Wesołych Świat Bożego Narodzenia pełnych miłości i refleksji w oderwaniu od zgiełku codzienności oraz Szczęśliwego Nowego Roku 2010 aby był on jeszcze bogatszy w miłe wydarzenia oraz zawodowe i osobiste sukcesy!
Arsnova pisze:Doniesienie z ostatniej chwili: źle zamknięta paczka suchej karmy spadła z półki i rozsypała się na CAŁĄ kuchnię Ależ miała Sisi radochę, no!
A to faktycznie była radocha Mnie się tak też kiedyś przydarzyło - ale musiałam być szybka, bo kocia szajka rzuciła się na rozsypaną karmę jakby kilka dni nie jedli co najmniej I wtedy tylko kto szybszy - ja ze sprzątaniem, czy koty - też w pewnym sensie po swojemu sprzątające
Taaaa Sisi jest jak super precyzyjny odkurzacz: zmiotła do czysta wszystko, czego ja nie zauważyłam A dietę wetka zaleciła, ale i tak nie stosujemy jej rygorystycznie i Sisi jakoś nie ubywa... Mnie też słabo ubywa Chociaż udało mi się (prawie) wytrwać w niejedzeniu słodyczy i ciast etc od początku listopada. Przez całe święta i potem zjadłam tylko po jednym kawałeczku, razem cztery kawałki ciasta, a tortu wcale
Dziękujemy ! - my Wam też Zaraz po nowym roku idę zbadać qooopala Cesarzowej, bo często ma rozwolnienie.. chyba ma nadal jakieś życie wewnętrzne niewytłuczone
No to trzeba zrobić badanie. Ja mojej Pumie też znowu zrobię, bo jej się też sporadycznie zdarzają luźne kupalki. W zeszłym roku biliśmy lamblie i obawiam się, że to może znowu być to cholerstwo. Mam co prawda test na lamblie, który mogę wykonać w domu, ale on ciągle pokazuje wynik ujemny a Puma od czasu do czasu luźno kooopali Trzymam kciuki za zdrówko Sisi!