Kuter w ds/Mizianka SZUKA domu/Bułek choruje/minęło 6mies :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 26, 2009 9:56 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Never współczuję... :( :( :(
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 26, 2009 13:12 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

W życiu tak jest, że czasem dotyka nas i nasze najukochańsze, bliskie sercu istoty ogromny ból i niesprawiedliwa krzywda. :( Mogę prawić banały, że tak w życiu bywa, że gdyby nie było takich momentów, to żylibyśmy w raju. :(
Wam bliskim sprawy koteńki, bliskim osobom Never i Jej samej życzę tylu łez ile trzeba, by przeżyć odejście koteńki, życzę hartu ducha i dalszej wrażliwości na krzywdę mniejszych istot. Chcę wierzyć, że paradoksalnie, wszyscy wyjdą z tego silniejsi, twardsi. Ściskam ciepło i łączę się w smutku :cry: :cry: :cry:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Sob gru 26, 2009 13:35 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Bardzo mi przykro, trzymałam kciuki z Kaczuszkę.
I jednak napiszę, Never, nie obwiniaj się, tak jak ktoś już napisała wcześniej - jakby człowiek wiedział, że się przewróci to by usiadł ... pewnych rzeczy nie da się przewidzieć. Teraz ważne jest, żeby pozostałe kociaki były zdrowe i znalazły kochające odpowiedzialne domki. A Kaczuszka bryka szczęśliwie za TM, tam już nie ma jej choroby i cierpienia ... będzie tam czekać :)
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 26, 2009 18:49 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Newer bardzo współczuję. I podpiszę się pod słowami, że "to nie Twoja wina". Życzę Ci dużo siły, bo teraz trudny czas dla Ciebie. A wiesz dlaczego trudny? Bo jesteś wrażliwą, wspaniałą osobą i dzięki temu pomagasz i możesz jeszcze wiele zrobić. Nie załamuj się i nie obwiniaj. I nie patrz na Kuterka i Kochasia z wyrzutem. Zobacz w nich to co z Kaczuszki, to jej bracia, jak sie postarasz na pewno dostrzeżesz.
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Sob gru 26, 2009 19:54 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Wróciłam do domu, sprawdziłam pocztę... :cry: :cry: :cry:


Mam ogromny żal do wetów, którzy zajmowali się Kaczuszką :( Nawet diagnozy nie umieli postawić, nie mówiąc o leczeniu...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob gru 26, 2009 20:00 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Nie ma Teczowego Mostu, porsze nie piszcie o nim. Kaczuszka lezy teraz zawinieta w czarna plastikowa torbe w chlodni na Gagarina i czeka na spalenie...
gdyby bylo inne zycie, inne swiaty, poszlabym po nia, ale nie ma nic. podpisalabym kazdy pakt i oddala wszystko, zeby tylko ja odzyskac... to byl TEN kot. ten jedyny, najwazniejszy. i umieral przez 10 dni, a ja to widzialam i nie umiem zapomniec.
pieklo istnieje, i jest tu i teraz. dzisiaj mija drugi dzien bez niej, dopiero drugi dzien, a wydaje sie ze wieki. wszystko powraca i raz po raz powtarza sie, codziennie widze ja i przypominam sobie, i tak jest caly czas i nie widze konca. czasem probuje wyobrazic sobie ze to nie Kuterek lezy i mruczy, tylko ona. Ale to nie ona. nigdy jej nie odzyskam. mogla zyc, no kurcze mogla zyc. tak okrutnie potraktowalo ja zycie, jakby brak nozek to bylo za malo... nie umiem sobie z tym poradzic, to byl moj kot, najwazniejszy ze wszystkich, przez tych 10 dni caly moj swiat. nie wiem co dalej, po prostu nie wiem. moze czas wyjechac, zostawic wszystko.... w domu wszystko mi ja przypomina, nie daje sobie rady. bracia szukaja domkow....
dzis ostatnia dawka zylexisu, po 1/2 ampulki dla kazdego kota.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Sob gru 26, 2009 20:03 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Teraz i ja mam pp, Jaś, kotek z ulicy Prostej jest w lecznicy na Żytniej. Opisałam w wątku o panleuko. Szukamy ozdrowieńca na CITO!

Never, dzięki, że dziś byłaś pod telefonem. Przykład koteczków, które są u Ciebie, daje mi nadzieję, że pozostałe z Prostej będą zdrowe. Trzymaj się...
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 26, 2009 20:21 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Never, będzie to do Ciebie wracać, będzie się powtarzać w głowie. Teraz intensywnie, z czasem jednak łatwiej będzie sobie z tym radzić, obraz nieco się rozmyje i wyblaknie, choć dalej będzie w Twoim sercu i pamięci. Mam tak z moją Noceńką, z Jej chorobą i śmiercią, na naszych oczach. Na początku obracałam to w głowie w kółko i na okrągło, teraz wraca tylko czasami. Ale minęło już półtora roku.

