WACUŚ URATOWANY ZE SCHRONISKA W DS

Wacuś , Mania i Frania już są w nowym domku :ok:

Szymon z mamą to wspaniali ludzie , jestem spokojna o kotki. :1luvu:

andzelika1952 pisze:Wacuś , Mania i Frania już są w nowym domku
Szymon z mamą to wspaniali ludzie , jestem spokojna o kotki.

To wspaniała wiadomość :ok:

gromadka już w domu

))) tylko na razie są strasznie przestraszone

nie chcą wyjść z pod łóżka...
a działalność Pani Andrzeliki... jest niesamowita

))) oby więcej takich ludzi - świat byłby lepszy, o wiele lepszy.

Jutro kolejna relacja

może zapozują do zdjęcia

hej, czekamy :1luvu:

Szymon więcej takich młodych uczuciowych i odpowiedzialnych ludzi jak TY i świat na pewno byłby lepszy. :1luvu:

My nie bylibyśmy potrzebni :ok:

Mama musi być z Ciebie dumna

i jak minęła noc :?:

rozrabiały troche, pojadły, poszły do kuwety i... znów się schowały... dziewczynki się mniej boją niż wacek- on jest najbardziej przestraszony

szymon29777 pisze:rozrabiały troche, pojadły, poszły do kuwety i... znów się schowały... dziewczynki się mniej boją niż wacek- on jest najbardziej przestraszony

facet

będzie dobrze... czasem facet nie czyje się dobrze w otoczeniu kobitek :mrgreen:

Nie mogę uwierzyć ,że Wacek taki bojaźliwy . U nas było odwrotnie , to kobitki chowały się po kątach a Wacek rządził.

no to ma chłopak trochę odmiany :mrgreen:

Wacuś od początku był dzikuskiem i tylko do mnie zdołał się przekonać. Mogłam brać go na ręce , miziać ale jak tylko wszedł ktoś obcy uciekał. :twisted:

Wacuś na pewno przeżywa bardzo rozstanie z dotychczasowym domkiem , bo przecież był w nim ponad rok :cry:

To kawałek jego życia.

dziewczyny jak mnie nia ma w pokoju- śpią na łóżku, wacuś wchodzi na krzesło :wink:

także jest troche lepiej, niestety dalej na widok mój lub mamy chowają się

będzie dobrze... trzeba czasu... przecież jesteście dla nich "nowi" :ok:

Spokojnie, małymi kroczkami, wkrótce kociaste sie ośmielą :ok:

Pierwszy watek na który weszłam po przerwie... jak dobrze czytać że czarnuszki w domu

dziewczyny coraz bardziej ufniejsze - dają się głaskać, niestety jedna psika i ma coś z oczkiem, dzwoniłem do weta ma się zjawić u nas i zobaczy co z małą , strasznie się tym martwie

a wacuś w nocy wskoczył na karnisz , przez co prawie dostałem zawału :ryk:

ogólnie jest wesoło :1luvu:

WACUŚ URATOWANY ZE SCHRONISKA W DS

Kto przegląda forum