już informuję, właśnie wróciliśmy z Gerym z treningu agility wiec ledwo żyję, kotki się w tym czasie nie pozabijały, strat żadnych nie ma, byliśmy u weterynarza na przeglądzie, Pati była bardzo grzeczna, do kuwetki trafia bez problemu, apetyt dopisuje, wie do czego służy drapak, rękaw jej przypadł do gustu, z psem już prawie zaprzyjaźniona, z kotką jeszcze na bezpieczną odległość, ale i tak najchętniej śpi na kolanach lub na karku i to u osoby siedzącej, zmianę karmy przyjęła bez problemów, humor dopisuje, choć pewnie tęskni za Gosią

właśnie się jej włączyło bieganie i szaleje między kwiatami i poza tym proszę o zmianę w umowie, należy wykreślić słowo KOT, to zdecydowanie nie jest kot, nie wiem jeszcze co to, ale jak ktoś twierdzi, ze kot to się bardzo myli

obiecuję jutro kolejne zdjęcia