Małe Złotko - zostaję :)

Ciekawe czy Candy faktycznie potrafi "złośliwie" załatwiać się poza kuwetą jak twierdziła jego właścicielka.

cudny jest :1luvu:

Candy nadal troszkę przestraszony - szczególnie po sylwestrze bez ludzi przy boku, za to z obcymi, nie zawsze przyjaznymi kotami pod jednym dachem ...

Obrazek

Jeszcze nie otwiera szeroko błękitnych oczek, trochę jeszcze zapłakany ... najpierw musi sie poczuć jak w domu.

śliczny pyzol :1luvu:

Otworzy, otworzy, plaskate tak reaguja na stres no i byle co a juz lzy leca..znam to :roll:

On taki miś dziki rys :1luvu:

Wepchnęłam wieczorem 3 strzykawki w plaskacza, bo sam jakoś nie chce

Podobało mu się to karmienie- szybko łykał, na pewno jest głodny.
Dostał prawie 30g pasztetu, dzisiaj Kasia będzie nad nim pracować

Złotko i spółka mojej wieczornej wizyty się nie spodziewali - urządzili sobie niezłą demolkę :twisted:

Bombki wszędzie, nawet w kuwecie i fontannie, ciuchy powyciągane z szafy, cukiernica do góry nogami i ... zapatrzone we mnie zdumione wizytacją oczy :lol:

I jak tu w takich warunkach szalejącego adhd biedny Candy ma się zapoznawać z nowym domem ?

cudo,cudo, cudo :1luvu:

nie chcę krakac ale jest szansa że oczu to on nie otworzy :ryk:

Izka cud-miód kocurrro :1luvu:

A cukiereczek okazał się ciachnięty, czy jednak nie?

Avianku Piękny Candy oj Cudny :1luvu:

plaskaty burasek ,tak na prawde to jeszcze takiego nie widziałam :oops:

Wyściskaj Go ode mnie

Dla reszty Kociastych tez mizanki posyłam

Kociamko, bo to nie do końca burasek - powinien tak mniej więcej wyglądać :
http://www.alicat.republika.pl/galeria-xaxik/3.jpg
http://www.alicat.republika.pl/galeria-xaxik/6.jpg
Ale popracujemy nad chłopakiem

Koconku, nie jest jeszcze ciachnięty, za tydzień sie umawiamy jak wszystko będzie dobrze.

Avian pisze:Kociamko, bo to nie do końca burasek - powinien tak mniej więcej wyglądać :
http://www.alicat.republika.pl/galeria-xaxik/3.jpg
http://www.alicat.republika.pl/galeria-xaxik/6.jpg
Ale popracujemy nad chłopakiem

Koconku, nie jest jeszcze ciachnięty, za tydzień sie umawiamy jak wszystko będzie dobrze.

to mój wzrok już pewnie mocno zawodzi
Piękny jest nie mogę się napatrzeć :1luvu:

A to szef pręgusów :twisted:

Marian pan i władca

Candy'ego będziecie wybielać :?:

Bo ja też widzę pięknego buraska - także w okularach.Bure sąnajpiękniejsze :!:

Avian takim pointem to Candy chyba nie będzie. Jest dużo ciemniejszy i ma wyraźniejsze pręgowanie.

Catherine, właśnie dowiedziałam się, że wzmianka o brudzeniu poza kuwetą jest kłamstwem. Wychodzi na to, że Candy nie ma wad. :wink:

Candy zaczął sam jeść

wciągnąl dzisiaj w siebie sporo pasztetu i oczywiście chrupki

poza tym, podobnie jak Platonik uwielbia jogurt brzoskwiniowy

Małe Złotko - zostaję :)

Kto przegląda forum