Zamykamy wątek i mówimy do widzenia :)

Szampanskiej zabawy!

Dzięki

Ale ja już zaczynam się stresować powrotem do domu :oops:

W razie co poczekam do odwilży :roll:

A mogłam spokojnie w domku sobie posiedzieć :twisted:

Aleksandra59 pisze:Dzięki
Ale ja już zaczynam się stresować powrotem do domu W razie co poczekam do odwilży
A mogłam spokojnie w domku sobie posiedzieć

Alez sie nie stresuj!
Spoko...

W domku?
Nie mialabys tylu wrazen :twisted:

gdybyś chciała lapa podczyścić to daj znać

Pozdrawiam zasypanych

Jak tam dzisiaj u Was?
U nas śniegu wcale nie ma.

My wracalismy wczoraj. Ciezko bylo, ale sie dalo. Dzis zasypane na amen.

Nadal zasypana?

Nadal zasypana :mrgreen:

Ale ku lepszemu idzie - traktor do nas przyjechał z aprowizacją

Droga lekko "przetarta" :roll:

Laptop został zalany czerwonym winkiem - w obecności kotów nie wolno pić wina w wysokich kieliszkach, które stoją przy laptopie

Jeden ruch ogonka i nieszczęście gotowe :roll:

u nas zaczyna padać, robi się biało.

Zima jest fajna tylko na obrazkach - jak trzeba autkiem jechać jest fuj :twisted:

Chociaż autko miał prowadzić kolega, ostatecznie jechałam ja :mrgreen:

Na szczęście zima największa była w lesie, potem już było ok. No i napęd na cztery koła po raz pierwszy był w użyciu

Tylko nie wiem dlaczego koty jakieś poobrażane :roll:

Może świeże powietrze im się spodobało i powrót do stolycy nie bardzo im się spodobał

A ja wczoraj na autonogach się poruszałam! I był to wyczyn :mrgreen:

Olu, ja dopiero znalazłam reaktywowany wątek

I tyleeeee się działo w tym czasie. Teraz w gromadce jak zwykle szalenie i zabawowo z przerwami na robienie Ci niespodzianek w postaci glutków lub brzydkich qpali. :roll:

Moje najmocniejsze kciuki za babciunię Kikunię :ok: