Leo - puchaty przytulak, zdrowy i szalony "wiewiór" zdj.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 28, 2009 10:07 Re: Leo vel Leonidas - długowłosy uwodziciel z katarem

Leoś Święta spędził u mnie:) Namolniak z niego totalny:)
To kot dla kogoś kto lubi kota głaskać CIĄGLE:)
Kładzie się pod nogami, ociera, wskakuje na kolana i mruczy jak szalony... pełen zestaw czułości kocich gwarantowany:)
I uwielbia czesanie:)

Oczywiście Smok musiał się wedrzeć do nowego mieszkańca:) Zero syków i tylko się obwąchali i poocierali:)
Oczywiście Leoś nie musi być jedynakiem:)

Tak sobie myślę, że wymarzony dom dla niego to dom, gdzie mieszka sporo ludzi lubiących miziać koty:) To byłby dla niego raj! :P

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pon gru 28, 2009 11:19 Re: Leo vel Leonidas - długowłosy uwodziciel z katarem

Z moimi kotami stosunki są chłodne, bo Leo gania je co jakiś czas i nie boi się ich warczenia. Upodobał sobie zwłaszcza straszenie Szymka i narzucanie się Senioricie. Tadek co jakiś czas odpacnie go po łbie, i Leo robi zdziwione oczy - Jak to, mnie, biednego chorusia w głowę? I dalej się do niego pcha i łapę wyciąga.
Noc spędził w swoim apartamencie łazienkowym, a rano domagał sie wypuszczenia. Szybko pogonił koty i zadekował się na łóżku w sypialni 8)
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon gru 28, 2009 12:02 Re: Leo vel Leonidas - długowłosy uwodziciel z katarem

Seniorita zapomniała dodać, że jest mistrzynia w tuczeniu kotów :twisted:

Leoś w chwili znalezienia ważył zaledwie 3,1 kg. Obecnie na garnuszku Seniority przytył i ma 5,2 kg.

Kurka, jesteś nawet lepsza od Anuk.

PS Tu ostrzeżenie dla forumowiczów: Senioricie i Anuk nie wolno NIGDY dawać normalnych, ani grubych kotów, bo te ciotki tuczą koty! :wink: :twisted:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pon gru 28, 2009 13:50 Re: Leo vel Leonidas - długowłosy uwodziciel z katarem

orchidka pisze:Seniorita zapomniała dodać, że jest mistrzynia w tuczeniu kotów :twisted:

Leoś w chwili znalezienia ważył zaledwie 3,1 kg. Obecnie na garnuszku Seniority przytył i ma 5,2 kg.

Kurka, jesteś nawet lepsza od Anuk.

PS Tu ostrzeżenie dla forumowiczów: Senioricie i Anuk nie wolno NIGDY dawać normalnych, ani grubych kotów, bo te ciotki tuczą koty! :wink: :twisted:


Mam ambicję, żeby Leo ważył przynajmniej 6kg, te 5,3 nie zaspokaja moich tuczarskich zapędów :twisted:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto gru 29, 2009 11:30 Re: Leo vel Leonidas - długowłosy uwodziciel z katarem

Powiem Ci, że on juz wyglada na 6 kg:)
"Włochatość" robi swoje :twisted:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto gru 29, 2009 12:59 Re: Leo vel Leonidas - długowłosy uwodziciel z katarem

orchidka pisze:
PS Tu ostrzeżenie dla forumowiczów: Senioricie i Anuk nie wolno NIGDY dawać normalnych, ani grubych kotów, bo te ciotki tuczą koty! :wink: :twisted:


Dzięki!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro gru 30, 2009 12:42 Re: Leo vel Leonidas - długowłosy uwodziciel z katarem

Anuk pisze:
orchidka pisze:
PS Tu ostrzeżenie dla forumowiczów: Senioricie i Anuk nie wolno NIGDY dawać normalnych, ani grubych kotów, bo te ciotki tuczą koty! :wink: :twisted:


Dzięki!


