Pamela,Ala,Milenka,Cesar,Joe,Oskar...zdjęcia 98,99,100

[Danusia]

Witam się światecznie



jak Pamelka

Nie wiem...tak prawdę mówiąc, cukier jeździ tam i z powrotem,
staram się utrzymać w górnych normach, ale nie wiem co z tego wyniknie...
Święta spędzam pod znakiem glukometru...

z cukrzycą niestety tak bywa

[kristinbb]

Witam się światecznie



jak Pamelka

Nie wiem...tak prawdę mówiąc, cukier jeździ tam i z powrotem,
staram się utrzymać w górnych normach, ale nie wiem co z tego wyniknie...
Święta spędzam pod znakiem glukometru...

z cukrzycą niestety tak bywa

Żal mi koteczki, bardzo ją kocham...

[Danusia]

Żal mi koteczki, bardzo ją kocham...

ale Ty przynajmniej bardzo dobrze się nią opiekujesz, dajesz jej calą swoja miłosć, napewno zauwazasz ,ze cos jes tnie tak i w pore działasz

[Bazyliszkowa]

Żal mi koteczki, bardzo ją kocham...

Nie martw się bardzo, cukier się ustabilizuje. Ludzie z cukrzyca żyją wiele lat, z Pamelcią też będzie dobrze

[kristinbb]

Żal mi koteczki, bardzo ją kocham...

ale Ty przynajmniej bardzo dobrze się nią opiekujesz, dajesz jej calą swoja miłosć, napewno zauwazasz ,ze cos jes tnie tak i w pore działasz

Nie wiem czy w porę...

[kristinbb]

Żal mi koteczki, bardzo ją kocham...

Nie martw się bardzo, cukier się ustabilizuje. Ludzie z cukrzyca żyją wiele lat, z Pamelcią też będzie dobrze

Nawet koty wiele lat żyją, zobaczymy co będzie .

[kristinbb]

Byc może Pamelka ma skłonności do cukrzycy,
ale jako takiej cukrzycy nie ma....

Chyba będę jeździć do wetów w Warszawie...

Co diagnoza to nietrafiona...

[dune]

Byc może Pamelka ma skłonności do cukrzycy,
ale jako takiej cukrzycy nie ma....

Chyba będę jeździć do wetów w Warszawie...

Co diagnoza to nietrafiona...

Dam ci paru wetów w wawie z jeszcze mniej trafionymi diagnozami

Objedzona ?

[kristinbb]

Byc może Pamelka ma skłonności do cukrzycy,
ale jako takiej cukrzycy nie ma....

Chyba będę jeździć do wetów w Warszawie...

Co diagnoza to nietrafiona...

Dam ci paru wetów w wawie z jeszcze mniej trafionymi diagnozami

Objedzona ?

Nie...
z nerwów nie mogłam, całe swięta co godzina mierznie cukru glukometrem...
Nowy zawód zdobyłam...

[estre]

Ja też mam taki cukier jak Pamelka.
Tylko ja jeszcze nie mam cukrzycy.
Ale mi lata też. Raz za wysoki, raz za niski, raz w sam raz.
Jakoś żyję

[Danusia]

Żal mi koteczki, bardzo ją kocham...

ale Ty przynajmniej bardzo dobrze się nią opiekujesz, dajesz jej calą swoja miłosć, napewno zauwazasz ,ze cos jes tnie tak i w pore działasz

Nie wiem czy w porę...

Bardzo szybko zauważasz to co złego sie dzieje

[Danusia]

Żal mi koteczki, bardzo ją kocham...

Nie martw się bardzo, cukier się ustabilizuje. Ludzie z cukrzyca żyją wiele lat, z Pamelcią też będzie dobrze

Dokładnie
Cukrzyca to choroba przewlekła , nie wyrok

[Danusia]

Ja też mam taki cukier jak Pamelka.
Tylko ja jeszcze nie mam cukrzycy.
Ale mi lata też. Raz za wysoki, raz za niski, raz w sam raz.
Jakoś żyję

Moja babcia i mama miały cukrzyce , wieć niewykluczone, ze i mnie to czeka.

[dune]

Dam ci paru wetów w wawie z jeszcze mniej trafionymi diagnozami

Objedzona ?

Nie...
z nerwów nie mogłam, całe swięta co godzina mierznie cukru glukometrem...
Nowy zawód zdobyłam...

I co, ty ja tak kłujesz naokragło? I ona sie daje?

[kristinbb]

Pamelka daje się kłuć ...
To spokojna bardzo kochana koteczka i bardzo cierpliwa Misia moja kochana...

Moje koty mają ciekawą cechę, jak zaczynają chorować , to można zrobić z nimi wszystko co się chce.
Jedynie czarne nie wiem jakby było.
Oskarek też na początku był wariat, ale nauczył się ,że jak pańcia wpycha tabletę, to trzeba łykać
a nie walić pazurkami.