Mamy dobre wieści o Marunie:-) Maruna idzie dziś do nowego domu, bierze ja sąsiadka Emilki ,naszej specjalistki od kotów trudnych, wiec miejmy nadzieję, że tym razem się uda, bo w razie co Emilka pomoże sąsiadce z Maruną:-) trzymamy kciuki
no niestety Maruna wróciła. Już nie mamy pomysłu, co z nią zrobić. Na jej stałego opiekuna potrzebny jest jednak ktoś, kto dobrze zna psychikę kotów i wie, rozumie, że kot potrzebuje czasami naprawdę dużo czasu, żeby się przekonać do nowego miejsca i nowego człowieka! że to człowiek musi zasłużyć na jego miłość, nie odwrotnie. i że u niektórych kotów to bardzo długi proces. ale jak już tak się stanie, to ci którzy mieli takie trudne koty, wiedzą, że wtedy kocisko potrafi się odwdzięczyć wielką miłością i przywiązaniem.
a czemu kicia wraca? Ludzie nie mogą się doczekać, aż wyjdzie z kąta i wskoczy im na kolanka? czy drapie i prycha? mój kot sam nigdy nie wskakuje na kolanka, ale kocha mnie spojrzeniem czy kotka jest teraz w DT czy w schronisku, ma kontakt z innymi kotkami, jak na nie reaguje? a jak zdrowie koteczki, miała robione jakieś testy?
a co oznacza termin zdrowa? bo różnie można to interpretować - wygląda zdrowo czy miała robione badania krwi i wszystko jest ok? czy miała robione testy na FeLV i FIV i oba ujemne?
to że mieszka z kotami nie znaczy że się z nimi dobrze dogaduje, dlatego pytam
Maruna nie ma zrobionych testów, ponieważ nie było podstaw do ich zrobienia. była przebadana przez weta przed sterylizacją. po zabiegu czuła się bardzo dobrze i tak jest do dnia dzisiejszego. przebywa w towarzystwie psów i kotów, z którymi się dogaduje. jeżeli znajdzie się ktoś, kto będzie chciał Marunę zaadoptować i zażyczy sobie wykonania testów dla świętego spokoju, oczywiście weźmiemy to pod uwagę.