Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 28, 2009 10:35 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Mała1 pisze:
charm pisze:no i d....
Max wraca :(


o kurcze :( czemu? pokazał pazurki? :(

też bym chciała wiedzieć, bo powody są dla mnie nieco niejasne.... :/

wczoraj spędziłam dzień z dala od kompu, kompa, maila, itp... jak sprawdziłam pocztę, to miałam parę maili
najpierw z 26, że sie dogadał z mamą, że wyszalał się walcząc z rękawić, że trochę się trzyma na dystans, poszedł spać na meble, ale pewnie przywyknie... potem z 27, że pisałam, że mówiłam, że Max umie korzystać z kuwety, a jak zakopuje to czasami normalnie, a czasami po kancie kuwety np, czy ścianie...
(hę...? co w tym dziwnego? nie widziałam nigdy kota, który robiłby inaczej... imho ważne, że zostawia w kuwecie to, co ma... u mnie np Natalia każgorazowo wykopuje dziurę dokopując się do dna kuwety, i zakopuje przez 15 minut, chłopaki zazwyczaj machną parę razy łapkami i "gotowe".. )
potem, że spróbują go nauczyć zakopywać, że pewnie potrzebuje czasu, a parę godzin później (nadal z tego samego dnia), że w ogóle omija kuwetę i załatwia się np na fotel czy dywan, że śmierdzi, że się alienuje, jest agresywny, itp...
:/

ten kot NIE JEST agresywny, przynajmniej gdy był u mnie w domu... nigdy się nie alienował - był totalnym przylepą potrafiącym wrzeszczeć przez kilka godzin bo jest sam, a w domu są ludzie....
wypuszczony na mieszkanie przez parę godzin szalał, biegał za laserkiem, zaczepiał (próbował np polować na nogawkę, szalał z myszką, biegał za laserkiem...), a potem przychodził do ludzia pospać - na kolana, ewentualnie obok....

ech :evil:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon gru 28, 2009 10:45 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Charm tak mi przykro :(
dziwne to wszystko 8O
Neska też atakuje moje nogawki ale żeby była przez to agresywna to nie mogę powiedzieć :lol:
może im się wydaje że to jest agresja a kot po prostu poluje taka natura kocia - upolować co się rusza :twisted:
oj chyba to był ten wymarzony domek dla Maxa :(

ann0106

 
Posty: 384
Od: Czw lis 05, 2009 9:37
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 28, 2009 13:55 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

No właśnie. Niektórzy mylą kota z zabawką. I kiedy nie spełnia oczekiwań to oddają , albo co gorsza wyrzucają. Mała tri nadal jest u mnie. Daliśmy jej na imię Masza :) bardzo do niej pasuje i już reaguje gdy się ją zawoła. Miałam kilka telefonów w jej sprawie ale ręce opadały. A jedna pani miała przyjechać i mało że nie przyjechała to nawet nie zadzwoniła, że się rozmyśliła :evil:
Przy dłuższej obserwacji wygląda jakby Maszka była bita. Kuli się gdy tylko ktoś podchodzi albo gwałtownie podniesie rękę. Lubi bardzo siedzieć na kolanach i lizać ręce ale nie lubi być długo głaskana, tak jakby miała bardzo wrażliwą skórę :roll: Miała wczoraj trochę rozwolnienia i ewidentnie bolał ją brzuszek. Może to reakcja na karmę, bo nie wiem co jadła wcześniej. Ale dzisiaj już jest ok. Zjadła śniadanie i wygląda dobrze.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Czy zdjęcia, które wkleiłam na forum, taki opis i to co napisałam o niej we wcześniejszych postach wystarczy żeby zrobić jej allegro ? Bardzo proszę :oops:
Obrazek ObrazekObrazek

Eleni

 
Posty: 223
Od: Pon kwi 28, 2008 10:40
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 28, 2009 15:30 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

ann0106 pisze:Charm tak mi przykro :(
dziwne to wszystko 8O
Neska też atakuje moje nogawki ale żeby była przez to agresywna to nie mogę powiedzieć :lol:
może im się wydaje że to jest agresja a kot po prostu poluje taka natura kocia - upolować co się rusza :twisted:
oj chyba to był ten wymarzony domek dla Maxa :(


miało być "oj chyba to NIE był ten wymarzony domek dla Maxa :oops:

ann0106

 
Posty: 384
Od: Czw lis 05, 2009 9:37
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 28, 2009 18:49 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

charm pisze:no i d.... Max wraca :(
(...)
też bym chciała wiedzieć, bo powody są dla mnie nieco niejasne.... :/
(...)
ten kot NIE JEST agresywny
ech :evil:


