_kathrin pisze:
Czy JoKot może pocieszyć Cię nowym kotem?
Ty to wiesz jak zmartwionego czlowieka przywolac do rzeczywistosci
Nastepny tymczas tak- ale jak dowiem sie w koncu co z łapa Bianki i o ile sie dowiem ,ze to nie cos strasznego .Boje sie sytuacji ,ze bedziemy potrzebowac forsy na jakas operacje Bianki a ja bede bez grosza i koty na tym ucierpia. Poniewaz w srode ide na konsultacje ortopedyczna powinnam miec niedlugo jakas konkretna diagnoze .
Dziekuje za kciuki i prosze potrzymajcie jej jeszcze troche za Toska , banerka tez jeszcze chwile nie odpinam .Dam mu kilka dni na zadomowienie .Po Nowym Roku mam pojechac do Tosia z wizyta

Moja mlodsza corka bardzo jest obrazona ,ze Tosiek znalazl dom , w skrytosci ducha myslala ,ze nikt tego łobuziaka nie zechce .... gdyby mozna bylo zatrzymac wszystkie koty swiata .....