WRO! Zaginęły 2 koty po wypadku auta! Mamy łapkę :) Kciuki!

[Luinloth]

Znajdą się!

[katikot]

Pogadam z ojcem, czy nie będzie niedługo w tych okolicach i czy nie ma tam jakiś znajomych.

[justyna j-k]

Hej Katikot,
daj prosze znac czy udalo Ci sie pogadac z ojcem i czy bedzie na terenie zaginiecia naszych kotow, czy ewent. kogos stamtad zna...
Poszukiwania trwaja...przeszukiwalismy dzis znow las we trojke z kolega. Kontynuowalismy akcje ulotkowo-plakatowa...
Dzis zadzwonila jakas dziewczynka ze wsi Zlotow z wiadomoscia, ze znalazla Kru. Jechalismy akurat znow w tym kierunku na poszukiwania naszych kotkow..no i okazalo sie, ze nie. Telefonowalam tez do do weterynarza dr Balickiego z Bukowic-juz zna sprawe z plakatow i do p. dr Renaty Lis, weterynarza z Twardogory-bardzo mila ciepla osoba. Juz sam sposob w jaki ze mna rozmawiala dodal mi otuchy... Wieczory i noce w domu sa teraz najstraszniejsze. Ciagle wydaje mi sie, ze slysze Saskie, albo Kru...

[katikot]

Niestety tata będzie niedługo tylko w Trzebnicy - może zerknąć, czy gdzieś nie wiszą ogłoszenia o znalezionych kotach. W okolicy też jednak nikogo nie zna (mamy jakiś znajomych w Sułowie, ale to chyba za daleko) - tzn. zna kogoś w Trzebnicy, ale ci trzebniccy znajomi tylko tam pracują, a mieszkają we Wrocławiu lub Oleśnicy.

[delfinka]

Justyna j-k, odpowiadając na pytanie: Twoje koty żyją. Są na wolności. I to na razie wszystko co mogę Ci napisać.
Mapka którą załączyłaś jest niewystarczająca, jeśli możesz, poproszę o mapkę, na której będzie choć jeden punkt orientacyjny, najlepiej nazwa miejscowości, może być oczywiście w większej skali, pomniejszę.
Czy istnieją informacje, o których nie piszesz na wątku? Jeśli możesz, napisz mi o tym na pw.
Jeszcze nie wiem, o co chodzi

[ASK@]

za poszukiwania i dobre wieści!
Żyja i oby zimnica odpuściła!!!!

[ewar]

Mogę tylko napisać tak.Kiedy zginął mój Edzio,wchodziłam na wszystkie wątki zaginionych kotów,otrzymywałam też mnóstwo linków,informacji...itd.i wiem,że koty znajdują się,o ile ktoś ich szuka.Znalazł się mój Edzio,moja Tosia i nie mój rudy Maciuś,ale jego akurat pomagałam szukać.Nie wolno zaprzestać poszukiwań,niedługo koty będą u Was w domu,zobaczycie.

[Anna61]

Liczy się czas

[ASK@]

zgadzam sie.Tez szukałam Buraski dała noge w obcym sobie miejscu!!!Czas,czas i mocne chęci!!!

[Gretta]

Niedawno dragonfly.87 znalazła swoją zaginioną kotkę - decydujące okazało się wkładanie ulotek do skrzynek i na niższe balkony.
Może trzeba oblecieć pobliskie domy z ulotkami?

[ASK@]

każdy sposób dobry,nie ma głupich i nie potrzebnych!!!

[justyna j-k]

Dzieki Katikot za info Odczytalam przed chwila post delfina612...bardzo wazny. Moje koty zyja. Zaraz przygotuje bardziej szczegolowa mapke.

[delfinka]

nie, nie, nie szczegółową, tylko taką, która umożliwi odnalezienie tego miejsca na mapsie lub zumi.
Chodzi o to, że potem drukujemy kolejne mapy z przybliżeniami,
a z tą, która jest w poście nic nie da się zrobić.

Informuję, że na pw ujawniła się jeszcze jedna osoba,
która również w sposób niekonwencjonalny będzie pomagać.
W gromadzie łatwiej

[barba50]

Nijak nie mogę pomóc to choć kciuki potrzymam i będę ciepło myśleć

[delfinka]

Nijak nie mogę pomóc to choć kciuki potrzymam i będę ciepło myśleć

jak to barba? Przeleć się po historii, ileż to dobrego zrobiły.
A jeśli nie zrobiły, znaczy nic się nie dało zrobić