Senioor pisze:A ten w środku, to co tam robi?.
Pozuje

Nie spakowany, jutro się za to zabierzemy




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Senioor pisze:A ten w środku, to co tam robi?.
Hop, siup, zaraz któryś kot dostanie w dziub,
bo idzie ona, czyli diablica wcielona, w oddali słychać tylko
cichy syk, a więc koty robią myk - bo Issa panią tego domu
chce być. Z żadnym kotem nie chce żyć, woli samą być.
Stuk, puk, wrr i grr. Nadchodzi Iskierka, a więc trzeba się szybko
kryć! idzie Iskierka, trza jej z drogi zejść. A biada temu, kto odważy się
jej w drogę wejść. Bo Iskiereczka panią tego domu bardzo chce być, a
inne koty w zgodzie z nią tylko żyć. Na nic błagania, na nic łzy.
Iskierka chce sama w tym domku sobie żyć.
Cameo pisze:Iskierkowe oczko faktycznie wygląda już nieco lepiej. Wcześniej było mocno opuchnięte, a trzecia powieka urosła, można nawet napisać że nadmuchała się niczym balon i chciała wyskoczyć/wylecieć z oka. Gentamicyna rozwiązała ten problem, ale muszę ją jutro zakupić, bo już się skończyło, a w domu były aż trzy koty do kropienia oczu. Tymczasowo podaję jej Vetaseptol w kroplach.
Jeśli chodzi o stosunki kocio/kocie to jest źle, ale nie tragicznie. Iskierka nie lubi kotów, ale sama ich nie atakuje. Dopiero jak któryś podejdzie za blisko, to zaczyna się awantura. Jeśli nie może ucieć, kuli uszy i syczy. Bywa że atakuje. Do człowieka jest anioł! najbardziej uwielbia ludzkie kolana, często sobie na nich podsypia, a jak człowiek musi iść do toalety, czy kuchni, grzecznie czeka. Jak ludź wraca na swoje miejsce - Iskierka zaraz wskakuje na kolana i mruczy. Ale nie jest w 100% miziakiem, oj nie! bywa że pacnie łapą, czy ugryzie, tak ot. Charakter albo hormony, stawiam raczej na to drugie. Iskierka jest jeszcze niewysterylizowana, i nie wiem kiedy będzie (w tym roku już napewno nie) bo wciąż ma ciężko gojące się rany na główce i uszach...
Iskierka pozdrawia (szczególnie Łódzkie wolontariuszki) w ten niedzielno/wieczorny dzień. Witamy też czychę3 w wątku
Senioor pisze:A ten w środku, to co tam robi?.
kasia86 pisze:Jak nosek kici?
kussad pisze:Nie wiecie przypadkowo Kto jest z Chorzowa i mógłby sprawdzić domek?
Cameo pisze:kasia86 pisze:Jak nosek kici?
Nie ma już takich krostek, ale miejsce na nosku jest nadal mocno "obsypane", na domiar złego Iskierka pociera to miejsce łapką, co powoduje krwawe ranki... ruru, nie wiem czy Imaverol działazastanawiam się nawet czy to jest grzyb, czy może jakiś świerzb. Tym bardziej że Iskierka ma ranki tylko na główce i uszach, a cała reszta jest ok...
Witaj Erin
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, pibon i 33 gości