Hospicjum'J&J'[5]. ZAMYKAMY.

[kamilka_04]

Jestem i trzymam kciuki...

[Poddasze]

też trzymam za Was kciuki...

[Katarzyna Grzyb]

i ja...

[marikita]

Trzymam kciuki - za biedusinę Aby-Baby, za Ofina... za wszystkie.

[Beata]

myslalam o Was w Wigilie
i mysle teraz...

[pixie65]

Niech przyjdzie poprawa

[Kociama]

My też mocno trzymamy
ucałuj Orzeszka ode mnie mocno

[Agn]

Dzięki, Kochane Moje.
Ciężko jest. Ale Aby-Baby jest przytomna i grzeczna przy kroplówkach. Na razie cieszę się z tego, że się nie pogarsza, choć mała jest bardzo słaba.

Ofin śpi, je, sika [ciągle śmierdzi ] i brzydko wygląda.

Sagala też słabnie.

Reszta broi b/z.

Patrzę na Goldie, która niedawno też była taka nie do życia, jak Aby-Baby. A teraz biega po domu z Re`tu i stroszy ogon jak wiewióra.
Bardzo bym chciała, żeby Aby-Baby też się tak podniosła...

PS. Kociamo, Orzech wycałowany.

[pixie65]

Patrzę na Goldie, która niedawno też była taka nie do życia, jak Aby-Baby. A teraz biega po domu z Re'tu i stroszy ogon jak wiewióra.
Bardzo bym chciała, żeby Aby-Baby też się tak podniosła...

Niech się spełni

[Asia_Siunia]

Aby-Baby - słodka, wesoła biegająca za piłeczkami kiciuniu ...zdrowiej!!!

[Katarzyna Grzyb]

Za poprawę u chorowitków

[Agn]

Aby-Baby odeszła nad ranem. Cichutko. W nocy jeszcze mruczała do mnie.
Tak strasznie mi smutno...
Śmieszny, wesoły kotek na krótkich łapkach z radosnym pokrzykiwaniem goniący za piłeczkami. Gdy zdarza się taka sytuacja, mam wrażenie, że czasem lepiej jest nie leczyć - nie ruszać, zostawić w spokoju.
Czasem jest cholernie trudno...

Sagala też odchodzi.

[CoToMa]

(*)

[iwcia]

[']

Przytulam...

[Amika6]

Aby-Baby [*]