Tytek wiecznygilarz Margolcia Juz Po Operacji .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 01, 2010 18:24 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

dziękuje pięknie za piękne życzenia i niech się nam wszystkim spełnią :piwa:

przeryczany stary rok ,nowy zaczęty łzami...gorzej niż w święta.

jakoś nie potrafię zebrać się do kupy...

jak się bawiliście ,gdzie :?: 8)

u nas od wczoraj jest Oliwka ,do jutra.
Pełne ręce roboty ,bawię się z nią,raczkujemy ,a potem zapominam że ja już dawno na 2 brykam .
Babcia to jest to co Oliwa lubi najbardziej :twisted: :wink:
no dobrze ja ją też troszkę lubię :P
ale tylko troszkę :kotek:
koty zdecydowanie lżejsze i mniej wymagające i najważniejsze pampersów nie używają :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 01, 2010 18:57 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

Spokojnego Nowego roku zycze ci Dorciu, i bardzo wspolczuje straty koteczki, czasami tak bywa , oby w nowym roku nic takiego sie nie wydarzylo
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt sty 01, 2010 19:19 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

oby mosiu :cry: .dziękuje .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 01, 2010 19:46 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

Ja pilnowałam Bazyla 8) nosiliśmy go na zmianę na rękach, chowaliśmy pod kołdrę, dusił się dwa razy, z powodu fajerwerków serce biło mu jak oszalałe (poważnie myślałam, że dostanie zawału)... Po północy wyłączyli dwa razy prąd, w sumie ponad godzinę go nie było. Dobrze, ze mam świeczki :lol: Męcząco zaczął się Nowy Rok.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt sty 01, 2010 20:10 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

myślałam, że koty nie boją się wystrzałów tak jak psy.
Przynajmniej żadne koty które u mnie były oraz moje nie boją się....
a psy które mialam, niestety bały się bardzo. Pamiętam, że moja mama siedziała z naszą sunią Heksą w szafie w sylwestra, bo tak się bała :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 01, 2010 20:28 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

Moja przygarnięta sunia bała się nawet własnego cienia, tydzień przed Sylwestrem kupiliśmy paczkę petard i poszliśmy z nią puszczać 8) próbowała za nimi biegać :) Od tej pory mamy zaliczone dwa Sylwestry i odpust raz w roku, gdzie szaleją z petardami. A moja sunia jak policyjny pies ;) szczeka na wystrzały.
Bazyl ma za sobą 9 Sylwestrów (tylko jeden u mnie) ...chyba nikt go nie przyzwyczaił. Żadne z moich poprzednich zwierzaków , nawet przygarnięte nie bały się... dobrze, że nie dostał zawału serca...był taki moment, że myślałam, że.... on się biedak nawet odkurzacza boi...suszarki do włosów mniej... jak jest w odległości ok. metra od niego.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt sty 01, 2010 21:42 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

Dorciu pytałaś o Sylwestra - ja się bawiłam na białej sali :) i plusem było to że nie miałam dzisiaj kaca :wink:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 02, 2010 10:51 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

Wi tam pisze razem z Oliwką bbbbbbbbn,siedzi na biurku ,zamiast Tytka xc :wink: usilinie chce wam coś napisać :twisted:
ja też bez kac 1 A
cye<kam na relacje od xandry 8)

sciskam was mocno :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 02, 2010 11:34 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

relacji nie będzie , trzeba było być :P

przemo.

 
Posty: 637
Od: Pt lis 02, 2007 22:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 02, 2010 12:48 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

Dorciu..
Bardzo mi przykro z powodu Koty, była śliczną kocicą, co fakt ja sie jej zawsze bałam :P


Biegaj Kotuniu szcześliwa za TM [*][*]


Dorciu- Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!! :D
Im bardziej poznaje ludzi - tym mocniej kocham zwierzęta.

Pozdrawiamy - Emi i Billi

bulefka

 
Posty: 680
Od: Wto kwi 11, 2006 20:51
Lokalizacja: Poznań/Suwałki/niedługo anglia

Post » Sob sty 02, 2010 13:19 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

Przemek ty podłoto :twisted:

Emilko ,bardzo ci dziękuje ,Tobie również wszystkiego najnaj i nich ci się spełni to o czym marzysz .
zniknełaś ,co tam dziecino u ciebie ?
Tak po prawdzie to Koty wszyscy się bali .
jak wyjeżdzałam na wczasy ,zaszywała się na dwa tyg. wychodziła dopiero jak całkiem zatęskniła i szła na pieszczoty do Grześka ,jak wracałam był amok ze szczęścia i już Grzesiek nie mógł jej dotknąć :wink:
pusto bez niej .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 02, 2010 19:35 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

Jopek pojechał do nowego domku ,strasznie jest oddawać futrzaka po takim okresie ,on był już rezydentem :cry:
spłakałam sie okropnie ,bardzo bym chciała żeby był szczęśliwy ,żeby zaufał nowemu domkowi ,żeby pozwolił się kochać tak jak mi..to bardzo delikatny kot ,ale ogromny pieszczoch...

Gadzina powiedział dokładnie to co zawsze mówił Grzegorz ..po co go oddawałaś ,był już nasz... :evil: ale tak naprawdę to na mnie wszystko spoczywa ,a on najwyżej się złości ze znów wlazł w rzyg lub w cos gorszego ,bo któryś kot rąbie przy kibelku :?

zamknęłam go w kuchni ,więc nie uciekł ,dał się pogłaskać ,wyłożył brzuchala ...tylko to przerażenie w oczach.

Jopku bądz szczęśliwy w nowym domku.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 02, 2010 19:55 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

Dorciu nie martw sie proszę
Jopopek będzie szczęsliwy, mocne kciuki za niego :ok: :ok: :ok:
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Sob sty 02, 2010 20:23 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

Będzie szczęśliwy :)

A Bazyl już ze mną nie śpi :evil: przeżył fajerwerki Sylwestrowe, poczuł, że nic mu nie grozi.... on wiedział, ze będzie Sylwester tylko nie był pewien kiedy i dlatego ze mną spał.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sty 02, 2010 20:24 Re: Tytek wieczny gilarz Kota odeszła [']

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kota

Obrazek

Gadzina

Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, Zeeni i 1488 gości