Wlasnie Smarkotki calkiem juz sobie przypomnialy, ze sa u siebie, i od rana z dziką radoscia rozwalaja mi dom na proszek ..

Franio oczywiscie wlacza sie w to jako szef calej bandy
stwierdzam, ze male sa zdrowe jak rydze (rydze z motorkiem)

oczywiscie ...
ech, nie chce mi sie o tej sprawie gadac ...