
Dlatego upraszam osoby ze śląska przeglądające kocie forum o uwagę, może ktoś ma znajomych, którzy mają innych znajomych...i myślą o adopcji rocznej, słodkiej kici. Mała koczuje w piwnicy i z lękiem czekam na dzień, w którym lokatorzy bloku zrobią krucjatę na koty, "bo śmierdzi", w obronie tych swoich głupich piwnicznych skarbów, które tam przechowują. Nie mam już siły, wciąż pytam ludzi, rozklejam ogłoszenia, zamieszczam w necie i głucha cisza. Jeżeli ktoś się zgłasza ma zazwyczaj spis żądań co do urody kota i wieku oraz płci. Najlepiej jak kotek by miał kropkę nad uchem, długi włos, w łaty raczej nie, no i obowiązkowo najlepiej 1-dno miesięczny..
A ja myślałam, że takie fanaberie miewają fani rasowców.
Nie wiem już jak tą kruszynę "zareklamować", foto nie posiadam.
Proszę więc o kategoryczne zainteresowanie "moją" kotką!
