kot się wykańcza, ktoś pomoże?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 28, 2009 18:18 Re: Zabieg czyszczenia pęcherza u kota!

Nasz Chudy-Gruby bardzo długo dochodził do siebie po zabiegu.
Myslałyśmy, ze go stracimy, ale na szczęście sie wykaraskał.
Długo nie chciał sam jeść...

Trzymam kciuki za Twojego kota!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon gru 28, 2009 18:43 Re: Zabieg czyszczenia pęcherza u kota!

Ale też tak długo nie jadł? Mój nie je już 5-ty dzień :cry: Co prawda codziennie z nim jeżdzę i dostaje glukozę ale ile tak można, przecież całe życie nie będzie na kroplówkach :/ Nie mam pojęcia gdzie może być przyczyna jego braku apetytu..
Anyone who says you can't buy happiness has forgotten about kittens.

ewwela3

 
Posty: 98
Od: Pon gru 21, 2009 20:46
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 28, 2009 18:48 Re: Zabieg czyszczenia pęcherza u kota!

Tylko glukoze dostaje w kroplówkach?
Moim zdaniem to za mało.

Może peritol na apetyt by pomógł?
No i krmienie strzykawką...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon gru 28, 2009 19:07 Re: Zabieg czyszczenia pęcherza u kota!

Karmiłam go też gerberem z indykiem przez strzykawkę, ale kiepsko idzie:/ jutro wetka ma coś mu jeszcze podać co ma pomóc.. Ehh, zapytam jeszcze jutro o ten Peritol, dzięki za info;) narazie dostaje tylko glukozę.
Anyone who says you can't buy happiness has forgotten about kittens.

ewwela3

 
Posty: 98
Od: Pon gru 21, 2009 20:46
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 28, 2009 19:57 Re: Zabieg czyszczenia pęcherza u kota i rekonwalescencja!

Wie ktoś może czy możliwe byłoby by kot jeszcze przed operacją(środa) miał jakieś resztki jedzenia, może kłaczki zalegające? Czytałam o podawaniu oleju, prafiny. Może warto byłoby w ten sposób sprawdzić drożność jelit?
Dodam, że wczoraj wcisnęłam mu 3 strzykawki gerberka, a od czasu operacji kot się nie wypróżnił :( Czy możliwe by 'przytkany' w ten sposób kot nie chciał nic jeść właśnie przez to, że coś mu zalega?

Niestety, ale kombinuję jak mogę i biorę pod uwagę różne aspekty :(
Anyone who says you can't buy happiness has forgotten about kittens.

ewwela3

 
Posty: 98
Od: Pon gru 21, 2009 20:46
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 28, 2009 20:07 Re: Zabieg czyszczenia pęcherza u kota i rekonwalescencja!

ewwela3 pisze:Wie ktoś może czy możliwe byłoby by kot jeszcze przed operacją(środa) miał jakieś resztki jedzenia, może kłaczki zalegające? Czytałam o podawaniu oleju, prafiny. Może warto byłoby w ten sposób sprawdzić drożność jelit?
Dodam, że wczoraj wcisnęłam mu 3 strzykawki gerberka, a od czasu operacji kot się nie wypróżnił :( Czy możliwe by 'przytkany' w ten sposób kot nie chciał nic jeść właśnie przez to, że coś mu zalega?


Mysle ze niedroznosci jelit nie ma - bo watpie by kot jednoczesnie mial zatkana cewke i jelita, musialby naprawde byc pechowcem :)

Jednak - po operacjach brzusznych zdarza sie atonia jelit.
Podczas najblizszej wizyty u lekarza warto zeby ten to sprawdzil - osluchujac brzuszek stetoskopem. Jesli taki problem jest to trzeba bedzie podac specjalne leki.
Ogolnie parafina moze byc dobrym pomyslem, nie sadze by cos zalegajacego w jelitach powodowalo brak apetytu - ale przeczyszczenie jelit moze zapobiec pozniejszemu silnemu zaparciu.

