Aga i koty..Jan u mnie/prosimy o zamkniecie:)))

Femka pisze:idę karmić Szczypiorki
jak wrócę, ma być kupa
bo inaczej jutro na basen nie wstanę

Szczaj w łóżko, luz

Anja, się nie obawiaj. Się przyłącz :smokin:

Kaska nie pij juz.

Ja umre ze smiechu.
A powinnam ryczec.

galla pisze:
Femka pisze:idę karmić Szczypiorki
jak wrócę, ma być kupa
bo inaczej jutro na basen nie wstanę

Szczaj w łóżko, luz

Anja, się nie obawiaj. Się przyłącz

zeżerałam żurek, żeby się towarzysko wkupić
teraz lecę po Campari i będę wznosić tu toasty za perystaltykę jelit Kazia
i za Agę :lol:

Kaziu ma nas w nosie drogie Panie.

Nie baczac na toasty wznoszone w intencji koopczanej , spi w najlepsze wyluzowany.

Za to Jan walna kloca za Kazia. Ale smordzik....

Nakarmilam Lize Lulu i Gaje bo zapomnialam z tego wszystkiego

Nie bylo dzis krecenia noskami. Wszystko z miseczek wylizane. Chyba bede codziennie koty glodzic. Raz na tydzien dam jesc i wszystkie beda mialy apetyty.

Istnieje co prawda ryzyko spozywania siatek plastikowych z glodu ale co tam.

Ja już nie piję od kilkunastu minut. Musi mi coś na jutro zostać

aga9955 pisze:A powinnam ryczec.

Jak ze śmiechu, to prosz bardzo

No, Anja, Campari będzie Ci odnotowane in plus.
I przejmujesz pałeczkę, bo ja muszę iść spać. Jutro czyli dziś muszę wstać o jakiejś barbarzyńskiej 9tej rano

aga9955 pisze:Za to Jan walna kloca za Kazia. Ale smordzik....

Przeszukaj urobek.
Może siatkę też za niego wysrał

galla pisze:
aga9955 pisze:Za to Jan walna kloca za Kazia. Ale smordzik....

Przeszukaj urobek.
Może siatkę też za niego wysrał

ni...wielka koopa bez siatki.

Dobrze że moje nie mają takich pomysłów. Chociaż ostatnio Iskierka chciała pożreć choinkowy łańcuch :evil:

nie pozwoliłam :mrgreen:

Kciuki za Kazia :ok:

on jest tym "smakoszem" który spróbował kiedyś tego domestosa?

wciąż się melduję
oddałam się spożyciu i refleksji nad tym jak jedna kupa może zmieniać naszą rzeczywistość :roll:

Cameo pisze:Dobrze że moje nie mają takich pomysłów. Chociaż ostatnio Iskierka chciała pożreć choinkowy łańcuch nie pozwoliłam

Kciuki za Kazia on jest tym "smakoszem" który spróbował kiedyś tego domestosa?

domestosa nie ale plyn do czyszczenia tapicerki i owszem. Przyplacil to szpitalem, ja zawalem i krachem finansowym.

Kaziu co jakis czas dostarcza mi wrazen.

kaziu raczyl wstac z poduszek i oddaje sie spacerowaniu po korytarzu w towarzystwie Biszkopta. Moze ten spacer pobudzi mu perystaltyke i walnie kloca. Kloca z siatka. :roll:

lub osiatkowany klocek :wink:

Najpierw trafiłam na wątek "Wpadki" teraz Ulvhedinn mi podesłała ten i mówi: Czytaj od strony 80...
Więc zaczęłam lekturę... u was na miau to śmiesznie

Jakoś tak fajnie luźno ;P
Od kilku dni chodzę spać o 4-6, bo was podczytuje

Chciałam jeszcze powiedzieć, że Trzymam kciuki za koopę Kazia :ok:

Oczywiście, aby wyszła w siatce

Korenia, no to szybko wdepnęłaś w gó***o po uszy :ryk:

witamy

Aga, gdzieś przepadła niestety...

Aga i koty..Jan u mnie/prosimy o zamkniecie:)))

Kto przegląda forum