Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

U mnie jak Tośka była mała i miała też takie różne niespodzianki bigunkowe, co jakiś czas i nie wiadomo dlaczego, to smecta była zawsze w użyciu. Nasz wet mówi, że według niego własnie w takich stanach najlepsza jest smecta na początek i obserwować. Tak jak pisała wyzej Gibutkowa na czubek łyżeczki, rozmieszać z wodą i do pysia. Możesz także z jedzeniem wymieszać, ale pisałaś, że chcesz ją na suchym potrzymać.
Myśmy smectę po raz pierwszy odkryli jak Lemurek (') nasz miał te okropne problemy biegunkowe.

magdaradek pisze:Smectę mam w domu, bo czasem moje dzieci mają jakieś problemy typu grypa żołądkowa. A kupka dziś była wodnista
dałam Sisi strzykawką glukozę, żeby się nie odwodniła.... podobno cały czas śpi w koszyczku. Martwię się

Jak się masz zamartwiać i denerwować to może podjedźcie do CC :roll:

osz motyla noga

kciuki zeby smacta wystarczyła :ok:

No kurcze, Madzia to pewnie po Bozicie, już wiele osób pisało o sensacjach żołądkowych kotów po Bozicie, kciuki za Sisulkę, żeby wszystko było dobrze :ok:

Jak nie urok to...

Znalazłam fajny filmik na YT wrzucony przez CC i już wiem ja wyglądacie :mrgreen:

Gibutkowa pisze:Znalazłam fajny filmik na YT wrzucony przez CC i już wiem ja wyglądacie

Nooo, filmik fajny :mrgreen:

Biedna Sissi, na problemy biegunkowe podaję moim kotom Intestiniala (zawsze mam kilka saszetek, tak na wszelki...) albo kurczaka. Trzymamy kciuki :ok:

Biedna Sisulka - obstawiam Bozitę....

Gibutkowa pisze:Znalazłam fajny filmik na YT wrzucony przez CC i już wiem ja wyglądacie

czy możesz wrzucić link do tego filmiku? też bym chciała zobaczyć :oops:

http://www.youtube.com/watch?v=5ZON-oe3 ... re=related

Jak mnie dziewczyny nakrzyczą to je podeślę do Ciebie :twisted:

Nie nakrzyczą, nie nakrzyczą

w końcu link podany na forum publicznym, więc oglądany może być

Sisi zrobiła jeszcze raz brzydką kupkę, ale do teraz jest spokój. Z apetytem zjadla gotowaną pierś z kurczaka. Potrzymam ją na tym ze dwa dni i zobaczymy. Jeszcze na wieczór może podam ciut smecty. Ważne jest, że malutka się ożywila, pobawiła, jest dużo żywsza już.
Moje kochane maleństwo :1luvu:

Madzia a jak Elvisek?

zaraz o Elvisku napiszę w wątku moich kotów. Ale jest już ok

dziękuję za podesłanie linku, miło zobaczyć osoby znane tylko z nicka na forum

Sisi - ma swój dom i Grubciobraciszka :)

Kto przegląda forum