Kocurek prawdopodobnie teraz sie nie zalatwia bo prawie nie je a po operacji naturalne jest spowolnienie pracy jelit, narkoza tak dziala, i poki nie uzbiera sie sporo mas kalowych to nawet kilka dni kocurek moze nie oddawac kalu.
Ale ze 3 ml. parafiny mu nie zaszkodza.

Tyle ze faktycznie, warto sprawdzic czy jelita pracuja.
Tym bardziej ze kocurek zle sie czuje a nie wiadomo dlaczego.

Blue

 
Posty: 23926
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto gru 29, 2009 10:43 Re: Zabieg czyszczenia pęcherza u kota i rekonwalescencja!

I kolejny problem.. Dziś rano podałam kotu wątróbkę, ochoczo powąchał po czym poszedł do kuchni, zjadł ok. 5 kawałków, godzinę później wszystko zwymiotował.. Zaraz po tym wszedł do kuwety napinał się jak do wypróżnienia, zrobił mało... nic dziwnego, w końcu od 5 dni nic nie zjadł oprócz kilku strzykawek gerbera i tej dzisiejszej wątróbki, ale co mu może być?? :( Czy ktoś mógłby coś poradzić??? Wyniki krwi na nerki i wątrobę w porządku.
Anyone who says you can't buy happiness has forgotten about kittens.

ewwela3

 
Posty: 98
Od: Pon gru 21, 2009 20:46
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto gru 29, 2009 16:46 Re: :( brak apetytu u kota po operacji!! Pomocy!

Weterynarz nie ma pomysłu dlaczego kot może nie jeść :(( Przyjrzała się zębom i dziąsłom kota, ale mówi, że w porządku. Ja nie wiem co robić, kot dalej nie chce przyjmować pokarmu :cry: :cry: Czy zna ktoś może na to radę? Może ktoś miał podobny problem? Błagam o radę :cry:
Anyone who says you can't buy happiness has forgotten about kittens.

ewwela3

 
Posty: 98
Od: Pon gru 21, 2009 20:46
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto gru 29, 2009 16:49 Re: :( brak apetytu u kota po operacji!! Pomocy!

Może kup proszkowy Convalescence i podawaj mu strzykawką. Możesz wymieszać z gerberkiem.
No i Peritol na pobudzenie apetytu.
Powinien w końcu zaskoczyć.
U nas czasem niektóre koty długo trzeba karmić ręcznie zanim same zaczną jeść...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto gru 29, 2009 16:57 Re: :( brak apetytu u kota po operacji!! Pomocy!

Pytałam wet o Peritol, mówiła, że relanium powinien bardziej wzbudzić apetyt, bo właśnie relanium mu podawałam wczoraj i nic :( Convalescence dziś kupiłam tylko w saszetce ale nie chciał zjeść, zastanawiam się czy on nie jest taki zestresowany, w ciągu ostatniego miesiąca przeżył kilkanaście wizyt, cewnikowań bez narkozy itp. do tego operacja(23.12) i od tego czasu do dzisiaj codzienne wizyty u weta. On sika już gdy tylko wkładam go do transporterka. Pewnie mnie też się boi bo nawet nie reaguje gdy go wołam, jakby zatracił zmysły... :(
Anyone who says you can't buy happiness has forgotten about kittens.

ewwela3

 
Posty: 98
Od: Pon gru 21, 2009 20:46
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro gru 30, 2009 8:33 Re: :( KOT NIE JE TYDZIEŃ! Pomocy!

podbijam

chciałabym też zapytać czy możliwe jest by kot, który przeżył sporo stresu, operacje itp., chwilowo ''zatracił'' zmysły? Kot tydzień po operacji nie reaguje na imię, nie przybiega (jak robił to wcześniej), ciągle śpi, nie chce się bawić, a jego wzrok wpatrzony gdzieś w siną dal :( Jakby zapomniał o tym, gdzie zawsze śpi, co lubi i co je.. POMOCY!! :cry: Czy on dojdzie do siebie?
Anyone who says you can't buy happiness has forgotten about kittens.

ewwela3

 
Posty: 98
Od: Pon gru 21, 2009 20:46
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro gru 30, 2009 9:17 Re: :( KOT NIE JE TYDZIEŃ! Pomocy!

