Zrob im jakas herbatke i zabierz wode. Takie ziolowe to moi nawet pija. Moj Tata Mice daje nie raz Amol do polizania i jej brzuszek nasmarowuje, ale u kotow to chyba nie dziala.
Na rozwolnienie pomaga woda z ugotowanego ryzu. Moze bys zrobila troszke mieska do tego, rzeby ich przekupic i by wypili.
Co do oczka, to musze sasiada spytac o nazwe masci do oczka, ktora dzis dostal. Tak na marginesie...Lilly tez sie jeszcze papra i chyba mnie ta masc i antybiotyk w tabletkach nie ominie. Ale u nich jest tak samo jak i u Ciebie. Bylo pare dni dobrze i sie znowu zaczelo paprac. I tydzien za tygodniem mija... Jak bede miala ta nazwe, to powiem.
Ide spac... Dobranoc!