Bardzo dobrze rozumiem to zaskoczenie, zdziwienie i rękoopadajstwo... Przed świetami dzwoniłam do Puszka - najwspanialszego kota jakiego znam... i znowu usłyszałam, że jest dominujący (nad kim?), agresywny, używa pazurów i zębów (a to ci zaskoczenie)... że biega, woła na ptaki i nie pozwala siadać na "swoim" fotelu... no to faktycznie niezwykłe :evil: Na razie słyszę po raz kolejny "staramy się być cierpliwi i dać mu czas"... ile będzie cierpliwości? ile czasu mu dadzą? czy Puszkowi tam dobrze? no cholewa... nie wiem :evil:

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Pon gru 28, 2009 19:08 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Niektórzy ludzie chcą kota idealnego, który nie sika, nie miauczy, nie drapie mebli. Jak któregoś oczekiwania nie spełnia to do zwrotu, jak wybrakowany towar. Lepiej niech oddadzą, bo w takim nietoleranycjnym domu kot nie będzie szczęśliwy. Może oberwać ścierką, kapciem lub czymś jeszcze gorszym.Potem już będą tylko problemy.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon gru 28, 2009 19:20 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Nov@ pisze:
charm pisze:no i d.... Max wraca :(
(...)
też bym chciała wiedzieć, bo powody są dla mnie nieco niejasne.... :/
(...)
ten kot NIE JEST agresywny
ech :evil:


Bardzo dobrze rozumiem to zaskoczenie, zdziwienie i rękoopadajstwo... Przed świetami dzwoniłam do Puszka - najwspanialszego kota jakiego znam... i znowu usłyszałam, że jest dominujący (nad kim?), agresywny, używa pazurów i zębów (a to ci zaskoczenie)... że biega, woła na ptaki i nie pozwala siadać na "swoim" fotelu... no to faktycznie niezwykłe :evil: Na razie słyszę po raz kolejny "staramy się być cierpliwi i dać mu czas"... ile będzie cierpliwości? ile czasu mu dadzą? czy Puszkowi tam dobrze? no cholewa... nie wiem :evil:

taaaa... w mailu z 26XII "damy mu czas", w mailu z 27XII "oddajemy go"...
mam nadzieję, że chociaż Puszkowi się uda...


chociaż prowadzę właśnie dyskusję z kolejnym chętnym domkiem - wygląda sensownie... ale nie chcę zapeszać...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon gru 28, 2009 19:21 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Nov@-sama nie wiem...byc moze jednak nie jest tam szczęsliwy, jesli im tak wszystko przeszkadza...sama nie wiem

charm-kciuki za rozmowy :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 29, 2009 10:00 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

charm, kciuki za domek Maxa :ok:

Niefajnie z Puszkiem :(
moze faktycznie coś nie zagrało między nim a nowym domem :evil: .
Ja mam dwa koty, które próbowały dominować.
Z Maszą autentycznie stoczyłam walke o władzę :roll:.
Tunia w mniejszym stopniu, ale też próbowała sobie ustawić rodziców i babcie.
Z babcią prawie jej sie udało i dochodziło do tego, ze babcia nie była w stanie zgonić jej ze stołu czy przegonić od obgryzanego kwiatka, bo mała atakowała.
Babcia przeszła szkolenie, została zaopatrzona w spryskiwacz do kwiatków i sytuacja sie unormowała :wink: .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto gru 29, 2009 11:39 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

