Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 01, 2010 11:17 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

kalair pisze:Hello koteczki i Tosiulka! :kotek:

Witaj noworocznie. Już wyspana?
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 01, 2010 11:19 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

tosiula pisze:
kalair pisze:Hello koteczki i Tosiulka! :kotek:

Witaj noworocznie. Już wyspana?

Zdecydowanie! Nie daliśmy się wcześnie koteczkom zerwać z łóżek! :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sty 01, 2010 11:45 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

My wstaliśmy wcześnie. Trzeba było podpiąć Tosię. Ale i tak zrobiłam to dopiero o 10. Chodziła sobie po domku wolniutko. A spacerek też jej potrzebny. Teraz znowu leży i śpi :cry: Za to reszta przerzuca myszki i piłeczki z pokoju na korytarz i z powrotem. Znowu będzie pełno pod sofą i komodą :lol: A jak się cieszą jak im wyciagam. najlepsze zabawki.
Złożyłam reklamację na Fila. Popsuty kot i już. Nie słyszał w nocy petard. Przespał. Ale delikatne cyknięcie otwieranej puszki momentalnie go obudzi. Coś szwankuje :mrgreen:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 01, 2010 11:48 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Reklamacji Ci nie uznają - on ma funkcję ukierunkowania słuchu. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt sty 01, 2010 11:51 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sty 01, 2010 11:52 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

U nas Javci nic nie rusza, za to Haker z zainteresowaniem obserwował fajerwerki.
A ja zawsze mu okna żaluzjami zasłaniałam, wredna Duża.
Po raz pierwszy byliśmy domu z koteczkami.
Chyba bardziej im nasza muzyka przeszkadzała, niż strzały.
Witam w Nowym Roku.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt sty 01, 2010 11:55 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

kinga w. pisze:Reklamacji Ci nie uznają - on ma funkcję ukierunkowania słuchu. :mrgreen:

Tak myślisz.....Ale co tam, spróbuję :mrgreen:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 01, 2010 11:56 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Dorota pisze:Kciuki!

Wielkie dzięki :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 01, 2010 11:58 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Hannah12 pisze:U nas Javci nic nie rusza, za to Haker z zainteresowaniem obserwował fajerwerki.
A ja zawsze mu okna żaluzjami zasłaniałam, wredna Duża.
Po raz pierwszy byliśmy domu z koteczkami.
Chyba bardziej im nasza muzyka przeszkadzała, niż strzały.
Witam w Nowym Roku.

Witaj noworocznie :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 01, 2010 12:44 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Cześc Noworocnzie :wink:
Duzo zdrówka tosiuli i koteczkom w Nowym Roku życzę :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sty 01, 2010 12:53 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

trawa11 pisze:Cześc Noworocnzie :wink:
Duzo zdrówka tosiuli i koteczkom w Nowym Roku życzę :wink:

Witaj śpiąca królewno :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 01, 2010 13:04 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Dzień dobry noworocznie :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt sty 01, 2010 13:16 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Avian pisze:Dzień dobry noworocznie :D

Dzień dobry :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 01, 2010 13:24 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Kroplóweczka skończona. Jedna już zupełnie :ok: Tosieńka śpi spokojnie, tylko na sioo się budzi. Kochana koteczka. Wyczesałam ją dokładnie, doopkę wymyłam ciepłą wodą. Niech jej będzie miło. Sama się na razie nie myje :cry:
Reszta kociaków oczywiście już mocno śpi. taaakie zmęczone biedactwa porankiem. Te zabawy, głaskania, wizyta na balkonie :lol: No i pojadanie :lol: Mogły się umęczyć 8)
Teraz mogę spokojnie iść na obiad noworoczny do rodziców. Brat z rodzinką też będzie. Nawet jego teście dojadą. Bardzo mili ludzie :P Będzie pysznie i miło. :P
Do później :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 01, 2010 13:39 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

To miłego dzionka Tosiulka! 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 54 gości