Choć muszę Ci przyznać jednak, że absolutnie odpadasz w przedbiegach jeśli idzie o tuczenie kotów przy nowym domku Tonieczka :twisted:
Jeśli Tonio zamierza przybrać idelny kształt kuli to trafił do idealnego domu:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pt sty 08, 2010 13:34 Re: Leo vel Leonidas - długowłosy uwodziciel z katarem

W jakim wieku (na oko) jest to kocie cudo?
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 12, 2010 10:40 Re: Leo vel Leonidas - długowłosy uwodziciel z katarem

mircea pisze:W jakim wieku (na oko) jest to kocie cudo?


Prawdopodobnie ma ok. 3 lat. Cudo wprowadziło się potajemnie do sypialni i wtłoczyło się na poduszki. Ostatnio spał między nami a potem nad moja głową - obudziło mnie chrapanie prosto w ucho. Udało mi się osiągnąć cel tuczeniowy, Leoś wazy już pełne 6kg, ale nie będę mu żałować jedzenia, to ma szanse jeszcze bardziej się zaokrąglić.
Leo ograniczył tłuczenie moich kotów, może dlatego, że Tadek nie tylko chętnie oddaje mu, ale i sam zaczyna gonitwę i pacanie łapą. Leo nieodmiennie robi głupią i zdziwiona minę na te reakcje. Do mnie zagaduje zawsze przeciągłym i pogodnym "Mruuu!?" i fika sie pokazując brzuch. Przybija piątki i wciska sie na kolana nawet jak mam na nich innego kota, ale te ignoruja go i siedzę w rezultacie przygnieciona na maksa futrami.
Zdrowie Leona pozostawia jeszcze do życzenia - dalej ma katar podbarwiony krwią, zatyka mu się nos a w nosie mieszka koci gronkowiec. W związku z tym nie możemy na razie go ciachnąć i Leo może cieszyć się jeszcze klejnotami.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto sty 12, 2010 13:25 Re: Leo vel Leonidas - długowłosy uwodziciel z katarem

seniorita pisze: W związku z tym nie możemy na razie go ciachnąć i Leo może cieszyć się jeszcze klejnotami.


A ma je, trzeba powiedzieć bardzo dorodne! ;)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto sty 12, 2010 15:22 Re: Leo vel Leonidas - długowłosy uwodziciel z katarem

Anuk pisze:
seniorita pisze: W związku z tym nie możemy na razie go ciachnąć i Leo może cieszyć się jeszcze klejnotami.


A ma je, trzeba powiedzieć bardzo dorodne! ;)

Duży kot - duże ... wszystko duże ma! :twisted:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto sty 12, 2010 22:23 Re: Leo - zasmarkany przytulak, gronkowiec w nosie

Wy mu w oczy cudne patrzcie. a nie..z tyłu :twisted:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro sty 13, 2010 0:38 Re: Leo - zasmarkany przytulak, gronkowiec w nosie

orchidka pisze:Wy mu w oczy cudne patrzcie. a nie..z tyłu :twisted:

Oczy, taaak też duże :mrgreen:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Śro sty 13, 2010 16:48 Re: Leo - zasmarkany przytulak, gronkowiec w nosie

Aniu,
Ile Ty jeszcze masz mu te leki podawać? Długo?

Bo wiesz... mam jeszcze inne koty do potymczasowania :twisted:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Czw sty 21, 2010 9:48 Re: Leo - puchaty przytulak, mniej smarków

Nos Leona troche odetchnął. Młody mam mniej kataru i lepiej oddycha. Nie wiem jak z węzłami chłonnymi, nie potrafie ich wymacać i ocenić. Żeby nie było za dobrze Leonek zapieczarkował się :x , nie w wiem jak i od kogo bo moje koty aktualnie nie maja grzyba. Znając życie najszybciej załapię go od niego ja :evil:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 9 gości