Kapi, ja jestem w 8-mym miesiącu ciąży i mam kotkę. Wzięliśmy ją w lipcu, a we wrześniu zaszłam w ciąże. Mimo tego, ze jest to trzeci kot w moim życiu, nie chorowałam na toksoplazmozę. Badałam siebie i najważniejsze badałam też koteczkę pod tym kątem i wiem że nie mogę się od niej zarazić, bo jest zdrowa (i nie ma możliwości sie zarazić, nie wychodzi na pole i nie je surowego mięsa). Pamiętam jednak co przezywałam czekając na wyniki, na szczęście wynik był ujemny. Z tego co czytałam wcale nie jest tak łatwo zarazić się tą chorobą od kota, bardziej niebezpieczne jest np. surowe mięso czy grzebanie w ziemi. Musisz jednak sama podjąć decyzję.
Niedługo urodzi się Filip i najbardziej boję sie tego, że dziecko bedzie alergikiem

. Nie wyobrażam sobie żebym miała oddać Leę, była ze mną całą ciążę (leżała na brzuszku, mruczała do małego

i chcę żeby dalej była z nami.