Biedne Wiejskie Koty-tu nas już nie ma ,zamykamy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 01, 2010 9:34 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

Obrazek
witajcie w nowym roku!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt sty 01, 2010 10:08 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

Witamy się
noworocznie i zimowo.....
:mrgreen:

Obrazek
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt sty 01, 2010 10:17 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

i ja się przywitam :s2:
Kociamko, jak Wam minęła noc?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 01, 2010 11:57 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

Obrazek
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt sty 01, 2010 12:52 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

Duzo zdrowia kociamko dla Ciebie , Twych najbliższych i wszystkich kociastych na ten Nowy Rok życze :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sty 01, 2010 13:02 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

Dzień dobry w lepszym roku :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń


Post » Pt sty 01, 2010 18:39 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

Witaj kociamko w Nowym roczku- biedne sarenki, co one mu tam przeszkadzaly w tym ogrodzie, nie rozumiem takich ludzi :? Gdyby życzenia noworoczne sie sprawdzaly to ja bym mu zyczyla zeby byl taka sarenka..najlepiej na terenie lowieckim :evil:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt sty 01, 2010 20:07 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

Kociamko :roll:
gdzie relacja z nocy :?: :?: :?:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sty 01, 2010 20:08 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

co do sarenek, Kociama napisała, że doszło do łapoczynów.
Ufam, Kociamko, że skutecznie wyraziłaś gnojowi swoje zdanie :twisted:
U mnie przed Świętami do szpitala trafił sąsiad, dzięki któremu koty zostały skutecznie wyrzucone z piwnic naszego bloku, a potem jeszcze kilka razy obraził staruszkę-karmicielkę.
Bardzo podle sobie pomyślałam o tym sąsiedzie. :oops:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt sty 01, 2010 20:21 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

Femka pisze:co do sarenek, Kociama napisała, że doszło do łapoczynów.
Ufam, Kociamko, że skutecznie wyraziłaś gnojowi swoje zdanie :twisted:
U mnie przed Świętami do szpitala trafił sąsiad, dzięki któremu koty zostały skutecznie wyrzucone z piwnic naszego bloku, a potem jeszcze kilka razy obraził staruszkę-karmicielkę.
Bardzo podle sobie pomyślałam o tym sąsiedzie. :oops:


och Femko ja to kiedyś do pudła trafię :oops:

w środę mało jednej młodej paniusi bezczelnej rączki nie złamałam
chciała poturbowac Staruszkę inwalidkę która jej zdaniem bezczelnie wepchala sie bez kolejki
złapałam za łapę i tak opierniczyłam że Ona i jej zniewieściały Facet skulili uszy


Tylko mój TŻ stwierdził że mogłam troszke decybele wyciszyć bo miał wrażenie że żyrandol zaraz spadnie :oops:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 01, 2010 20:23 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

A tu relacja z nocy :(

Koty nie zjawiały się na karmienie
w sadzie pusto jakby świat się skończył :(
Znikneły Sarny,Zające,Bażanty

Około północy już byłam na straży
niestety tego roku petardy były okropne
jakieś wyrzutnie które ciskały raz po raz z wielkim hukiem

no i się zaczeło
sąsiedzi którzy śledzą mój profil na NK,nasmiewali się głośno
z satysfakcją mierzyli prosto w mój ogród

przy tym wywrzaskiwali obelgi pod moim adresem
oczywiście padały bolesne słowa pod adresem Zwierząt :(
dach mojej stodoły malo się nie zapalił od tych fajerwerków
nie wytrzymałam i zadzwoniłam na Policję
i co usłyszałam?

Oj Pani jak zwykłe przeczulona na punkcie Zwierząt
proszę żeby Pani nie zakłócała spokoju 8O
przecież to Sylwester

ręce mi opadły okropnie
jestem tu uważana za idiotkę we wsi

normalne jest nawet to że sasiad strzela do nas z wiatrówki
dostał tylko upomnienie
Sama musiałam wymierzyć sprawiedliwość

Kolega miał dyżur w Szpitalu
jak co roku
pokaleczone ręce,twarze ,oczy
ale nikogo to niczego chyba nie nauczy
Najbardziej przejął się 5letnim Chłopczykiem który miał poparzoną buzię
Tatuś Go przywiózł na Pogotowie :evil:

Wim tylko tyle że Lekarz powiadomił Policję
może dobiorą się do tyłka "odpowiedzialnemu"Tatusiowi :roll:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 01, 2010 20:24 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

Kociamko :ok:
pierniczyć żyrandol
chamstwo trzeba wyplenić
i buractwo manier uczyć
:ok: :ok: :ok:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt sty 01, 2010 20:30 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

Femka pisze:Kociamko :ok:
pierniczyć żyrandol
chamstwo trzeba wyplenić
i buractwo manier uczyć
:ok: :ok: :ok:


ja tam nie mam oporów :mrgreen:
Gdy dzieje się krzywda słabszym to we mnie wstępuje straszny diabeł

a że czasem w ryj zarobie to już inna sprawa :lol:

ale wtedy to już sama siebie się boję bo az mi piana z pyska leci jak sie wnerwię :oops:
chyba muszę zainwestować w sliniaczek :wink:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 01, 2010 20:52 Re: Biedne Wiejskie Koty-Fifi Ok ,Mia fatalnie :(

Ja widziałm w nocy jak starsze dzieci takie ok12 letnie miały pod opieką ok 4-5letnie. Razem z nimi nieumiejętnie strzelaly wszelakimi petardami, jedna to tak sie rozprysnęla ,ze cudem nikogo nie trafiła. Inne z kolei trzymane w dłoniach skierowane byly w druga osobę.A jeden mądry tatuś dał dziecku zapałki, ono podpalało swoje ,a on obok swoją wielką petarde odpalal, co by bylo gdyby ta zapalona zapalka dziecka trafiła na petarde tatusia, wolę nie mysleć :( :( :(
To wszystko z wlasnego okna widzialam. 8O 8O 8O
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 166 gości