Trudna sytuacja...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 18, 2004 9:11 Trudna sytuacja...

Chciałabym założyć taki klub typu ekologiczno-przyrodniczy. Jeżeli chcecie sczegoś dowiedzieć to piszcie na forum albo mailem marta11116@wp.pl
Ostatnio edytowano Nie kwi 18, 2004 9:36 przez __AnDrOmEdA__, łącznie edytowano 2 razy

__AnDrOmEdA__

 
Posty: 8
Od: Pt kwi 16, 2004 8:40
Lokalizacja: Bartoszyce

Post » Nie kwi 18, 2004 9:18

Tata ma prawo nie zyczyc sobie kotow w ogrodku. Lepiej, ze je odtrasza niz gdyby mial stosowac jakies nieprzyjemne metody.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87982
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie kwi 18, 2004 9:24

To prawda... myślę, że to o wiele lepsze od np. trucia. Mam z tym niemiłe doświadczenie... moja babcia miała 2 kotki . Jej sąsiad nie nawidzi kotów i je podtruł. Kotki były wtedy w ciąży i poroniły, a po 2 dniach obie padły :cry:

__AnDrOmEdA__

 
Posty: 8
Od: Pt kwi 16, 2004 8:40
Lokalizacja: Bartoszyce




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Silverblue i 372 gości