!!!

Ania_EN pisze:Jeśli kociarstwo od Rakei znajdzie domki- czekam na plaskatego Ale to już wiecie

Dziękujemy Aniu, w razie czego skorzystamy:)

I jak? domek dla małego znaleziony? ;-)

Aniu, właśnie, kociarstwo Rakei już na nowych włościach. nie wiem, czy możesz zabrać na DT malucha, bo on nie ma jeszcze domu. Jeśli nie, jest DT u iwci, ale w Łodzi. Mój TŻ będzie tam jechał 15 stycznia, mógłby go zabrać, tylko znowu problem transportu z Mińska.

W sobotę wracam do warszawy, jak moje koty się po powrocie ogarną (potrzebują ze dwa dni)- możemy działać. Jeśli chodzi o jazdę do Mińska- mogę dopiero w piątek 8 stycznia, kończę wcześniej pracę. A jeśli nie- od wtorku mogę gdzieś kociaka odebrać w Wawie- jeśli miałby kto go podrzucić. Chałupa czeka- cieplutko jest, nahajcowane, nawet TŻ się pyta o tymczasa ;-)

Mimisia, to jak? Dacie radę go z tego Mińska do wawy dowieźć?

Ania_EN pisze:W sobotę wracam do warszawy, jak moje koty się po powrocie ogarną (potrzebują ze dwa dni)- możemy działać. Jeśli chodzi o jazdę do Mińska- mogę dopiero w piątek 8 stycznia, kończę wcześniej pracę. A jeśli nie- od wtorku mogę gdzieś kociaka odebrać w Wawie- jeśli miałby kto go podrzucić. Chałupa czeka- cieplutko jest, nahajcowane, nawet TŻ się pyta o tymczasa

O rety, ale cudowna informacja:))) Aniu, dogadamy się z transportem. Jakoś to zorganizuję. Może kotka podwiezie moja koleżanka. Może udało by mi się namówić męża, ale on może tylko w niedzielę, a Ty w sobotę wracasz...W tygodniu on pracuje i na pewno nie zawiózłby kota do Warszawy autobusem...
Może podaj mi swój nr tel. na priwa lub na komórkę: 0-606-450-268 i jak będę miała jakiś pomysł to do Ciebie zadzwonię. Jeszcze raz dziękuję.