Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Do swojego domu pojechał też Olafek (od Duszka)

Ja tam buniowatości w nich nie widzę :evil:

Bunia jest jedna i nie będą jej młodzi naśladować :twisted:

Puciolinka... tak bym chciała domu dla niej w Nowym Roku...

Spokojnych Świąt dla wszystkich mniej i bardziej kotowatych

niech spełnią się marzenia.....

W Bożego Narodzenia dni urocze,
Niechaj szczęściem serce gra.
Niech zdrowie dobre Was otoczy,
I na dni przyszłości trwa.
Niech te święta przyniosą Wam Boże łaski,
spokój, radość i dostatek wszelki.
A Nowy Rok niech spełni
marzenia ukryte na samym dnie serca.

ps. Sis przyłączam się do Twoich życzeń odnośnie Puciolinki :ok:

I ja przyłączam się do życzeń.

Razem z Marmurkiem (Lakim) i resztą domowników.

Duszek686 pisze:I ja przyłączam się do życzeń.

Razem z Marmurkiem (Lakim) i resztą domowników.

Ale słodkie zdjęcie :ryk:

Ja też się przyłaczam do życzeń dla Was, Dziewczyny ( i Chłopaki) oraz wszystkich futer - oby kazde znalazło swój kochający dom!

Witamy!
Spieszymy donieść że bezimienny biały szkielecik (zwany teraz Sako vel Judek :wink:

) miewa się co raz lepiej. Je jeszcze słabo ale... MRUCZY na całego

Więc mamy nadzieję że chłopak dojdzie do siebie. I jeszcze w sprawie jego czarnego ,,brata''. Czy ktoś mógłby przesłać mi na pw nr tel bezpośrednio do kociarni (lub kogoś z kociarni) żebym się dopytała o jego stan? Będę wdzięczna.
Pozdrawiamy

Super, że chłopak wraca do formy, numer to chyba tylko do Krzyśka, ale ja niestety nie mam

Proszę o ściągnięcie Nikisiowych ogłoszeń :mrgreen:

Morgiana pisze:Witamy!
Spieszymy donieść że bezimienny biały szkielecik (zwany teraz Sako vel Judek ) miewa się co raz lepiej. Je jeszcze słabo ale... MRUCZY na całego Więc mamy nadzieję że chłopak dojdzie do siebie. I jeszcze w sprawie jego czarnego ,,brata''. Czy ktoś mógłby przesłać mi na pw nr tel bezpośrednio do kociarni (lub kogoś z kociarni) żebym się dopytała o jego stan? Będę wdzięczna.
Pozdrawiamy

Odbierz pw:)

Dziękuje dziewczyny

Cameo pisze:Proszę o ściągnięcie Nikisiowych ogłoszeń

Nikisia jest jeszcze w trakcie drogi do swojego domu czyli do Siedlec. Jedzie biedulka z Rybnika już od 10-tej rano :wink:

z postojem w Katowicach i w Łodzi.
To nie ten sam kot, którego pamiętam ze schroniska

. Dzięki Cameo wyleczona, odchuchana, spokojna i ufna dzisiaj zaczyna nowe, szczęśliwe życie.
Wypatrzyła ją wspaniała osoba, Niki ma dom, jakiego życzyłabym każdemu kotu :ok:

.

Dzisiaj jadąc z Retkini, na skrzyżowaniu ul. Obywatelskiej i Jana Pawła II, na pasach stał kot, cały czarny (chyba, widziałam go z daleka). Obok stała Pani, kot podszedł do niej, zaczął się ocierać, barankować...

Pani rzuciła mu coś tam do jedzenia i poszła, a on został po drugiej stronie ulicy... I tak do wszystkich podchodził... Nie wiem czy był bezdomny, ale wyglądało na to że TAK. Nie miałam jak się tam zatrzymać, a teraz mam wyrzuty sumienia że go nie zgarnęłam... Jakby ktoś mógł sprawdzić czy on tam gdzieś się kręci, byłoby super, ja nie wiem czy będę tam mogła jutro podjechać...

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

a ja przepraszam, bo obiecałam fotki Lidki, a nie miałam czasu ich zrobić :oops:

ale jak ktoś pamięta Lidkę jako zabiedzoną chudziznę, to niech o tym zapomni. fakt - Lidka to głodująca Afryka jest - ona ma chyba puchlinę głodową. skubana jest ciąąąąąągle głodna... :twisted:

i wszystkożerna też jest... któś u mnie zostawił w misce nieprzykryte ziemniaki na blacie w kuchni :oops:

, to i do nich się dobrała, bo Duża (czyli ja

) powiedziała, że żarcia więcej nie da. jak Duża idzie do kuchni, to Lidka zawsze tam jest wcześniej. nawet jak mocno spała... ja ją uduszę. taka Kozucha Kłamczucha... boki ma jakby kotna była, a to raczej niemożliwe, chyba że "zaszła" w przeciągu... no a miski zawsze wylizane do czysta... i się boję, że Kitka moja głoduje, bo Lidka metodycznie, po troszeczku dokańcza wszyściutko, co w miskach zostaje... nie ma mowy, żeby suche stało cały czas, bo i tak nie będzie stało. juz Lidka się o to postara...

absolutnie domagamy się
pokazania tych Lidkowych
nafutrowanych boczków
nie ma to tamto :twisted:

pisiokot pisze:
Cameo pisze:Proszę o ściągnięcie Nikisiowych ogłoszeń

Nikisia jest jeszcze w trakcie drogi do swojego domu czyli do Siedlec. Jedzie biedulka z Rybnika już od 10-tej rano z postojem w Katowicach i w Łodzi.
To nie ten sam kot, którego pamiętam ze schroniska . Dzięki Cameo wyleczona, odchuchana, spokojna i ufna dzisiaj zaczyna nowe, szczęśliwe życie.
Wypatrzyła ją wspaniała osoba, Niki ma dom, jakiego życzyłabym każdemu kotu .

ale suuuper! :ok:

Muszę pochwalić jedną panią ze schroniska na Marmurowej, niestety nie zapamiętałam jej nazwiska. Dzisiaj miałyśmy problem z potrąconym psem koło Ikei. Dzwoniłyśmy gdzie tylko się da po pomoc dla tego psa, i wszyscy nas niestety zbywali, policja, straż miejska w Pabianicach, schroniska. Nawet za pierwszym razem w schronisku na Marmurowej żadnej pomocy.
Dopiero za drugim razem odebrała pani, która naprawdę starała się nam pomóc.
Jeśli domyślacie się o kogo chodzi, to jej podziękujcie proszę w moim imieniu :1luvu:

Sprawa rozwiązała się sama. Znalazła się właścicielka potrąconego psa. I raczej nie wierzę, że zabrała go do lekarza.

Strasznie smutne to :cry:

Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Kto przegląda forum