witam po swiętach :)
u nas juz z górki. Emilka - 1,18 kg jest śliczna, grubiutka i puchata. Straszna przylepa, bardzo, bardzo lubi ludzi. Choroba nie wraca i mam nadzieję, że już nie wróci. Malutkie wyłysienie przy nosku powoli zarasta. Dyzio - 1,22 kg. Ucho właściwie wygojone- juz rosną nowe włoski. Od ogonka odpadła martwa końcówka, powoli tworzy sie zdrowy naskórek. Jeszcze tylko oczko troszke chore, bardzo opornie sie leczy ale z dnia na dzień lepiej. Jest bardziej niezależny od Emilki, ale też lubi sobie pomruczeć przytulony do człowieka. W sobotę idziemy do kontroli- mam nadzieję, że będzie koniec z antybiotykiem dla Dyzia. No i chyba będziemy odrobaczać oba. Ładnie przybierają na wadza, łobuzują jak zdrowe kociaki więc chyba pora. Dziwna rzecz- pchły zniknęły ! Same! Czy to mozliwe?
walczyłam z fotosikiem :oops: mam nadzieję, że cos z tego wyniknie..bo pochwalić się chcę koniecznie ;)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6c0 ... 88dae.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f1c ... 737ba.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d82 ... de6c0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/566 ... abfa2.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0af ... 2cb63.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/65d ... 71e08.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ef6 ... 6e297.html

em.em.

 
Posty: 116
Od: Wto kwi 07, 2009 5:08

Post » Wto gru 29, 2009 11:45 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

witam :)
miałam podobną sytuację, jak Tangerine. Długo trwało, nim Smoku uznał moją władzę w domu. Tak czy inaczej cierpliwość trza mieć, wyrozumiałość - z nutką tolerancji na wybryki.

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 29, 2009 13:33 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

No ale właśnie o to chodzi, że z tego co mówi ta pani od Puszka, to moim zdaniem jest wszystko absolutnie normalnie... Jeśli kot ma swoje ulubione miejsca, jak parapet, czy fotel, to znaczy że się zadomowił - u mnie też tak miał. Jeśli opowiada domownikom, że coś widzial za oknem i prowadzi ich żeby im pokazac ptaki, na które wrzeszczy, to chyba znak zaufania i zadowolenia, prawda? A że rości sobie prawo do ich uwagi, poświęcania czasu, zabawy, nawet z gryzieniem, czy do wybranego fotela... no jak każdy domownik przecież takie prawo musi mieć... Na razie ludzie nie mówią o oddaniu, a z tego co słyszę nie uważam, żeby Puszkowi było źle, skoro zachowuje się, moim zdaniem zupełnie normalnie. Ale jednak ciągle siedzę jak na szpilkach... jeden telefon i jadę po niego od razu, zwłaszcza gdy usłyszę, że nie je albo sika. Ale na razie słyszę, że ma apetyt, odpowiednią karmę, żeby się nie zapasł i ładnie się zachowuje... ładnie w moim przekonaniu oczywiście :evil:

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Wto gru 29, 2009 18:47 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Masza pojechała własnie do nowego domku :1luvu: więc allegro nie będzie już potrzebne. Zabrała ją miła pani, która ma doświadczenie z kotami bo zawsze miała ich kilka. Niedawno odeszła jej jedna koteczka i został jedenastoletni kocur. Zobaczyła Maszkę na ogłoszeniu i się zakochała. Mam nadzieję że będzie jej tam dobrze. Wymieniłyśmy numery telefonów i okazało sie że chodzimy do tego samego weta :mrgreen: . Postaram się czasem pisać co u Maszki słychać. Dziękuje za wszelką pomoc i dobre rady :)
Obrazek ObrazekObrazek

Eleni

 
Posty: 223
Od: Pon kwi 28, 2008 10:40
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto gru 29, 2009 19:11 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

:mrgreen: ciesze sie ,ze kicia ma dom :mrgreen:

Nasz domowy pies wyjechał na kilka dni, wiec Cynamon ma dzis wychodne z łazienki :wink:
Jest juz zdecydowaniwe silniejszy, no i zaczął pokazywac ,,charakterek,,
Poczułam przyznam w jednym momencie respekt..ups

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 29, 2009 21:51 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Nie wiem, czy zrobiłam dobrze czy źle, czas pokaże....
ale viewtopic.php?p=5386724#p5386724


(przepraszam, że tak na szybko, ale po 13h w pracy mam serdecznie dość... )

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Meteorolog1 i 321 gości