Jeśli kot nadal w kołnierzu, to gdzieś tutaj czytałam, że dobrym sposobem na ułatwienie kotu życia jest jego przycięcie do takiego poziomu, bu kocio mógł sięgnąć mordką do miski.
Jeśli kot nie je, to dawaj mu conva strzykawką. Możesz też kupić gerberki-zupki z mięsem (te od 5-6 miesiąca, najbardziej zmiksowane) i podawać też strzykawka. Jeśli kot ma zaparcie, to warzywka mu pomogą.

A RC Recovery w saszetkach próbowałaś?

Trzymam kciuki :ok:
Moje panny :)
ObrazekObrazek

circa_about

 
Posty: 85
Od: Pon lis 16, 2009 11:25

Post » Śro gru 30, 2009 9:22 Re: :( KOT NIE JE TYDZIEŃ! Pomocy!

Dziękuję, RC Recovery nie próbowałam, dziś kupię właśnie i zobaczymy, niby coś pomemłał niedawno w misce,polizał wątróbkę(suchego nie chce i mokrego z saszetki też), ale on jakby sam nie myślał, musiałam go zanieść do miski i wtedy coś obwąchał lekko :/ a to już tydzień od tej operacji jego, a on nadal jakby pogubił zmysły naprawdę :(

A w kołnierzu już nie chodzi prawie 2 dni.. więc już nie wiem..
Anyone who says you can't buy happiness has forgotten about kittens.

ewwela3

 
Posty: 98
Od: Pon gru 21, 2009 20:46
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro gru 30, 2009 14:22 Re: :( KOT NIE JE TYDZIEŃ! Pomocy!

nasz Hasan dostał depresji po operacji wyjęcia pianki którą cichcem pożarł :evil:
po op. na 3 dziń tylko siedział i rżęził osowiały - nic nie jadł
i nie pił...tylko tępo patrzył się na podłogę
karmiony na siłę rozwodninymi gerberami , rc recov.i kocimi pasztetami..
zrobilismy mu wszystkie badania -jakieś ekg, pulmo, itd -wszystkie wychodziły ok.
trwało to ok. 3 miesięcy - lekarz obstawiał DEPRESJĘ
i miał rację kot po 3 miesiącach wstał i zaczął się bawić po prostu
za 4 dni mieliśmy mu zacząć podawać prozac :roll:

mój kot to strachajło i panikarz - ten ból i stres operacyjny mógł spowodować taki uraz psych.
poza tym wet mówił że mogło go tam coś wewnątrz ciągnąć/boleć i kot popadł w katalepsję.

obserwuj kota, i wszystkie nowe objawy - charczenie, krótki oddech, przykulenie
- ale jak się mizia to może już wychodzi z tego
(może jest jakiś delikatny antydepresant?)

:ok: :ok: :ok: za pluszaka

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Śro gru 30, 2009 14:30 Re: :( KOT NIE JE TYDZIEŃ! Pomocy!

Przypomniało mi się - te wymioty po wątróbce najpewniej nie oznaczają nic złego, bo kot od wielu dni jest na diecie płynnej, więc mu żołądek się zbuntował gdy poczuł coś stałego.
Musisz go karmić na siłe niestety, bo jeśli zbyt długo nie będzie jadł, padnie mu wątroba..
Moje panny :)
ObrazekObrazek

circa_about

 
Posty: 85
Od: Pon lis 16, 2009 11:25

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Meteorolog1 i 72 gości