Potrzeba czasu, to jest jeszcze bardzo świeże :(
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2009 19:41 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

to juz trzeci dzien, nie moge uwierzyc ze minelo tyko 3 dni....
Zbieram sily i jade na Gagarina, zabieram resztki dokumentacji, wydruk rozliczen, i chce wstrzymac wydanie jej. nie tak... Prakseda kiedys pisala, ze mozna skremowac zwloki i zabrac urne, czy ktos wie gdzie tak mozna? gdzie mam dzwonic?

W domu polozone plytki w przedpokoju i w czesci pokoju. Obelpione specjlanym papierem, zeby nie bylo zimno.. wszystko jest, tylko jej nie ma. nie umiem sie pogodzic, nie po tylu dniach walki, w dniu, kiedy uwierzylam, ze uda sie wygrac....

Kuterek postanowil zaszczac mi cala kuchnie, i robi to od paru dni. wszystko jest dobre - najlepsze sa zrzucone garnki i pokrywki, ale generalnie wszystko dobre, byle by bylo w kuchni... jest tak podobny do niej, ze az serce pęka... ale to nie moja Kaczuszka. dzis ogladalam jej zdjecia :cry:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Nie gru 27, 2009 19:51 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Może mały dojrzewa i dlatego obsikuje?
Trzymaj się! Na pewno o niej nie zapomnisz, ale z czasem będzie bolało mniej...

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2009 23:25 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Nie poddawaj się. Ból i cierpienie jest przeogromne, nie do zniesienia, ale nie poddawaj się. Jesteś wrażliwa na krzywdę mniejszych istot- to w sobie szanuj. Pozwól sobie na przeżywanie Jej odejścia. Wiem, że było dramatyczne, że się obwiniasz za Jej odejście. Z czasem zrozumiesz, że czasem po prostu tak się dzieje- mimo naszych najlepszych intencji. To prawda- gdyby człowiek wiedział, że upadnie, to by wcześniej usiadł. Myślenie takie to samozadręczanie. Kochałaś Ją, nie chciałaś Jej krzywdy. Błagam, nie nienawidź siebie, ponieważ robisz sobie tym krzywdę. Jesteś wspaniałą osobą. Nie poddawaj się, proszę.

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Pon gru 28, 2009 0:08 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Właśnie przeczytałam.Jest mi tak strasznie przykro...Never w jakiś sposób rozumiem ten rodzaj bólu,osiem miesięcy temu walczyłam o życie pięciu chorych kociaków,umierały kilka dni,przeżył jeden-Tygrysek.To cholernie boli,wiem.Ale nie obwiniaj się,jesteś wielkim człowiekiem (ty i wszystkie osoby,które pomagały),tak bardzo walczyłaś-naprawdę to nie twoja wina,pomagałaś,chciałaś ratować-to tylko ten świat dookoła jest takim kretyńskim miejscem,ogromna część (nie wszyscy) warszawskich weterynarzy to ludzie nie potrafiący postawić trafnej diagnozy i odpowiednio leczyć kota,nastawieni tylko na zarabianie pieniędzy.Pomyśl,jak długo Kaczuszka żyłaby bez nóżek,na dworze?Chciałaś jej dać lepsze życie,robiłaś coś cholernie dobrego,nie załamuj się,proszę.Jesteś wspaniałą osobą za to co robiłaś dla Kaczuszki i jeżeli jest coś więcej,to ona o tym wie.Trzymaj się.
ObrazekObrazek http://s16.bitefight.pl/user/bite/117731 -klik!
ObrazekObrazek Leon,Tygrys i Luśka

Agilla

 
Posty: 382
Od: Nie mar 01, 2009 21:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 28, 2009 15:51 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

:(

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon gru 28, 2009 16:00 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

Właśnie dzwoniła do mnie Ania z Gagarina, ta od siedmiotygodniowego koteczka z pp.
Mała została uśpiona.

Został TFX do odbioru przywieziony dla małej z Konstancina. Zdaje się, że dwie fiolki.

Jeśli komuś trzeba... A może im zostawić na wszelki wypadek? Sama nie wiem.

Za dużo śmierci w te święta...
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 28, 2009 19:08 Re: KACZUSZKA [*] ... potrzebne pieniądze na dług i DS dla braci

:(
['] [']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EmiEmi, Szymkowa i 280 gości